Blog (10)
Komentarze (2)
Recenzje (0)
@digbuzzSMS Audio vs Beats by Dr. Dre. Co z tego wyniknie?

SMS Audio vs Beats by Dr. Dre. Co z tego wyniknie?

Mając okazję przetestowania słuchawek SMS Audio wręcz nie mogłem nie zrobić porównania z konkurencyjnymi produktami firmy Beats. Niestety nie miałem możliwości otrzymania do testów sampla od producenta, tak więc sprawdziłem je w jednym ze sklepów z produktami RTV/AGD. Oto moje wnioski na temat obu produktów. Do porównania użyłem Beats by Dre Mixr oraz SMS Audio Street Over-Ear Wired. Dlaczego DJ‑skich słuchawek Dre nie porównałem do SMS Audio DJ Pro Performance? Przede wszystkim dlatego, że produkt 50 Centa kosztuje o 250 zł więcej, natomiast Over-Ear Wired jest w podobnej cenie stąd też właśnie to porównanie.

Jakość produktów

Muszę przyznać, że w obu przypadkach otrzymuję produkt bardzo dobrej jakości. Nie ma się co dziwić – słuchawki kosztują ponad tysiąc złotych. Oba modele posiadają etui, które sprawi, że produkt będzie chroniony podczas podróży. Jakość materiałów użytych do obu produktów zadowala, aczkolwiek muszę przyznać, że SMS Audio posiada milsze w dotyku muszle – jest to ważne ponieważ dobrze wiemy, że to właśnie ta część słuchawek styka się z naszym ciałem. Ogólnie pomimo sporego rozmiaru Over-Ear Wired stwierdzam, że są one wygodniejsze za sprawą lepiej wykonanych nauszników – zarówno jeśli chodzi o dopasowanie do ucha jak i jakość materiałów.

W przypadku Beats’ów miałem problem (i chyba nie tylko ja sądząc po opiniach) ze zbyt mocnym uciskiem pałąka co powodowało ból głowy nawet po kilkunastu minutach spędzonych ze słuchawkami. Czytałem, że po jakimś czasie trochę się odginają, co powoduje zmniejszenie mocnego przylegania do głowy, jednak tak czy inaczej uznaję to za sporą wadę i minus. Jeśli chodzi o Over-Ear Wired nie zauważyłem takiego problemu, aczkolwiek po kilkugodzinnym słuchaniu muzyki można zauważyć, że muszle w miejscu w którym stykają się z głową są lekko wilgotne. Zapewne to za sprawą tworzywa z jakiego je wykonano. Szkoda, że nie ma w tym przypadku prawdziwej skóry, ale być może za dużo wymagam.

Zarówno produkt Beats by Dr. Dre jak i SMS Audio otrzymuje ode mnie wysoką ocenę jeśli chodzi o wykonanie. Słuchawki nie skrzypią, są dobrze „złożone”, myślę, że oba modele posłużą przyszłemu właścicielowi na długie lata. Nie będę tutaj dyskutował o kwestii wyglądu, ponieważ ile osób, tyle gustów. Beats posiadały fajny wygląd: czarny pasuje do czerwonego, w końcu to barwy producenta, natomiast SMS Audio były być może delikatnie za duże za to rewelacyjnie pasowały do mojej głowy – aż szkoda mi było je ściągać.

W obu modelach bardzo spodobała mi się opcja odpinanego kabla. Jest to dla mnie ważny, o ile nie podstawowy (zaraz po jakości dźwięku i komforcie użytkowania) element jeśli chodzi o wybór słuchawek. Kabel wyposażony w Over-Ear Wired jak i Mixr odpowiada także za kilka funkcji. W przypadku słuchawek SMS Audio mamy do dyspozycji mikrofon. Beats by Dr. Dre posiada przyciski funkcyjne, które nie działały z telefonem wyposażonym w Android.

Posłuchajmy muzyki

Od razu uprzedzam wszystkich, którzy chcą negatywnie komentować mój artykuł. Przez dłuższy czas korzystałem z Sennheiser Momentum Ivory, które to należą do wyższej półki jeśli chodzi o słuchawki, tak więc mam porównanie do sprzętu klasy premium. Może nie jestem audiofilem z krwi i kości, jednak rozróżniam jakość MP3 od CD i tak dalej. Oba modele to słuchawki nauszne czyli takie, jakie lubię najbardziej. W produktach tego typu wymagam, aby wręcz każdy dźwięk był w 100% idealnie odbierany przez użytkownika. Wymagam dobrego, ale nie przesadzonego basu, czystych, wysokich dźwięków oraz idealnie słyszalnych średnich. Priorytetem jest także dobre wyciszenie dźwięków otoczenia.

Zarówno produkty SMS Audio jak i Beats by Dr. Dre przez internetowych specjalistów kojarzone są jako średniej jakości słuchawki za wysoką cenę za sprawą osób, które promują markę. Jak to jest w praktyce?

Over-Ear Wired posiada 40mm przetworniki, które zapewniają studyjny dźwięk według producenta. Osobiście muszę przyznać, że jakość dźwięku mi się podoba. Bas jest taki jak być powinien, wysokie oraz średnie tony również grają poprawnie. Krótko mówiąc słuchawki za kwotę, którą musimy na nie wydać, a nie jest to mało grają tak, jak byśmy tego oczekiwali. Osoba, która przesiądzie się z produktu niższej półki na te słuchawki premium zobaczy różnicę. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak później trudno słuchać muzyki na low‑endowym sprzęcie. Ba, wręcz się nie da. :‑)

Produkt pana Dr. Dre również grał poprawnie, aczkolwiek w tym przypadku zauważyłem po krótkiej obserwacji, że jest on za bardzo stłumiony. Mogłoby się wydawać, że słuchamy muzyki o jakości wręcz marnej, pomimo tego, że mamy włączony plik o najwyższej jakości pozbawiony kompresji. Strasznie irytowało mnie to, że słuchawki są „mocno ściśnięte”. Taki sam problem miałem w Sennheiser HD 205. Przyznam, że to duży minus, ponieważ zamiast cieszyć się z muzyki będziemy martwić się o ból głowy. Według mnie to dyskwalifikuje słuchawki jeśli chodzi o komfort użytkowania.

Podsumowanie

Szybki test, szybkie podsumowanie: według mnie oba modele grają dobrze, aczkolwiek przewagę w „krystaliczności” dźwięku mają słuchawki SMS Audio Over-Ear Wired. Zarówno „Beatsy jak i SMS Audio” wyglądają dobrze, nawet bardzo dobrze – w końcu oba modele to „lans na dzielni” ;‑) Jeśli chodzi o werdykt końcowy to uważam, że SMS Audio wygrywa komfortem użytkowania oraz jakością dźwięku.

Mieliście okazję używać tych słuchawek? Jakie są Wasze wrażenia? Opiszcie w komentarzach!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)