elementaryOS Luna Daily - cz.3,5: Za kulisami
26.05.2012 16:30
Biłem się z myślami, ale w końcu - za namową użytkownika Ave5 - postanowiłem napisać kilka słów na temat tego, jak wygląda "praca" nad elementaryOS od mojej strony, jako członka elementaryUX Team i tłumacza aplikacji oraz nowej witryny elementary :)
Moja rola
Nie jestem zaangażowany tak bardzo w rozwój projektu, jak inni "rozwojowcy" (wiadomo - praca, życie). Moją "rolą" jest podrzucanie pomysłów (za pośrednictwem serwisu deviantArt, grupa #elementary-art ), tworzenie mockupów, zgłaszanie bugów, rozmowa na IRC‑u (;P). Mogę jednak z czystym sumieniem przedstawić, jak wszystko wygląda za kulisami.
(Spokojnie, opłata za pobranie Luny będzie dobrowolna ;))
Launchpad
Głównym narzędziem usprawniającym pracę zespołu jest serwis launchpad.net, a konkretnie witryna https://launchpad.net/elementary, na której mamy wyszczególnione (prawie) wszystkie aplikacje, które wchodzą w skład systemu. Możemy tam zgłaszać nasze pomysły, błędy w działaniu poszczególnych aplikacji, jak i całego systemu oraz przeglądać calutki kod źródłowy, jak i pobierać pliki. Każdy upoważniony użytkownik może podsyłać bugfixy, które po zaakceptowaniu trafiają do kodu aplikacji.
IRC
Kolejnym narzędziem, tym razem czysto komunikacyjnym jest IRC, a konkretnie kanał #elementary (oraz #elementary-web i #elementary-dev) na FreeNode.net. Tam odbywają się ważne rozmowy dotyczące rozwiązań w środowisku, spotkania deweloperów, a także luźne gadki na różne inne tematy (wszak nie samym elementary człowiek żyje ;)).
Google Docs (teraz to Drive w sumie)
W Guglowych Dokumentach powstają takie pliki, jak opisy "filozofii" programowania w elementary, szkice dokumentacji, listy funkcji, aplikacji czy podsumowania spotkań. Dzięki funkcji komentowania dokumentów można doskonale omawiać zawartość tych dokumentów bez konieczności odbywania rozmów "na żywo", na kanale IRC.
elementary Human Interface Guidelines (HIG)
HIG to spis zasad projektowania intuicyjnych i spójnych aplikacji, których trzymają się zarówno dizajnerzy, jak i osoby, które projektują działający interface na bazie mockupów. Dzięki temu dokumentowi powstają aplikacje, które "w podstawach" niewiele się od siebie różnią. Główną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że najbardziej przydatne opcje są umiejscowione w różnych aplikacjach dokładnie w tym samym miejscu, dzięki czemu łatwo przyzwyczaimy się do obsługi niemal każdej aplikacji zgodnej z HIG.
Moje odczucia
Praca nad elementaryOS wygląda z mojej perspektywy na bardzo zorganizowaną. Ekipa jest zgrana, a kolejne decyzje nie są "wypadkową" widzimisię deweloperów. W przeciwieństwie do wielu innych dystrybucji Linuksowych elementary nie jest tworzone po to, aby podobać się głównie twórcom, a żeby podobać się jak największej ilości użytkownikom. Podejmowane decyzje mają na celu stworzenie intuicyjnego i spójnego środowiska, a nie "klikadełka dla geeków", jakim bywają niektóre distra. Swoje cegiełki do elementary dokładają ludzie z całego świata. Głównie z USA, Rosji, Czech, Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Co bym zmienił?
Na chwilę obecną jedyne, co może irytować to fakt, że system jest we wczesnej fazie rozwoju i właściwie wszystkie narzędzia są budowane od początku, dlatego trwa to tyle czasu i trzeba mieć na względzie wiele czynników (przykładowo Slingshot zmienia ilość kolumn i wierszy ikonek w zależności od rozdzielczości ekranu, tak, aby dostęp do aplikacji był wygodny). Ustaliłbym także przynajmniej przybliżoną datę wydania elementaryOS Luna. Widać niepokój i frustrację wśród społeczności skupionej wokół projektu, co w moim odczuciu może spowodować spadek zainteresowania systemem.