Upadek vortalu FrazPC.pl — czy można było tego uniknąć?
18.01.2019 | aktual.: 30.08.2019 00:09
Końcem października oficjalnie poinformowano, że w dniu 31 grudnia 2018 roku internetowy serwis FrazPC.pl zostanie zamknięty. Wielu internautów informacja ta wprowadziła w konsternacje, gdyż był jednym z najstarszych serwisów technologicznych w Polsce. Jednak decyzja włodarzy Cyfrowego Polsatu, okazała się nieodwołalna. Wiadomość o planowanym „uśmierceniu” serwisu podano zaś z wyprzedzeniem, żeby łaskawie dać czas ostatnim ostałym użytkownikom na pobranie potrzebnych materiałów:
FrazPC po tej feralnej dacie jednak nie od razu został uśmiercony i przez ponad dwa tygodnie dogorywał. Aż 16 stycznia w godzinach popołudniowych ostatecznie go zamknięto. Od tego czasu, jak się chce wejść na stronę Fraza, jest się przekierowanym na „główną” serwisu GeekWeek.pl — który został „na samej gorze” namaszczony jego następcą. Zważywszy na te przykre okoliczności, wypada coś więcej napisać o prawie 20‑letniej historii FrazPC, tym bardziej że w większości była pisania złotymi zgłoskami.
Jak to wszystko się zaczęło?
FrazPC swoją działalność rozpoczął 2 lutego 2000 roku pod nazwą Frazir.wroc.pl, która wywodziła się od pseudonimu jego założyciela Frazira. On to właśnie „w przypływie chwili” postanowił założyć serwis, jakiego w polskim internecie jeszcze nie było. Żeby ziścić ten zamiar, zwerbował armię pomocniczą podobnych do siebie pasjonatów:
Karnosa znalazłem na chacie (frazpc.pl), Saurona wyrwałem z Irca, Misiuriemu udostępniłem Internet w zamian za pisanie newsów :)), Paweq zgłosił się do mnie, bo Lisek z tweak.pl go nie chciał, Skorpion78 wpierw współpracował z nami, a później się dołączył, no i na samym końcu tej listy jest Vegita'2001, który kiedyś przysłał mi artykuł, i jakoś to się potoczyło. Znakomita redakcja... wystarczy spojrzeć na ludzi, którzy piszą dla frazpc.pl ... i będzie wszystko jasne - wypowiedź Frazira z 1 lutego 2002 roku.
Z nich to wyłonił się pierwszy „kultowy” skład redakcji, w którym znajdowali się wymienieni: Krzysztof 'Frazir' Krutul, Vegita2001, Sebastian 'Skorpion78' Wroński, Paweq, Karnos, Sauron, Misiury, Kuba Winnicki aka Wino. Zamieszkiwali oni różne strony Polski (m.in. Oborniki Śląskie, Opole, Wrocław, Tarnów, Słupsk), a łączyła ich chęć stworzenia porządnego serwisu technologicznego, na którym byłyby testowane dziesiątki różnych sprzętów. Od samego początku Frazir wraz ze swoim komandem zaczęli wprowadzać w czyn ten ambitny plan. Tworząc jak na ów czas nowoczesną stronę główną, „frazirowy” sklep, forum — które stało się wizytówką serwisu i czat — na którym użytkownicy mogli się miedzy sobą komunikować. Powstały też pierwsze recenzje najpierw kilkuzdaniowe a z czasem coraz bardziej rozbudowane.
Pierwszy vortal w Polsce
Początkiem 2002 roku ostatecznie przemianowano nazwę serwisu z Frazir.wroc.pl na FrazPC.pl. „Twój Vortal Technologiczny” - tak od tego czasu brzmiało jego hasło przewodnie. Fraz.PC tym sloganem wprowadził do polskiej nomenklatury internetowej pojęcie „vortalu”, który w odróżnieniu od portalu zajmuje się jedną ściśle sprecyzowaną tematyką. Trzeba przyznać, że przez długi czas serwis ten faktycznie był stricte technologicznym.
