Blog (5)
Komentarze (79)
Recenzje (0)
@GeekOrganic_blogJak używać Facebooka nie sprzedając mu prywatności – w 3 krokach

Jak używać Facebooka nie sprzedając mu prywatności – w 3 krokach

Zapytani o wskazanie dwóch podmiotów najbardziej zatruwających internet i ingerujących w naszą prywatność, dwóch podstawowych cyfrowych „złych” XXI wieku, zapewne większość z nas wskazałoby Facebook oraz Google, z czającym się gdzieś w oddali za nimi Microsoftem (myślę, że  niedocenianym – odrabia lekcje i stara się gonić Google w kwestii  inwazyjności).

Jeżeli nieszczególnie Ci to przeszkadza, ten wpis raczej nie jest dla Ciebie, ale jeśli dostrzegasz zagrożenia w masowej inwigilacji i nie chcesz jej ułatwiać internetowym gigantom, zapraszam dalej.

Zarówno wszechwiedzący wujek G, jak i firma Pana Zuckerberga zbierają i wykorzystują niewyobrażalne ilości danych na nasz temat. Ich działania są przedmiotami wielu skandali oraz aktualnie toczących się  postępowań.

Jedynym „plusem” Facebooka w tej konkurencji jest to, że świadomemu i zdecydowanemu na to użytkownikowi dużo łatwiej się przed nim bronić niż przed Google. Pomimo, że większość z nas nie życzy niebieskiej firmie dobrze, w wielu przypadkach z jakiegoś powodu nie chcemy bądź nie możemy usunąć konta na Facebooku, możemy jednak w prosty sposób znacznie ograniczyć jego możliwości śledzenia nas.

W poniższym poradniku przyjrzymy się temu jak w 3 prostych krokach sprawić, aby Facebook stał się dla nas po prostu medium społecznościowym, któremu świadomie udostępniamy tylko i wyłącznie to, co faktycznie chcemy, aby było publiczne.

1. Na komputerze

Najłatwiej śledzenie ograniczymy na naszym komputerze. W tym celu wystarczy, że będziemy używać przeglądarki Firefox (której i tak powinniśmy używać, jeżeli zależy nam na prywatności i  przyszłości otwartego internetu) i zainstalujemy do niej dodatek Facebook Container. Nie zajmie to nam więcej niż 30 sekund, a sprawi, że nasza aktywność na FB/Messengerze/Instagramie w przeglądarce będzie odizolowana od reszty tego, co robimy w sieci, a Fejs nie będzie miał wglądu do tego, jakie strony odwiedzamy i co na nich robimy.

749065
© https://geekorganic.wordpress.com/2020/03/02/rozszerzenie-na-dzis-facebook-container-zablokuj-facebookowi-mozliwosc-sledzenia-cie-poza-jego-stronami/

2. Na telefonie

Ograniczenie śledzenia na komputerze było proste, ale na niewiele się zda, jeżeli będziemy używać aplikacji Facebooka na telefonie. Systemy mobilne, zwłaszcza Android, zaprojektowane są tak, aby być maksymalnie skuteczne w zbieraniu o nas informacji przez aplikacje - bardziej, niż na komputerze. Do tego dochodzi jeszcze prosty fakt, że telefon jest z nami wszędzie, przez całą dobę.

Aplikacja SlimSocial zapewnia bardzo podstawowy dostęp do Facebooka, bez wodotrysków, ważąc tylko 200kb. Czasem trzeba jednak poczekać na aktualizację gdy FB coś „zepsuje”.
Aplikacja SlimSocial zapewnia bardzo podstawowy dostęp do Facebooka, bez wodotrysków, ważąc tylko 200kb. Czasem trzeba jednak poczekać na aktualizację gdy FB coś „zepsuje”.© www.geekorganic.wordpress.com

Rzeczą najważniejszą jest więc odinstalowanie aplikacji FB, a najlepiej również Messengera. Nie oznacza to zupełnej utraty dostępu do sieci Marka poza domem – gdy tego potrzebujemy, możemy otworzyć FB w przeglądarce.

