LGA2011 w 2019r.? Budżetowy PC do gier i na co dzień.
Witam po dłuższej przerwie. Pretekstem do powstania tego wpisu jest fakt złożenia przeze mnie "nowego" PC. Po kilku latach z laptopem myśl o powrocie do poczciwego "pieca" wracała do mnie coraz częściej aż w końcu uległem pokusie.
Jak zwykle na początku trzeba odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. Nowe czy używane? Intel czy AMD? W moim przypadku odpowiedź na każde z tych pytań brzmi jedno i drugie ;D
Na starcie zaznaczę też, że nie jest to relacja "na gorąco" ale po kilku miesiącach użytkowania komputera. Więc jeśli już piszesz w komentarzu Ty głupi było brać ryzena to owszem ale wychodził drożej, nawet teraz choć różnica jest już znacznie mniejsza.
Dlaczego LGA 2011?
Pierwsza kwestia to oczywiście cena procesorów pod ten socket. Xeony E5 są dostępne za śmieszne pieniądze. Można wybierać w modelach od 4 rdzeni za kilkanaście złotych (Xeon E5‑2609 - 15zł na allegro) do nawet 12 rdzeni i 24 wątków za kilkaset i więcej. Dodatkowo są jeszcze 2 generacje: Sandy Bridge-E oraz Ivy Bridge-E. Sprzętu z drugiej ręki jest sporo, więc mamy w czym wybierać. Pod względem wydajności Xeony nie odstają zbytnio od ryzenów (pomijając te najsłabsze Xeony) i w zależności od modelu oraz zastosowania mogą być dla nich alternatywą. Z premedytacją pomijam procesory Core i7 na LGA 2011 z uwagi na cenę i dostępność. Zdecydowałem się na Xeona E5 2630 v2 - dobry stosunek ceny do wydajności oraz stosunkowo niskie TDP.
Druga kwestia to wybór płyty głównej. Tutaj sprawa jest trudniejsza. Płyt pod socket 2011 na portalach aukcyjnych jest mało, są drogie i w różnym stanie. Tu kolejny raz przychodzą z pomocą Chińczycy i niezastąpione Aliexpress. Można kupić nową płytę w formacie ATX z całkiem dobrym wyposażeniem w zasadzie tej samej cenie co płyty pod AM4.
Skoro decyzja co do płyty i procesora już zapadła to czas na ram. Tu jest największa przewaga platformy Intela z Xeonem - obsługa serwerowych pamięci DDR3 ECC. Na portalach typu allegro można czasem trafić za niską cenę ram po modernizacji serwerów. Mi udało się kupić 32GB w 4 modułach za 120zł.
Decyzja co do reszty podzespołów była już raczej dość standardowa więc poprzestanę na prezentacji ostatecznej konfiguracji oraz ceny podstawowych podzespołów.
Specyfikacja:
- CPU: Intel Xeon E5 2630 v2 2.60 GHz 115zł
- Płyta główna: Huananzhi X79 V2.49PB 330zł
- RAM: 4x Samsung M393B1K70BH1-CF8 8GB 120zł
- GPU: ASUS ROG STRIX RX 580 GAMING OC 620zł
- SSD: ADATA XPG SX6000 128GB 79zł
- PSU: SILENTIUMPC Vero M2 Bronze 600W 219zł
- Obudowa: Fractal Design CORE 3500 Window 175zł
Xeon E5 2630 v2 2.60 GHz
E5 2630 v2 to niedrogi przedstawiciel 6 rdzeniowych 12 wątkowych Xeonów z rodziny Ivy Bridge-E. Wystarczająca częstotliwość bazowa 2,6 GHz i max. 3,1 GHz w trybie turbo sprawia że procesor jest dość uniwersalny zarówno w grach jak i aplikacjach wielowątkowych. Jako że procesor jest wykonany w 22 nm a częstotliwość taktowania nie jest zbyt wysoka to pobór prądu jest całkiem przyzwoity (TDP 80W). Ponadto za Ivy Bridge-E przemawia pełne wsparcie PCI‑Express 3.0
Huananzhi X79 V2.49PB
Decydując się na płytę Huananzhi znalazłem wiele skrajnych opinii i jeśli chcecie dowiedzieć się konkretów trzeba szukać w rosyjskojęzycznym internecie. Pierwsza kwestia to nie jest płyta "noname" tylko stosunkowo niewielki producent skupiony na Chińskim rynku, choć faktycznie można znaleźć jej klony. Było kilka wersji tej płyty pod tą samą nazwą tylko w różnych rewizjach. Pierwsze wersje pojawiły się w 2016r. Idąc dalej ta płyta NIE jest na chipsecie X79 jak sugeruje nazwa modelu. Huananzhi X79 może być zbudowana na bazie różnych chipsetów Intel Panther Point jak: B75, P75, Q75, H77. Wcześniejsze wersje występowały też z Intel Cougar Point C204 i C206. Najnowsza aktualnie dostępna do kupienia to V2.49PB z B75. Pod względem funkcjonalności niezależnie od chipsetu mamy to samo, ponieważ płyta wykorzystuje tylko cechy wspólne wszystkich tych chipsetów. Reszta jest obsługiwana za pomocą zewnętrznych kontrolerów. Pomimo tego że chipsety wykorzystane do budowy tej płyty nie są najnowsze ani nawet dedykowane pod ten socket to płyta wpisuje się w obecne trendy i posiada np. 2x NVME, USB 3.0 czy delikatne podświetlenie w okolicy karty dźwiękowej. Na plus należy zaliczyć też kątowe złącza ATX 24pin, SATA i wewnętrzne USB 3.0. Te cechy to w zasadzie dziś standard ale niekoniecznie w płytach z czasów premiery LGA 2011. Jedynie 1 złącze SATA 3 zdradza że nie jest to aktualna generacja ;) Wymiary płyty są trochę mniejsze od standardu ATX, nie jest to jednak mATX.
