TP/Orange górą - nie zapłaci wielomilionowych kar
Wczoraj na blogu Orange, Wojtek Jabczyński podał do wiadomości, że SN (Sąd Najwyższy) oddalił kasacje wniesione przez prezesa UKE, dotyczące wielomilionowych kar nałożonych przez ten "urząd" na TPsa w latach 2006 - 100 mln. i 2007 - 339 mln. Jako wieloletni klient usług stacjonarnych "pomarańczowych" jestem zadowolony, jednak zastanawiam się, jakie skutki będzie to dla mnie miało, czy przyczyni się do obniżenia cen usług, które jednak nadal są relatywnie drogie ? Mam świadomość, że infrastruktura TP (będę nadal używał tej nazwy w odniesieniu do usług stacjonarnych) jest nie najlepsza, ale nie ma się co dziwić, skoro wszelkie naprawy, konserwacje i rozbudowy miały być wykonywane za pieniądze TP (czyli moje jako jej klienta) a korzystać mogli wszyscy inni "usługodawcy", którzy nie ponosili kosztów infrastrukturalnych a tylko kupowali usługi w pakietach. Po odrzuceniu kasacji przez SN, prezes UKE nie ma już żadnej drogi odwoławczej w Polsce, mam nadzieję, że również w Europie, ponieważ wystarczy już tego typu działań. TP/Orange nie jest już monopolistą i chyba UKE powinno się zacząć bardziej przyglądać innym firmom z tego segmentu rynku. Szkoda tylko, że o takich rzeczach dowiaduję się nie z mediów, które wieszały na TP‑sa psy i trąbiły o tych karach wszem i wobec a z bloga Wojtka. Chętnie podyskutuję z Wami w komentarzach, ponieważ od kiedy zrezygnowałem z Netii na łączach Tepsy, zmieniłem o tej firmie radykalnie zdanie.