Drukarka 3D — BCN3DR
04.05.2017 | aktual.: 16.05.2017 09:05
Od jakiegoś czasu byłem zainteresowany tematyką druku 3D. Jednak wysokie koszty gotowych drukarek i brak czasu na zabawę w budowę skutkowały zainteresowaniem typowo pasywnym. Ostatnio przeglądając różne aukcje na Allegro udało mi się wyszukać drukarkę, która nie była typową samoróbką a jej cena nie odstraszała: BCN3DR. Nie jest ona nowa, ale nie posiada także wad uniemożliwiających drukowanie. Część elementów drukarki została wydrukowana i niektóre z nich się zużyły. Coś skrzypi, ale ogólnie jest w porządku. Nic czego nie dałoby się samemu naprawić.
Parametry
Obszar roboczy:
- X/Y: 170mm
- Z: 180mm
Filamenty:
- PLA
- Filaflex
Komunikacja:
- USB
- karta SD
Maksymalna temperatura druku: 260°C
Średnica filamentu: 2.85mm
Dokładność wydruku: 0.05mm
Technologia druku: FFF
Typ drukarki: Delta
Sterowanie: Arduino Mega 2560 + RAMPS 1.4
Dokładny opis drukarki znajduje się na stronie producenta: Link.
Oprogramowanie
Na stronie producenta wymienione są dwie nazwy oprogramowania zalecanego do przekształcenia modeli w formacie STL na GCODE:
- Slicer
- Cura3D
Dla mnie przyjaźniejszym i łatwiejszym w obsłudze program to Cura3D, ponieważ producent przygotował swoją wersję z wbudowanymi parametrami dla swoich drukarek. Slicer jest dużo bardziej zaawansowany, umożliwia znacznie więcej niż Cura3D, jednak wszystkie opcje jak prędkość druku w środku modelu, na krawędziach itp. należy wpisać samemu. Nie jest to takie łatwe na samym początku, bo jak sam się przekonałem te wartości należy dostosować do materiału jak i do wypoziomowania stołu drukarki. Cura3D ma także tą zaletę, że w przypadku w którym drukarka jest podłączona do komputera druk można rozpocząć jak drukowanie na zwykłej drukarce.
Próbowałem przestawić się na Slicera, ale po kilku wydrukach zrezygnowałem. Ilość opcji jest nieco przytłaczająca, a dla mnie w zasadzie niepotrzebna. Stwierdziłem, że za dużo czasu znowu tracę na znalezieniu optymalnych parametrów i zrezygnowałem.
Próbne wydruki
Pierwsze co zrobiłem, po otrzymaniu drukarki to był test. W tym celu wykorzystałem model, który pozostał na karcie SD i wydrukowałem wieżę. O dziwo jest ona dość szczegółowa, czego się nie spodziewałem (widać zarys cegiełek). Ciekawe wyglądają także schodki prowadzące na szczyt wieży.
Gdy przekonałem się, że wszystko jest w porządku zabrałem się za wydrukowanie części zamiennych do drukarki. Były przy tym pewne problemy, ale o tym innym razem.