Jednym z ciekawszych rozwiązań jest montaż chłodzenia na procesor. Na wyposażeniu jest dedykowana ramka przykręcana do płyty. Pozwala ona zamontować dowolne chłodzenie przeznaczone... pod socket AM2/AM3/AM4 ;D Dla mnie był to spory plus ponieważ mogłem użyć starego Cooler Master Blizzard T2. Cooler leżał w szafie od kilku lat z powodu połamanych intelowskich mocowań jednak spinka pod AMD była jak nowa.
Sekcja zasilania procesora jest 7 fazowa chłodzona radiatorem przykręcanym śrubami, tak samo radiator chipsetu. Tu dochodzimy do kontrowersji związanych z tą płytą. W internecie można znaleźć informacje o tym że sekcja zasilania bardzo się grzeje oraz informacje o spalonej sekcji zasilania. Myślę że nakłada się tu kilka czynników. Pierwszy to jakość zamontowania radiatora na mosfetach. O ile sama płyta jest wykonana jak każda inna znanego producenta tak radiator już nie do końca. Pod spodem radiatora termopad jest za krótki, przez co ostatni 1 lub 2 skrajne mosfety nie są chłodzone - tak było na mojej płycie. Przy procesorze o niskim TDP lub niezbyt intensywnym użytkowaniu może nie mieć to dużego znaczenia ale lepiej od razu to poprawić bo kupując płytę z Chin na gwarancję nie ma co liczyć. Z pewnością nie wpływa to pozytywnie na żywotność płyty dlatego wolałem od razu to poprawić. Użyłem termopada Gelid GP‑Extreme TP‑GP05-B 12 W/mK 120x20x1mm. Dobra przewodność cieplna, odpowiednia grubość i miękka konsystencja sprawiają że idealnie się dopasowuje. Kolejny minus to znany problem z odczytem temperatury z płyty u mnie cały czas pokazuje 112‑118 stopni. Jest to przekłamany odczyt bo sprawdzając organoleptycznie żaden element na płycie na pewno aż tak się nie grzeje. Pozostałe temperatury wydają się być odczytywane prawidłowo.
Ogólnie płyta zdecydowanie nie jest dla każdego ale spokojnie nadaje się jako podstawa do budżetowego domowego "pieca". Natomiast jeśli chcesz tanim kosztem jak najwięcej rdzeni do renderowania czy czegoś wymagającego długiej pracy z maksymalnym obciążeniem raczej szukałbym czegoś innego.
Pamięci ram
Tutaj po prostu szukałem okazji. Miało być dużo i tanio. Trafiły się Samsungi M393B1K70BH1-CF8 cztery moduły po 8GB za 120zł. Gdzie jest haczyk? To pamięci serwerowe ECC to raz a dwa to taktowanie 1066 MHz. Mało jak na DDR3 jednak liczyłem że je podkręcę. Na płycie nie ma możliwości zmiany napięcia zasilającego (dla RAM i dla CPU) ani możliwości zmiany timingów. Podkręcanie pamięci na tej płycie polega na wybraniu częstotliwości od 800 MHz do maksymalnie 1866 MHz. Timingi płyta dobiera automatycznie. Mi udało się ustawić je stabilnie na 1600 MHz czyli całkiem nieźle.
Karta graficzna
Do tego procesora myślę że rozsądnie można go parować z kartami pokroju nVidia GTX 1060 lub AMD Radeon RX 480 / RX 570 / RX 580.
Zdecydowałem się na RX 580 8GB od ASUSa ze względu na wydajne chłodzenie, fabryczne OC, pół pasywny tryb, ciekawy wygląd oraz możliwość podłączenia do karty graficznej 2 wentylatorów 4 pin i sterowanie nimi z poziomu oprogramowania do karty graficznej ASUS GPU Tweak II.
Z radeonami 570 i 580 jest jednak mały problem bo o ile ceny ostatnio spadły to na rynku jest dużo kart po koparkach kryptowalut więc różnie z tym bywa.
W drugiej części trochę testów jak to sprawuje się w praktyce.