Kosztowna i mało wydajna drukarka mobilna do zdjęć. Canon Zoemini 2 [Recenzja]
19.04.2024 | aktual.: 20.04.2024 17:01
Prawie 9 lat temu testowałem drukarkę mobilną Polaroid ZIP, która umożliwiała wydruki z urządzeń mobilnych. Pomimo małych rozmiarów i dość wygórowanych cen eksploatacyjnych, urządzenie pozwalało na wydruk bardzo dobrych jakościowo odbitek. Całkiem niedawno, postanowiłem ponownie sprawdzić, jak takowe urządzenia radzą sobie w dzisiejszych, bardziej rozwiniętych technologicznie czasach. Na rynku, dostępnych jest kilka wartych uwagi modeli, ale w moje oko wpadła drukarka mobilna Canon Zoemini 2, która miała swoją premierę w zeszłym roku.
Szczerze powiedziawszy, bardzo napaliłem się na takie urządzenie, chcąc zabierać je w plener fotograficzny i wywoływać je na miejscu. Bardzo ważne było dla mnie jak najlepsze odwzorowanie kolorów i szybkie wydruki. Producent wyraźnie wskazywał w swoich materiałach marketingowych, że urządzenie to uprawnia do wydruków na papierze ZINK w formacie 2 na 3 cale i rozdzielczości 313 × 500 dpi. Byłem w stanie przełknąć takie maleństwa, byleby jakość kolorów jak i ostrości była przynajmniej w normie. Nie wiedzieć czemu, Canon poszedł w stronę vintage, nachalnie dodając do zdjęć duże ilości Magenty oraz losowo spierając kolory. W dzisiejszym wpisie chciałbym się z wami podzielić spostrzeżeniami z użytkowania tej drukarki i tematycznymi przemyśleniami.
Budowa i wykonanie
Drukarka Canon Zoemini 2 jest przedstawicielem mobilnych urządzeń drukujących wykorzystujących technologię ZINK. Odpowiada ona za drukowanie bez użycia atramentu na specjalnym papierze fotograficznym. Technologia oparta za wygrzewaniu kolorów, pozwala w szybki i łatwy sposób uzyskać kolorową fotografię. Samo urządzenie jest bardzo małe i lekkie. Kształtem przypomina mydelniczkę lub pojemnik na wizytówki. Konstrukcyjnie dzieli się ono na tackę podajnika i osłonkę. Drukarka Zoemini 2 została wykonana z dobrej jakości tworzywa sztucznego i jest dostępna w trzech wersjach kolorystycznych: różowej, niebieskiej i białej.
Na froncie urządzenia znajdziemy komorę wyjściową papieru, z której wydobywać się będą gotowe zdjęcia. Tuż nad nią, na plastikowej pokrywce znajduje się dioda LED, informująca użytkownika o stanie urządzenia lub powstałego w wyniku działań błędu. Na tylnej krawędzi drukarki, znajduje się przycisk zasilania, dioda informacyjna o stanie zasilania i wgłębienie, służące do manualnego resetu urządzenia do stanu fabrycznego. Na samym środku znajduje się port zasilający USB‑C.
W skład zestawu wchodzi drukarka Zoemini 2, kabel ładujący USB‑A na USB‑C oraz 10 sztuk papieru fotograficznego ZINK, wraz ze wkładką konfiguracyjną. Umożliwia ona dostosowanie urządzenia do rodzaju papieru fotograficznego i konfiguruje ją do dalszej pracy.
