Dell XPS 12 - pierwsze wrażenia
19.01.2014 | aktual.: 19.01.2014 21:52
Z lekkim poślizgiem rozpoczynam dzielenie się z Wami moją zabawą z XPS 12.
XPS 12 to konwertowalny ultrabook od Della. Do mnie trafiła najsilniejsza konfiguracja, w której znajdziemy:
- Intel I7-4500U
- 8GB RAM Dual Channel 1600MHz
- 256GB SSD od Intela
Nie ma większego sensu rozpisywać się nad resztą, jeżeli kogoś interesują szczegły, to są one dostępne na stronie Della. Z ciekawostek wspomnę jeszcze tylko o tym, że sprzęt jest wyposażony w moduł NFC. Całość wykorzystywana jest do napędzania 12,5 calowego wyświetlacza o rozdzielczości 1920x1080.
Wymiary ultrabooka to
- Wysokość: 20mm
- Szerokość: 317mm
- Głębokość: 215mm
- Waga: 1.52kg
Budowa
Obudowa wydaje się dość solidna, nic nie trzeszczy nic się zbytnio nie ugina. Najwięcej obaw może budzić ramka obracanego ekranu, ale jest ona wykonana z metalu przez co jest bardzo sztywna. Sam ekran ma dosyć spore obramowanie zwłaszcza od góry (gdzie znajduje się kamera, dwa mikrofony oraz czujnik oświetlenia) i od dołu (gdzie znajduje się dodatkowy przycisk Windows przydatny podczas pracy a'la tablet).
Po lewej stronie znajdują się kolejno:
- Przycisk blokowania obracania ekranu
- Gniazdo słuchawek/mikrofonu
- Przełącznik zasilania
- Przyciski regulacji głośności
- Gniazdo Wedge Lock ('następca' Kensington lock autorstwa Della)
- Lewy głośnik
Po prawej stronie:
- Prawy głośnik
- Diody sprawdzania zasilania + przycisk je włączający
- USB 3.0 z funkcją PowerShare
- USB 3.0 (taki 'normalny')
- Mini-DisplayPort
- Gniazdo zasilania
Przód i tył pozostają wolne od jakichkolwiek złączy i bardzo dobrze, boki w zupełności wystarczają. Nie jestem zwolennikiem USB po prawej stronie, przeważnie mam podłączoną przewodową myszką i majta się tam niepotrzebnie dużo kabla, wolę ją podłączyć po lewej i wrzucić cały kabel za/pod komputer. Jedynym mankamentem wydaje mi się brak gniazda na karty SD (żeby zrzucić zdjęcia na potrzeby tego wpisu). Na zdjęciach widać też gdzie umiejscowiona jest antena NFC (pod prawym nadgarstkiem).
Touch pad i klawiatura
Przy tych wymiarach sprzęt jest bardzo mobilny, lata zemną po całym domu i nie sprawia to najmniejszego problemu. Pomimo niedużych rozmiarów producentowi udało się 'upchnąć' dość sporych rozmiarów touchpad i wygodną podświetlaną klawiaturę. Touchpad niestety klika dość głośno, co może niektórych lekko irytować. Klawiatura ma niestety brytyjski układ co mniejsza komfort korzystania z niej, szczególnie dla użytkowników którzy nie znają na pamięć mapy klawiszy (mylący piktogram @ w okolicach entera). Podświetlania klawiatura to rzecz oczywiście bardzo wygodna, ale trzeba na nią patrzeć pod odpowiednim kątem. Jeżeli będziemy zbyt płasko na nią patrzeć to podświetlenie wydaje wydobywać się spod klawiszy utrudniając trochę prace. Poza tym klawiatura jest naprawdę wygodna. Ma przyjemny lekki skok, odpowiednio oddalone od siebie klawisze i delikatny dźwięk kliknięcia (znacznie ciszysz niż touchpad).
Zasilanie
Jeszcze tylko parę słów o samym zasilaczu. Jeżeli ktoś z was pracował już ze sprzętem Della to powinien być przyzwyczajony do podświetlanej wtyczki zasilacza. Wygląda to fajnie, ale staje się irytujące gdy ktoś trzyma zasilacz niedaleko łóżka - trzeba wówczas zakleić diodę lub zasłaniać ją czymś na noc. Zaletą natomiast jest bardzo długi kabel pomiędzy zasilaczem a Ultrabookiem dzięki któremu nawet gdy musimy akurat podładować baterię możemy śmiał poruszać się po pokoju cignąć za sobą jedynie kabel bez zasilacza.
Ekran
1920x1080 przy 12.5" daje wrażenie niesamowitej ostrości, ekran świetnie sprawdza się przy oglądaniu filmów. Niestety przy codziennym korzystaniu jest dość męczący interfejsy przeglądarek oraz same strony są tak małe, że często ciężko przeczytać cokolwiek (większość strona mam przeskalowane na 125‑150%). Ze względu na te wymiary również obsługa dotykiem czasami przysparza problemów z trafieniem w niektóre elementy. Dotykowy ekran działa bardzo dobrze, dotknięcia są precyzyjne a ekran wystarczająco czuły by wystarczyło lekkie muśnięcie, przy czym nie ma szans na przypadkowe wykrycie dotyku podczas przesuwania palca nad ekranem. Niestety częste mazanie palcem po ekranie pozostawia na nim sporo smug, co jednak zaczyna przeszkadzać tylko przy silnym oświetleniu zastanym.
Takie krótkie pierwsze wrażenia. Postaram się z czasem opisać dokładniej niektóre rzeczy (najchętniej WiDi i NFC), być może przetestować jak na tym sprzęcie działa Linux. Gdybyście mieli jakieś pytania śmiało, postaram się wszystko sprawdzić w ramach moich możliwości.
P.S. Tak, nie mam talentu do zdjęć produktowych ;)