UWAGA – nie używajmy do tego naszej głównej przeglądarki, bo FB wtedy będzie nas śledził na wszystkich stronach przez nas odwiedzanych, a  zainstalujmy osobną przeglądarkę specjalnie pod FB – chociażby Firefox Beta (zakładając, że zwykły Firefox jest Twoją główną przeglądarką) albo DuckDuckGo Browser świetnie nadadzą się w tym celu.

Rzecz jasna FB próbuje przymusić użytkowników do instalacji aplikacji, blokując dostęp do wiadomości na urządzeniach mobilnych w  przeglądarce. Aby to ominąć i odczytać wiadomości, musimy wybrać w przeglądarce pełną/komputerową wersję strony. Nie będzie ładnie, ale w pilnej potrzebie się sprawdzi. Cel i tak jest taki, żeby w dłuższej perspektywie z Messengera nie korzystać.

3. Zmiana przyzwyczajeń

Punkt trzeci może się wydać banalny, ale jest kluczowy. Jeżeli faktycznie zależy nam na ograniczeniu kontroli FB nad naszymi danymi oraz treściami nam serwowanymi, musimy zmienić nasze przyzwyczajenia. Podstawowym będzie ograniczenie aktywności PRYWATNEJ, z najbliższymi osobami. Traktuj wszystko, co robisz i piszesz na FB jako publiczne. Stopniowo ograniczaj użycie Messengera do niezbędnego dla Ciebie minimum. Wiadomości z tej ważnej grupy, której na razie nie możesz opuścić Cię nie ominą, ale nie musisz dostawać o nich powiadomienia w  sekundę po wysłaniu. Zainstaluj Signal u siebie, przekonaj rodzinę i 2‑3 najbliższych przyjaciół. To z nimi rozmawiasz i dzielisz najwięcej. Jeżeli masz też WhatsAppa, z dwojga złego wybieraj go ponad Messengerem w przypadku tych osób, których na  Signalu jeszcze nie ma. WhatsApp jest przynajmniej szyfrowany E2E. Trochę cierpliwości, za rok Twoje najważniejsze kontakty będą na  Signalu.Więcej o tym pisałem również na dobrychprogramach kilka miesięcy temu.

749069
© https://geekorganic.wordpress.com/2020/10/19/tez-lubilem-whatsappa-kiedys-krotka-historia-sprzedazy-prywatnosci-oraz-jak-i-dlaczego-zastapic-whatsapp-messenger-telegram/

Dodatkowo przestań używać FB do konsumpcji treści i nie polegaj na  tym, jakie artykuły podsuwa Ci do przeczytania. Aby ograniczyć aktywność na FB jedynie do tej niezbędnej, gorąco polecam dodatek Disable Facebook News Feed do przeglądarki Firefox.Śledzenie wiadomości i „bycie na bieżąco” weź w swoje ręce i zacznij korzystać z RSS, np. poprzez Feedly, zamiast przyswajać to, co wybierze dla Ciebie gigant na F.

Sam w ten sposób korzystam z serwisu od kilku lat i bez przeszkód udaje mi się zarządzać przy tym kilkoma stronami FB. Myślę, że u większości z Was też się to ma szansę sprawdzić. Bonusowo zaoszczędzimy czas, który tracimy na  bezproduktywne scrollowanie, bzdurne dyskusje i inne rozpraszacze.

Tyle na teraz, a w trochę odleglejszej przyszłości miejmy nadzieję na zdrowsze social media.

No  i na koniec – jeśli uważasz, że to dobra idea, gorąco zachęcam do  udostępnienia tego wpisu… na FB. ;) Może uda się dotrzeć do kilku osób więcej, o co w przypadku mikro-blogów jest coraz trudniej.
---

Wpis, podobnie jak pozostałe publikuję na moim mini-blogu https://geekorganic.wordpress.com, do którego sprawdzenia bardzo serdecznie zachęcam wszystkich zainteresowanych technologią z uwzględnieniem prywatności i kwestii etycznych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)