Byłem w najnowocześniejszym salonie Mercedesa w Polsce. Czym zaskakuje?
Kilka dni temu miałem okazję odwiedzić najnowocześniejszy salon samochodowy w Polsce – MB Motors w Jankach. Fakt, to wszystko nie zapowiada się zbyt interesująco, ale jeśli ktoś interesuje się motoryzacją i nowinkami technicznymi, w tym obiekcie znajdzie coś, co z pewnością go zaintryguje. Byłem, zobaczyłem, porozmawiałem z przedstawicielami Mercedesa i sprawdziłem, jak to wszystko działa. Sprawdziłem również, jak wygląda szkolenie EQ Tour, które buduje świadomość na temat elektromobilności.
Zazwyczaj w salonach dealerskich różnych marek jest podobnie. Kilka aut na hali, kilka stolików i kręcący się wokół sprzedawcy, którzy chętnie przedstawią ofertę i już po wejściu atakują potencjalnych klientów. Tu jest nieco inaczej, ale o tym za chwilę. Już z zewnątrz MB Motors Janki przyciąga uwagę nowoczesną stylistyką budynku.
Nowoczesny salon naszpikowany technologiami
Zacznijmy od podstaw, czyli od samego salonu, który legitymuje się powierzchnią około 1000 metrów kwadratowych. Już po wejściu widać, że nie jest to typowy salon samochodowy, a raczej hala wystawiennicza, coś a’la showroom, w którym przy wejściu jest niewielka recepcja, a dalej czeka na nas ekspozycja 15 modeli Mercedesa. Każde auto jest otwarte, można do niego wsiąść i zobaczyć, jak wygląda z bliska. Obok każdego modelu jest specjalny punkt, przy którym możemy pobawić się konfiguratorem.
Do konfigurowania i prezentowania samochodów służą efektowne cyfrowe nośniki systemu Digital Signage, na których możemy dobierać wyposażenie auta, kolory, dodatki itp. Jeśli ktoś lubi się bawić konfiguratorami online, tam będzie miał mnóstwo zabawy. Najfajniejsze jest to, że zaraz obok stoi prawdziwy samochód, więc wiele elementów możemy sprawdzić samodzielnie. Jeśli ktoś będzie zainteresowany kupnem, zamiast przy stoliku przy wszystkich gapiach, może przejść do specjalnego pomieszczenia i tam w spokoju i w kameralnej atmosferze dogada szczegóły. Coś jak wydzielone pokoje dla specjalnych klientów w bankach.
- Zgodnie z najnowszą strategią Mercedes-Benz, koncentrujemy się na tym, by klienci doświadczali luksusu na każdym etapie zakupu i obsługi swojego auta. Doceniamy klientów i pielęgnujemy długotrwałe relacje z marką. Ucieleśnieniem tej strategii jest między innymi prezentowany w nowym salonie egzemplarz luksusowego SUV‑a Mercedes-Maybach GLS 600 4Matic, który łączy zaawansowaną technikę Mercedes-Benz z kunsztem Maybacha oraz model AMG GT R Pro – wariant z licznymi rozwiązaniami zaczerpniętymi wprost z wyścigowych odmian modelu GT. – powiedziała Mirosława Rudzka – Head of Retail Network Development MBCEE.
Przyznam, że obejrzenie takich modeli z bliska jest nie lada atrakcją dla miłośnika samochodów. Nie każdy ma okazję zobaczyć to auto na ulicy, a tu można obejrzeć z bliska, wsiąść, dotknąć itp. Naturalnie placówka została również przygotowana na przyszłość - wyposażono ją w infrastrukturę do ładowania pojazdów zelektryfikowanych: hybryd plug-in oraz tych z napędem w pełni elektrycznym.
Szkolenia EQ Tour dla nowych i niezdecydowanych klientów
Obcowanie z samochodami elektrycznymi i hybrydowymi to dla wielu kierowców zupełna nowość i nieznany teren. Wielokrotnie powtarzam, że niechęć do samochodów tego typu nie wynika z racjonalnej wiedzy, ale w większości przypadków, z jej braku. Wielu kierowców swoje opinie opiera na stereotypach lub zasłyszanych teoriach, które zazwyczaj są stekiem bzdur. Jasne, nie każdy przekona się do samochodów elektrycznych bądź hybrydowych, nie każdemu takie auto pasuje lub jest potrzebne, ale jeśli ktoś się waha, zawsze może skorzystać z jazdy testowej lub nieco szerszego szkolenia.
Miałem okazję odbyć tego typu szkolenie, które obejmuje część teoretyczną oraz praktyczną. W tej drugiej wsiadamy za kierownicę konkretnego modelu, aby pod okiem instruktora dowiedzieć się, w jaki sposób najlepiej wykorzystać konkretny napęd. Dla mnie jazda takim autem to żadna nowość, ale znam takich, dla których to po prostu czarna magia. Tryby jazdy, odzyskiwanie energii z hamowania, regulowanie poziomu rekuperacji, przyzwyczajenie się do jazdy z użyciem jednego pedału – przyspieszenia itp. Jeśli ktoś myśli, że jazda samochodem elektrycznym jest identyczna, jak samochodem z napędem spalinowym, ten jest w wielkim błędzie. Jasne, można jeździć w ten sam sposób, ale wtedy nie ma to sensu i samochód z napędem zelektryfikowanym okaże się właśnie bezsensowny, niewygodny, nerwowy etc. Takie szkolenia mają w pewnym stopniu zmienić mentalność kierowców. Czy skutecznie?
Elektryczna rewolucja czy tylko tymczasowe rozwiązanie?
Na pewno nie będzie to rewolucja, ale znam kilka osób, które były zatwardziałymi przeciwnikami samochodów elektrycznych. Dlaczego? Bo tak! Po prostu. Nigdy nie prowadzili takiego auta. Ba! Niektórzy w ogóle takim nie jechali, nawet jako pasażerowie. Po pierwszej przejażdżce niemal wszyscy zmieniali zdanie. Oczywiście, w naszym kraju nadal jest problem z infrastrukturą, pozyskiwaniem energii, samochody te mają nieporównywalnie mniejsze zasięgi (w porównaniu do aut spalinowych), są droższe w zakupie, baterie trzeba utylizować itp.
Ale ilość negatywnych cech powoli maleje, a sens takich aut, oczywiście nie we wszystkich przypadkach, staje się coraz bardziej zauważalny. Ciężko powiedzieć, czy samochody elektryczne są przyszłością, czy tylko przystankiem w drodze do innych napędów (np. ogniw paliwowych lub na bazie paliwa syntetycznego), ale jedno jest pewne – warto poznać je bliżej, namacalnie, a nie tylko na bazie poszlak i stereotypów.