Czegoś takiego już dawno nie było – Microsoft wydaje mobilną (14977) i jednocześnie wstrzymuje desktopową kompilację

Microsoft przyzwyczaił nas do tego, że jeśli nie udostępnia jakiejś kompilacji to zazwyczaj jest to mobilna. W taki sposób postępowano już tyle razy, iż nikogo nie dziwi wystąpienie takowej sytuacji. Co jednak, gdy zdarzy się odwrotnie? Wtedy pojawiają się głosy niedowierzania, jednakże w tym przypadku decyzja Microsoftu zdaje się być dobrze uzasadniona.

Otóż wszystko rozchodzi się o mechanizm UUP (Unified Update Platform ), który jakiś czas temu zadebiutował na naszych smartphonach. Obecnie firma przygotowuje się na jego desktopowy debiut, dlatego też zdecydowano się chwilowo wstrzymać kompilacje przeznaczone dla komputerów. Co ciekawe, jeśli dobrze zrozumiałem wpis na blogu Windows, nie tylko nie otrzymaliśmy nowego wydania, ale i zamrożono możliwość pobierania obecnie najnowszego. Tyczy się to zarówno wolnego, jak i szybkiego kręgu.

Dlatego też tym razem skupimy się wyłącznie na mobilnej wersji, co sprawi, że wpis ten będzie relatywnie krótki – zmian jak zwykle jest niewiele. Zanim jednak przejdziemy do konkretów wspomnę tylko, iż najnowsza kompilacja zyskała numer 14977.

Nowości?

Choć pojawiło się ich kilka, to większość z nich opisywałem przy okazji ostatniego desktopowego wydania. Obsługa OAuth dla kont Yahoo Mail, większa kontrola nad powiadomieniami pochodzącymi z ustawień systemowych, możliwość jednoczesnego korzystania z cichych godzin oraz budzika kontrolowanego przez zewnętrzne aplikacje, a także wsparcie dla formatu EPUB i usunięcie funkcji Snooze z Microsoft Edge.

O tym wszystkim już słyszeliśmy, jednakże co poza tym zostało zaimplementowane? Zmieniona została technologia renderowania użyta w aplikacjach UWP, co niestety może powodować wizualne problemy podczas ich użytkowania. Microsoft zachęca więc Insiderów do aktywnego zgłaszania wszystkich zauważonych niedociągnięć.

Zdecydowano się usunąć jedną z opcji dostępną w ustawieniach powiadomień. Jej nieumiejętne użycie mogło spowodować to, że przy zablokowanym ekranie nie działałby ustawiony wcześniej budzik (jak i inne powiadomienia). Warto jednak wspomnieć, że o ile usunięto „ogólny” przełącznik, o tyle wciąż możemy ustawić to dla każdej aplikacji oddzielnie.

Poprawiono przy tym tłumaczenie dla języka francuskiego (Francja oraz Kanada) oraz chińskiego.

Błędy? Poprawki?

Przed nimi jak zwykle nas nie ustrzeżono, jednakże trzeba przyznać, że (przynajmniej te wskazane nam przez Microsoft) nie są one jakoś szczególnie uciążliwe. Nie działają typowo systemowe powiadomienia (pochodzące chociażby z modułu USB lub BT), jak zwykle nie możemy doinstalować nowych paczek językowych, a na urządzeniach wyposażonych w 8GB pamięci wewnętrznej możemy mieć problemy z wykonaniem uaktualnienia. Po jakimś czasie dopisano jeszcze, że jeśli w przyszłości pojawi się kolejne wydanie to należy pamiętać o tym, by ponowne uruchomienie urządzenia przeprowadzić manualnie. Trzeba to zrobić dlatego, iż mechanizm Aktywnych Godzin nie funkcjonuje jak powinien, przez co nie zostanie wykonany automatyczny restart.

Jak więc widać nie ma tego zbyt wiele, co wcale nie oznacza, że Wy sami nie znajdziecie więcej mankamentów. W końcu nie od dzisiaj wiadomo, że na każdym urządzeniu Windows zachowuje się inaczej. Tak było zawsze i prawdopodobnie nieprędko ulegnie to zmianie.

Jeśli zaś chodzi o tą drugą kwestię, to poprawek jak zwykle jest cała masa. Przepisywać ich wszystkich nie ma sensu, toteż zainteresowanych odsyłam do oficjalnego wpisu na blogu. Nadmienię tylko, że oberwało się praktycznie każdemu aspektowi tegoż systemu i nie skupiano się na niczym konkretnym.