Specyfikacja techniczna
Technologia druku | ZINK |
Rodzaj papieru | 2,0 × 3,0 cale |
Rozdzielczość wydruku | 313 × 500 dpi |
Szybkość wydruku | do 50 sekund (temperatura pokojowa 25°C) |
Pojemność papieru | 10 arkuszy |
Wbudowany akumulator | 500 mAh / do ~12 wydruków |
Kompatybilność | iOS 12.0+ Android 6.0+ |
Aplikacja | Mini Print (Canon) |
Łączność | Bluetooth® 5.0 USB Type-C (ładowanie) |
Temperatura pracy | 15 – 32°C |
Temperatura robocza | 5 – 40°C |
Wymiary | 120 × 84 × 21,5 mm |
Waga | 177 g |
Przygotowanie do wydruku
By móc przejść do korzystania z drukarki, należy ją uprzednio naładować. Wyjmując ją z pudełka, ta powinna mieć około ~50% żywotności akumulatora, ale w związku z szybką utratą energii podczas użytkowania, warto dodać jej parędziesiąt procent. Przed przystąpieniem do parowania z dedykowaną aplikacją producenta, należy otworzyć drukarkę i zainstalować w niej dedykowany papier fotograficzny ZINK, a na jego spodzie położyć niebieską wkładkę konfiguracyjną, która przygotuje urządzenie do pracy z danym rodzajem papieru fotograficznego.
Po uruchomieniu drukarki, należy ją sparować z dedykowaną aplikacją Canon Mini Print. Program dostępny jest na system operacyjn iOS oraz Android. Łączność odbywa się poprzez Bluetooth. Aplikacja jest prosta w obsłudze i poza samym wydrukiem, umożliwia edycję zdjęć, a także dzięki wielu szablonom, wydruk pojedynczy, kolaż, tworzenie etykiet oraz naklejek.
W aplikacji, po sparowaniu z drukarką Canon Zoemini 2 i przeprowadzeniu wstępnej kalibracji, możemy przystąpić do drukowania.
Aplikacja Mini Print
Program, jakim będziemy się posługiwać celem wydruku z urządzenia mobilnego Zoemini 2 jest bardzo prosta i przejrzysta. Główny ekran umożliwia nam przygotowanie wydruku względem samego zdjęcia, stworzenia kolaży z kilku fotografii, naklejek lub zabawę gotowymi profilami. Znajdziemy tutaj także informacje o sparowanym z aplikacją urządzeniu oraz stanem naładowania. Po lewej stronie znajduje się zakładka ustawień, w której sparujemy aplikację ze zdjęciami Google i otrzymamy dostęp do danych diagnostycznych drukarki.
Przygotowując zdjęcie do wydruku, otrzymujemy sporą ilość ustawień do samodzielnej personalizacji. Możemy skorzystać z systemu suwaków, wpływając na jasność, kontrast, natężenie kolorów, balans bieli, ale również ustawić ramki, dodać tekst, naklejki, użyć filtrów foto, obrócić zdjęcie lub samodzielnie coś na nim narysować.
Gdy jesteśmy zadowoleni z nakreślonych przez nas zmian, przystępujemy do wydruku.
Wydajność a jakość wydruku
Jeśli czynność parowania z drukarką i edytowania zdjęcia na potrzeby wydruku była dziecinnie prosta i zadowalająca, tak już samo drukowanie i finalny efekt całkowicie skreślają to urządzenie z miana jakościowego. Po zatwierdzeniu wydruku w aplikacji, dane o zdjęciu wysyłane są metodą bezprzewodową do drukarki, która w międzyczasie zaczyna się nagrzewać do pracy. Czas ten zwykle wynosi troszkę więcej, niż zakładał producent, co niestety ma również związek z wielkością przesyłanego pliku i wybranego filtru kolorystycznego. Mimo iż finalna fotografia będzie zmniejszona rozdzielczością do 313 × 500 dpi, czas potrzebny na przesłanie będzie się wahał między ~45 sekundami, a nawet ~80 sekundami.
Po tym czasie wydruk będzie gotowy do wyjęcia. Producent nie wspominał jednak, że wydrukowane w ten sposób zdjęcia będą bardzo niskiej jakości. Oczywiście mam świadomość kompresji do 313 × 500 dpi, ale to nie zmienia faktu, że fotografie te wyglądają jakby spadek jakości sprowadzał się do 480p lub 360p. Dodatkowo każda fotografia zalicza brak ostrości oraz - jeśli zdjęcie było kolorowe - następuje dodatkowo niewielkie barwienie w kierunku koloru czerwonego.
