Jak zostałem wyznawcą kultu cargo
22.09.2010 05:22
Drugie u‑mnie-nie-działa było o Flash Playerze w Firefoksie a ściślej różnych Firefoksach. O różnym zachowywaniu się tego samego Flash Playera w różnych Firefoksach. W trzech. W Ff4, gdzie nagle zrobił się przezroczysty, w Ff3.6, gdzie nic się nie stało, i w Swiftfoksie, gdzie zniknął (jak to u mnie, zniknął subtelnie, w about:plugins był a jutubie i ...tubie go nie było). W wypadkach takich zażywam aspiry... dodaję env XLIB_SKIP_ARGB_VISUALS=1 do komendy startowej przeglądarki w menu lub XLIB_SKIP_ARGB_VISUALS=1 w konsoli. Tym razem nic to nie dało. Jako że w Operze i Ff3.6 flasz nadal był, nie oddałem się przeciągłym modłom do boga Google'a a zmieniłem wyznanie. Doszedłem do wniosku, że ktoś to zrobi i umieści i się zaktualizuje. Wziąłem przykład z cierpliwie czekających wyznawców kultu cargo. Pobożność maja cargowa nagrodzona została już po kilku dniach w 50% (zaktualizowano Ff4 do nowej bety - 7 bodaj). Niestety Swiftfoksa aktualizują nie częściej jak Wine w wersji Wine+Winepulse. Przyjdzie cierpliwie poczekać. ... To był problem drugi.