A nam ciągle źle
12.02.2010 11:30
Zainspirowany komentarzami postanowiłem skrobnąć coś od siebie w temacie (nie dosłownie, ale zawsze) ;)
Zadowolenie
System z Redmond stanowi blisko 99% udziału w rynku wśród desktopów oraz notebooków. Zadowolenie zwłaszcza osób które choć w części związane są z tematyką ~50%? w porywach..
Czym jest to spowodowane?
Ja bynajmniej nie wiedzę aż takich powodów, by gnoić MS za ich produkty. Polityka firmy (w ostatnim czasie zwłaszcza patentowa) pozostawia wiele do życzenia. Jednak patrząc obiektywnie, Windows był, jest, i pewnie jeszcze długo będzie najlepszym systemem na rynku. Za te słowa pewnie wielu wyznawców Linuksa mnie zgnoi, a w najlepszym przypadku ośmieli się ze mną nie zgodzić, udowadniając po raz milionowy wyższość pingwina nad oknami.
Ale czy Windows wypracował sobie monopol na PC całkowicie niesłusznie, niezasłużenie?
Jest to pierwszy system, który pozwolił by PC zagościły prawie na każdym domowym biurku. Wraz z rozwojem techniki, ułatwia pracę, komunikację milionom ludzi na całym świecie, bez problemów z kompatybilnością. Jest systemem uniwersalnym, czego nie można powiedzieć o Linuksie, największym rywalu Windows. Jest jeszcze wiele zalet Windowsa, są też wady. Opinie ludzi jednak wydają się dalekie od uzasadnionych.. Jedną z wad wytykanych Windows, jest jego prostota, i tu uwaga - Windows miał być prosty :)
Pesymizm
Największym problemem wielu osób, jest to że nie wiedzą czego tak na prawdę chcą. Rzucającym w oczy tekstem zwłaszcza podczas wojen Windows vs. Linuks są wypowiedzi typu: Instalujesz Linuksa i od razu wszystko masz system gotowy do pracy... Ignorując to, że argument ten jest daleki od prawdy, nie zrozumiałe pozostaje dla mnie narzekanie na integracje czegokolwiek z Windows zwłaszcza w kontekście powyższego argumentu za Linuks. Jest przeglądarka, w d..e źle bo dziurawa, Jest edytor teksty, to samo, klient poczty, cała masa sterowników, wodotryski itd. itp źle. Czysta herezja, zwłaszcza jak zajrzy się na porównania np. wodotrysków z Windows i Linuks. Narzekania na "cukierkowatość" Visty, a teraz i czasami 7 często nie mają końca, tymczasem w prezentacjach compize to palące się okna, odlatujące samolociki z przeglądarki itp. robią furorę? Czyli co, Aero be bo od MS a Compize OK bo to już nie MS i to Windows jest cukierkowaty?! Trochę to chore...
Kolejna rzecz jaką poruszali czytelnicy:
7 = Vista z poprawkami... No OK, a jak bardzo różnią się poszczególne distro choćby Debiana, Ubuntu, OpenSuSe???
Jeszcze pełniejszego wyrazu nabiera to jak ktoś płacze, wylewa swoje żale tak jak ktoś zmuszał by go do kupienia kolejnej odsłony Windows... :E
Jeszcze bardziej Pesymistyczną postawę do świata, samego siebie i Windows, prezentują userzy którzy w jednym poście płaczą że nie mogą kupić w pełni funkcjonalnego komputera bo coś tam, jeszcze dorzucą porównanie z produktami Apple jakie to cudowne - przyniesiesz do domu włączasz i masz wszystko czego potrzebujesz, a w drugiem poście, ale już w innym temacie wylewają swoje żale że kupują komputer z zainstalowanym systemem "wciśniętym na siłę". Dlaczego nikt nie sieje paniki że Apple nie sprzedaje swoich komputerów bez systemu, za niego też się przecież płaci (podobnie jak nikt nie sieje paniki, że domyślną przeglądarką W MacOS jest Safari).
Wnioski
Cóż.... Beczenie na Windows na pewno się nie skończy, podobnie jak jeszcze długo potrwa wojna Windows/Linuks.
Po pierwsze, nie ma produktów idealnych ani firm/instytucji/społeczności je produkujących.
Wiele opinii, jest powtarzanymi zaszłościami, które obecnie nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Często też, są to opinie opinii na podstawie jakiś innych opinii powtarzane bez szczątkowego udziału własnego doświadczenia praktycznego, co już jest w ogóle żenujące...
Krew człowieka czasami zalewa jak czyta niektóre komentarze, dobrze jednak że zdarzają się i opinie które coś wnoszą do tematu, i same są na temat :)
Pozdrawiam D.