Lata 2002-2011 to szczytowy okres działalności FrazPC, który był wtedy skupiony wokół zgranej ze sobą społeczności. Najlepiej ten stan rzeczy pokazywał nastrój panujący na tamtejszym forum zwanym Board, gdzie nie traktowano nikogo z góry. Pozytywny klimat łączył się merytorycznością przekazu, pochodną czego znakiem rozpoznawczym FrazPC stały się fachowe recenzje czytane przez sporą grupę czytelników skupionych wokół tematycznego forum. W tym czasie też świetnie prosperował sklep serwisu, w którym można było kupić najnowocześniejsze: notebooki, monitory, drukarki, procesory czy karty graficzne. Nie da się ukryć, że kilkanaście lat temu kupienie tych dóbr „po pieniądzach” to była naprawdę supersprawa. Od 2002 roku na serwisie można było również uświadczyć fotorelacje z najważniejszych targów sprzętów komputerowych i telefonicznych w kraju. Tak samo cieszyły się one sporą popularnością, bo publika doceniała bogactwo ich zdjęć i obiektywność przekazu.
W 2009 roku FrazPC był znów krok przed krajową konkurencją, wprowadzając trzymające wysoki poziom wideorecenzje pierwszych telefonów z Androidem, Windows Phone czy iOS. Filmiki z tymi wideorecenzjami sięgały nawet i 311 tysięcy wyświetleń, a ich autor Maciej Guguł stał się gwiazdą YouTube'a. FrazPC był w tym czasie, przedstawicielem tego rodzaju dziennikarstwa technologicznego, które zobowiązywało redaktorów do testowania najróżniejszych sprzętów, a następnie porównywania ich w długich tabelkach z liczbami oraz publikowania wielostronicowych raportów. Niewątpliwe takie dziennikarstwo wymagało wielkiej pieczołowitości i obeznania na rynku ówczesnego sprzętu technologicznego. FrazPC te wysokie standardy spełniał wtedy w pełnym stopniu, a odpowiadali za to: Kamil 'Mayor' Pieczonka; Marcin 'Weelkoo' Wilczak; Maciej 'Misiury' Guguł; Maciej 'Kangur' Wieńszczak; Miłosz Nowakowski; Maciej Rosiński, Antoni Wożniak, Marcin Bieńkowski i Robert Graczyk.
FrazPC w tamtym czasie był w czołówce najpopularniejszych serwisów technologicznych w Polsce. Ten stan rzeczy potwierdzają wyniki zestawienia najpopularniejszych witryn tematycznych opracowane przez Megapanel PBI/Gemius, za lata (2006, 2008, 2009, 2010, 2011). Pokazują one, że serwis w tych latach miał milionową armię stałych użytkowników i generował miesięcznie zależnie od roku 3,1‑4,5 miliony odsłon.
Nieudany deal z Polsatem
Fakty są takie, że dopóty FrazPC był samodzielnym serwisem, to działał w najlepsze. Niestety w 2012 roku wpadł w ręce Cyfrowego Polsatu i stał się elementem transakcji łączonej. Wraz z nim Cyfrowy Polsat zakupił portale Redefine, Gery.pl, Netshare oraz serwis IPLA. Wartość transakcji opiewała na 150 mln złotych. Zresztą to, że FrazPC zostanie sprzedany, było jasne od dawna. Wynikało to z tego, iż jego właściciel serwisu pomimo bycia fascynatem zawsze powtarzał, że jak dostanie dobrą ofertę, to go sprzeda. No i w końcu sprzedał. Tylko trzeba od razu zaznaczyć, że przez nowego właściciela FrazPC od początku był traktowany jak kukułcze jajo. Najlepiej ten stan rzeczy potwierdza odpowiedź Cyfrowego Polsatu na pytanie dziennikarza Telepolis.pl dotyczące przyczyn zamknięcia serwisu:
Postanowiliśmy skoncentrować się na rozwoju jednego serwisu technologicznego – geekweek.pl, który niedawno przeszedł dużą zmianę i od czerwca br. działa w nowej odsłonie. FrazPC będzie dostępny jeszcze do końca br. Spółka FrazPC została kupiona w 2012 roku i była jednym z elementów transakcji, która obejmowała zakup udziałów w spółkach tworzących telewizję internetową IPLA. To IPLA stanowiła główny przedmiot tej transakcji, jako że idealnie uzupełnia działalność naszej grupy o internetowy kanał dystrybucji treści TV - cytat z dnia 5 listopada 2018 roku.
