Zamawiasz "ubera" lub "bolta"? Ważna zmiana w przepisach

Firmy oferujące przewóz osób zamawiany przez aplikacje mobilne zobowiązane są teraz do przeprowadzania szczegółowej weryfikacji tożsamości kierowców, ich uprawnień do prowadzenia pojazdów oraz sprawdzenia ich niekaralności. To tylko niektóre z nowych obowiązków, które nałożono na takie przedsiębiorstwa.

Bolt
Bolt
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Oskar Ziomek

20.09.2023 | aktual.: 22.09.2023 18:05

Jak podkreśla minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński, wszystko to jest robione w trosce o bezpieczeństwo pasażerów. Firmy muszą mieć pewność, że kursy są wykonywane przez osoby, które są u nich zatrudnione. Zmiana przepisów była konieczna i jest odpowiedzią na powtarzające się doniesienia o napaściach o charakterze seksualnym.

Dodatkowo, do 1 października tego roku, wszystkie firmy pośredniczące w przewozie osób muszą przeprowadzić weryfikację wszystkich kierowców, których zatrudniły przed wejściem w życie nowych przepisów. Jak wyjaśnia minister, prawo nie działa wstecz, ale chcemy mieć pewność, że osoby wykonujące takie przewozy są wiarygodne, dlatego nałożyliśmy na przedsiębiorców taki obowiązek.

Każdy potencjalny kandydat na kierowcę będzie musiał osobiście stawić się w firmie, jeszcze przed rozpoczęciem współpracy i zleceniem pierwszego przewozu. Firma ma obowiązek potwierdzić jego tożsamość, sprawdzić uprawnienia oraz niekaralność. Od 17 czerwca 2024 r. wszyscy, którzy będą chcieli pracować jako kierowcy w firmach świadczących usługi przewozu osób, będą musieli mieć polskie prawo jazdy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podmioty świadczące przewóz osób będą mogły przechowywać wizerunek twarzy swoich kierowców. Jak dodaje minister Cieszyński, przedsiębiorcy będą musieli również weryfikować czy przewóz faktycznie realizuje osoba, której go zlecono. "Takie sprawdzenie jest losowe, ale musi zostać wykonane co najmniej raz na 50 przewozów i nie rzadziej niż raz w tygodniu" - informuje minister.

Nowe przywileje dla firm

Przedsiębiorca prowadzący pośrednictwo przy przewozie osób może przetwarzać informacje dotyczące osób wykonujących przewóz przez 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym kierowca zakończył współpracę z danym przedsiębiorcą. "Firmy będą mogły wymieniać się danymi, a dzięki tej transparentności zmniejszy się ryzyko np. oszustw czy zatajania informacji" – mówi szef resortu cyfryzacji.

Ustawa zaostrza również kary – nawet do 1 mln zł – dla przedsiębiorców pośredniczących w przewozach oraz dla osób wykonujących przewóz za naruszenie obowiązków przewidzianych ustawą. W ustawie przewidziano szereg naruszeń, które będą karane, np. prowadzenie pośrednictwa przy przewozie osób bez wymaganej licencji - 500 tys. zł, a za nieokazanie i nieudostępnienie do kontroli urządzenia, na którym zainstalowana jest aplikacja mobilna - 12 tys. złotych.

"Liczymy na to, że właściciele firm będą przestrzegać prawa, ale przede wszystkim wierzymy, że zależy im na bezpieczeństwie ich klientów, dlatego mam nadzieję, że ten zapis w ustawie będzie miał charakter jedynie prewencyjny" – podsumował minister cyfryzacji.

Programy

Zobacz więcej
oprogramowaniebezpieczeństwouber
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)