Fall Creators Update ostatecznie zyskało oznaczenie 1709 – przegląd mobilnych (15250 i 15252) oraz desktopowych (16288 oraz 16362) kompilacji
Debiut Fall Creators Update tuż za rogiem, toteż Microsoft w pocie czoła stara się wyeliminować jak najwięcej błędów. Odzwierciedleniem tego są ostatnie kompilacje z gałęzi Redstone 3, które nie wprowadziły żadnych istotnych zmian. Mało tego, zbliżający się termin premiery spowodował, iż wreszcie zdradzono nam finalny numer, jaki otrzyma wspomniane uaktualnienie - 1709 (odnoszący się do września 2017 roku). Podobnie sprawa się ma w przypadku Redstone 4, lecz tutaj powód jest inny - prace nad nim są jeszcze na zbyt wczesnym etapie rozwoju, by można było wdrożyć jakieś większe nowości.
Żeby było zabawniej, więcej zmian ujrzeliśmy w jednej z ostatnich kompilacji mobilnych - choć tylko w kontekście klientów biznesowych. W sumie nie powinno to dziwić, gdyż już jakiś czas temu Microsoft zapowiedział zaimplementowanie paczki funkcji / mechanizmów, które skierowane będą do przedsiębiorstw.
W każdym razie - w zeszłym tygodniu zadebiutowały desktopowe kompilacje o numerze 16288 (RS3) i 16362 (RS4) oraz mobilne 15250 i 15252 (feature2). Na moje nieszczęście, mój laptop nie polubił się z najnowszym wydaniem, toteż próba instalacji każdorazowo kończy się poprzez GSOD i przymusowy powrót do poprzedniej odsłony. Tak więc nie podzielę się z Wami swoimi wrażeniami - na to będziecie musieli poczekać do udostępnienia kolejnej.
Smartphony
Jak już wspominałem, prócz typowych poprawek błędów dodano sporo nowości dedykowanych klientom biznesowym. Przede wszystkim należy wspomnieć o zaimplementowaniu wsparcia dla dwuskładnikowego uwierzytelniania. Dzięki temu przedsiębiorstwo może np. zapewnić swoim pracownikom dodatkowe urządzonko, które poprzez NFC umożliwi zalogowanie do Windows 10 Mobile. Z przykładami i szczegółową dokumentacją dotyczącą Companion Device Framework zapoznać się można tutaj.
Udoskonalono również mechanizm AppLocker oraz VPN, by lepiej współgrały z nowoczesnymi korporacjami. W pierwszym przypadku nie zaowocowało to niczym szczególnym, ot uaktualniono komunikaty pojawiające się przy próbie uruchomienia odgórnie zablokowanej aplikacji. W kontekście drugiej rzeczy wymienić wypada:
- Ogólne poprawki stabilności dla połączeń VPN;
- Poprawienie profili proxy UWP VPN;
- Umożliwienie korzystania z MMS po podłączeniu do VPN;
- Dodanie automatycznego ponowienia połączenia w razie jego przerwania;
- Zmienienie działania względem akcji będących w stanie oczekiwania - od teraz zostaną one wykonywane zanim połączenie zostanie rozłączone.
Desktop
Redstone 3
W przeciwieństwie do smartphonów, desktopowy Redstone 3 nie zasypał nas nowościami. Ot pola możliwe do edytowania (pliki PDF otwarte w Microsoft Edge) posiadają teraz wyróżniający je kolor, natomiast Windows Spotlight (ekran blokady) automatycznie resetuje się co siedem dni. Zapobiec ma to sytuacji, w której mechanizm ten zawiesiłby się na amen i non stop wyświetlał jedno zdjęcie.
Redstone 4
Tutaj zmian poczyniono trochę więcej, choć w dalszym ciągu nie ma ich jakoś wybitnie dużo. W Microsoft Edge dodano to samo, co opisałem w poprzednim akapicie. Podczas korzystania z 12‑godzinnego trybu zegara centrum akcji skorzysta ze skrótów „AM” i „PM” zamiast „a” oraz „p”. Od teraz zmienimy pożądany kanał wyjścia audio narratora - wystarczy przejść do jego ustawień i z listy wybrać interesującą nas pozycję.
Na koniec wypada wspomnieć o usprawnieniach mechanizmu wykorzystującego nasze dane logowania do zakończenia konfiguracji urządzenia po przeprowadzonej aktualizacji. Od teraz, jeszcze przed uzyskaniem dostępu do naszego konta, na ekranie blokady ujrzymy wszystkie, zdefiniowane przez nas informacje. Mowa tutaj oczywiście o funkcji Windows Spotlight oraz wyświetlanych powiadomieniach (o ile na takowe się zdecydowaliśmy).
No i to by było na tyle
Jak już wcześniej wspomniałem, nie jestem w stanie zainstalować kompilacji 16362, więc nawet nie wiem, jak się ona sprawuje. Mogę jedynie podejrzewać, że równie dobrze, jak aktualnie posiadane przeze mnie wydanie (16353). Co prawda w ostatnim wpisie na nie narzekałem, jednak postanowiłem wreszcie wygospodarować trochę czasu wolnego i wziąć się za gruntowne sprzątanie. Efekt tego jest taki, że opisywane problemy odeszły w niepamięć, a spadki wydajności to już odległa przeszłość. Co tu dużo pisać - po prostu jestem zadowolony z działania tegoż systemu.
Jeśli zaś chodzi o mobilną kompilację, to tutaj też bez większych ekscesów, choć pierwszej nocy po instalacji stało się coś dziwnego. Procedurę zakończyłem lekko po drugiej w nocy, natomiast samo urządzenie odpiąłem od ładowania koło trzeciej. Przez cały dzień w zasadzie z niego nie korzystałem, poza tym, że było podpięte do sieci Wi‑Fi (zasięg dobry i w ogóle miód). Dlatego też zdziwiłem się, gdy już pod wieczór Cortana zakomunikowała mi, że wypadałoby znów podpiąć ładowarkę. Nie wiem czym było to spowodowane, lecz jak na razie się to nie powtórzyło.