Szybko więc okazało się, że mariaż z Cyfrowym Polsatem serwisowi FrazPC nie wyszedł na dobre. Zmieniono wtedy wygląd strony głównej i forum, artykuły stały się coraz bardziej komercyjne. Od tego czasu FrazPC zaczął się ogółowi czytelników kojarzyć z miałkich tekstów i sporego niedbalstwa. Serwis stał się wtedy kalką polsatowych stron i stracił swoją tożsamość. Bez żadnych skrupułów porzucono stałych bywalców na rzecz polsatowej gawiedzi, która nie miała jakichś sentymentów do serwisu i szybko straciła jego ofertą zainteresowanie. Efektem czego napływowi użytkownicy szybko odeszli a Ci, co byli już dawno poszli gdzie indziej, skoro już nie znajdowali wspólnego języka.
Nie dziwne więc, że od 2012 roku próżno szukać FrazPC w rankingach najpopularniejszych serwisów technologicznych. Ponieważ liczba jego odwiedzin spadła na łeb i szyję. Coraz większy kryzys popularności FrazPC próbowano ratować wprowadzeniem cotygodniowego zestawu wieści ze świata technologii, który był pokazywany w formie krótkiego filmu wideo na YouTube. Cykl ten liczył ogółem 176 odcinków. Pierwszy jego odcinek pokazano 18 kwietnia 2012 a ostatni 19 czerwca 2016. Choć niektóre z tych filmów sięgały nawet 20 tys. wyświetleń, większość z nich nie miała więcej niż kilka tysięcy kliknięć. Wyniki te zaś nie zadowalały włodarzy Cyfrowego Polsatu i po 4 latach nadawania zakończono emisję tych wideoniusów. Ten regres przyczynił się do tego, że wielu cennych redaktorów zaczęło odchodzić, np. Kamil Pieczonka współtworzy teraz hardware'owy Antyweb.
Dwuletnia agonia
W latach 2017-2018 całkowicie zaniechano rozwoju serwisu, artykułów było tyle, co kot napłakał, filmów już w ogóle, a charakterystyczny głos pana Macieja (Guguła) przestał być słyszany gdziekolwiek. Wtedy jasnym się okazało, że statek pod banderą FrazPC, na dobre zboczył z odpowiedniego kursu. Kilkuletni ubytek najlepszych dziennikarzy spowodował ewidentne braki kadrowe, doprowadzając do tego, że przez ostatnie 1,5 roku był tylko jeden autor artykułów. Przysłowiowym gwoździem do trumny było w dniu 5 lipca 2018 r. wyłączenie rejestracji nowych użytkowników. W tym momencie stało się wiadome, że koniec serwisu jest bliski.
Epilog
FrazPC jest najlepszym przykładem, że niektórym społecznościowym serwisom na złe wychodzi łączenie z medialnymi gigantami. Tym bardziej, gdy się jest kupionym „przy okazji” - a na takich warunkach FrazPC stał się własnością Cyfrowego Polsatu. Nasuwa się zatem pytanie — co by było, jakby nie doszło do tej feralnej transakcji? Myślę, że wtedy FrazPC działałby dalej. Pewnie nie miałby tak licznego grona czytelników i odwiedzin co w czasach świetności, ale z powodzeniem mógłby mieć te 400‑500 tysięcy wiernych użytkowników. A tak został wchłonięty przez inny serwis, jakby na dobre chciano zatrzeć fakt jego istnienia. Pomimo tego „frazowa” społeczność, która przez lata się wokół niego zgromadziła, nie składa jednak broni. W związku, z czym cała grupa oddanych forumowiczów pracuje nad nowym serwisem pod nazwą Boardpc.pl, który samo przez się ma być następcą opłakiwanego poprzednika. Zatem umarł FrazPC, niech żyje BoardPC!
PS
W 2007 roku ukazał się filmik na YouTube pod apokaliptycznym tytułem „Upadek FrazPC.pl” - a serwis był wtedy w najlepszej formie i nic nie zwiastowało, że kiedykolwiek upadnie. Ciekawe co teraz czuje autor tego kasandrycznego obrazu.