Einstein - Wieloplatformowe gry komputerowe
Podkradając temat Webnullowi, opiszę grę pt. "Einstein". Jest to wieloplatformowa gra logiczna o otwartym kodzie, której nazwa pochodzi od zagadki, zwanej zagadką Einsteina. Sama gra pochodzi zaś od starej, płatnej gry pt. "Sherlock".
Zadaniem gracza jest odkrycie (podkreślam: odkrycie, a nie zgadnięcie) kolejności, w jakiej zostały poukładane karty z symbolami: jest sześć rodzajów symboli, po sześć sztuk każdego rodzaju. W pierwszym rzędzie są cyfry, w drugim litery itp. (widać wszystko na pierwszym obrazku) - przemieszane są ze sobą karty danego rodzaju (czyli np. cyfry), a rodzaje idą grzecznie po kolei.
Aby cel osiągnąć dane są graczowi wskazówki-poszlaki. Jest ich 5 rodzajów: - informacja o sąsiadujących 2 symbolach (czerwona podwójna strzałka - oznacza np., że "3" i "+" są w sąsiednich kolumnach, ale nie wiadomo która z prawej, a która z lewej strony), - informacja o 3 sąsiadujących symbolach (niebieska podwójna strzałka - oznacza np., że "E" ma w jednej sąsiedniej kolumnie kwadrat, a w drugiej sąsiedniej kolumnie romb (nieścisła terminologia, ale jej się trzymajmy), tyle, że znów nie wiadomo który z prawej, a który z lewej strony), - informacja o kolejności (trzy czerwone kropki - oznaczają np., że "D" jest po lewej stronie "A", ale nie muszą one być obok siebie), - odkryte niektóre karty - widać, że widać, :) - informacja o kolumnie - widać np., że "II" i symbol pierwiastka są w jednej kolumnie ("6" też). Uzbrojeni w podpowiedzi ruszamy na bój - od tej pory jest jak w "Saperze": klikamy, (prawym albo lewym przyciskiem), jak klikniemy dobrze, to dobrze, a jak źle, to koniec gry. I trzeba się spieszyć, bo gra jest na czas. Od Sapera różni się to jednak dwiema rzeczami: tym, że prawym przyciskiem myszy oznaczamy, że danej karty nie ma w danym miejscu, a lewym, przyciskiem, że jest (w Saperze z minami jest na odwrót), oraz tym, że tutaj nie trzeba niczego zgadywać. Układy kart są wyznaczone jednoznacznie przez podpowiedzi.
Niepotrzebne, wykorzystane podpowiedzi można ukryć poprzez kliknięcie na nich prawym klawiszem myszy. W razie potrzeby można do nich wrócić przyciskiem "Switch".
Widoczny na zrzucie czas - 11m 4s - jest słabiutki: da się grę przejść w czasie poniżej 3 minut, choć wymaga to prostego układu (jasnych i licznych podpowiedzi).
Gra "Einstein" jest grą prawdziwie logiczną: trzeba myśleć logicznie - wyprowadzać wnioski z przesłanek, niewiele daje strzelanie na oślep, oraz (jak wspomniałem) nigdy nie trzeba zgadywać - co najwyżej dłużej pomyśleć.
"Einstein" jest jedyną zainstalowaną na moim komputerze grą. Nie sięgam może do niej za często, bo i szkoda czasu, ale jak już mam ochotę pograć, to ta gra mi wystarcza. Choć nie jest to gra na odprężenie, bo jest dość trudna (w przeciwieństwie do "Sapera").
Instalki dla Windowsa i Mac OS X, oraz kody źródłowe można ściągnąć ze strony games.flowix.com. Dla linuksiarzy są paczki w repozytoriach. Gra nie była uaktualniana od dłuższego czasu, ale wobec pełnej stabilności działania (na Win i Lin, bo co do Maków, to nie wiem) nie było to konieczne. Twórca mógłby rozszerzyć funkcjonalność (wzorem "Sherlocka"), czy chociażby zmienić fatalne (moim zdaniem) tło, ale i bez tego gra spokojnie nadaje się do grania. Jest bardzo grywalna, ale na szczęście nie wciąga aż tak, żeby spędzić przy niej cały dzień - i bardzo dobrze: dwie rozgrywki i do roboty.
Podsumowując: przyjemna, wieloplatformowa gra dla lubiących pogłówkować.