Oczywiście należy wziąć pod uwagę dynamiczne nasycenie ekranu smartfona, wysokojakościowe ekrany AMOLED oraz zwiększoną jasność ekranu, ale różnica w zdjęciach jest widoczna gołym okiem. Podczas testów pokusiłem się nawet o wydruk z komputera PC, by zminimalizować granice błędów, ale i to ostatecznie nie pomogło. Ta cała personalizacja kolorystyczna zdjęć i nadane przez producenta w aplikacji filtry są całkowicie niepotrzebne, skoro i tak drukarka wypluwa tak mocno zmodyfikowane zdjęcia. Uprzedzając słowa zainteresowanych: tak, używam dedykowanego papieru Canon ZINK i tak, przeprowadziłem każdorazową kalibrację.
Szczególnie warto zauważyć różnicę na ostatnim, czarnobiałym zdjęciu. Pomimo tego, że kolory zostały sprane, fotografia wygląda na rozjaśnioną, a i tak (patrząc gołym okiem) biały i czarny kolor mienią się lekkim odcieniem Magenty. Wykonane tą drukarką mobilną fotografie są sprane, pozbawione ostrości i przekłamane kolorystycznie.
Akumulator a czas pracy
Wbudowane ogniwo o pojemności 500 mAh pozwala na wydrukowanie do ok. ~12 zdjęć, pod warunkiem że w międzyczasie nie będziemy nadużywać włączonego urządzenia. Jeśli zwlekać będziemy z wydrukami, to w przeciągu minuty drukarka tracić będzie od 2 do 3% akumulatora. Wydruk jednego zdjęcia wiąże się ze spadkiem pojemności akumulatora na poziomie od 7 do 10%, w zależności od wielkości przesyłanego zdjęcia i jego kolorystyki. W przypadku wydruków poza określonymi przez producenta normami temperatury otoczenia, np. na dworze przy silnym wietrze, czas pracy może się skrócić nawet do ~8 zdjęć. Tak było, gdy próbowałem od razu drukować zdjęcia przesyłane po NFC z aparatu Sony A7c (1 gen).
Temperatury pracy są optymalne. W trakcie najwyższego stresu urządzenia, przy wydruku kolejkowym wielu zdjęć, temperatura obudowy zaliczyła około 31°C, co jest wynikiem raczej dobrym.
Podsumowanie
Gdyby producent jasno napisał, że jego nowa drukarka mobilna Canon Zoemini 2 z automatu wypluwa zdjęcia w stylu Vintage lub zbliżonym do zdjęć z Polaroida, zapewne oszczędziłoby mi to czasu na przemyślenia i wybrałbym po prostu model innego producenta. Po prostu skusiłem się faktem, że skoro Canon sprzedaje tanią drukarkę atramentową (Pixma TS3451), która jest w stanie drukować bardzo dobrej jakości zdjęcia na papierze fotograficznym, to drukarka mobilna nastawiona głównie na drukowanie fotografii, będzie w stanie wykonać to o wiele lepiej. Jak widać niekoniecznie ...
Cena za urządzenie, określona przez producenta również nie należy do optymalnych. Canon wycenił swoją drukarkę na 559 zł (strona producenta oraz oficjalnych pośredników) za wersję podstawową z 10 arkuszami papieru fotograficznego Canon ZINK, ale większość kumatych sklepów w polsce, zdołało już ją zmniejszyć do ~399 zł. Jeżeli dodamy do tego dodatkowe saszetki papieru ZINK w ilości 20 szt. za 69 zł, 50 szt. za 129 zł lub 100 szt. za 235 zł, to okaże się, że drukarka ta nie jest warta takich pieniędzy. Odbitka wyniesie szarego użytkownika od 2,35 zł do nawet 3,45 zł za sztukę, względem wybranej ilości arkuszy w opakowaniu. To duża kwota, biorąc nawet pod uwagę kwestie mobilności urządzenia.
Być może korzystacie z takowych, mobilnych rozwiązań fotograficznych. Jeśli tak, dajcie znać z jakich modeli korzystacie - chętnie się nimi zainteresuję :)