Pomiędzy krzesłem a klawiaturą II
Nie wiem do końca od kiedy, zorientowałem się, że wiele osób, które luźno lub lepiej znam, a które do tej pory obchodziły "komputery i internety" szeroki łukiem - ostatnio się zinformatyzowały. Z mojego punktu widzenia dziwnie się zachowują.
Ot, objawia się to na przykład tym, że diagnozę awarii polegającej na braku Internetu rozpoczynają od obdzwaniania znajomych z pytaniem czy u nich też nie ma? Innym razem ktoś prosi mnie żebym komputer z monitorem połączył kablem hdmi – po wielu podstępnych pytaniach z mojej strony okazało się, że nowo-informatyzowany-user wydumał sobie, że jakość streamu video z tvncnbc zależy od kabla którym podłączony jest monitor. Czasem to naprawdę irytujące, kiedy sprzedawca opóźnia wysyłkę kupionego przeze mnie na Allegro przedmiotu bo nie rozumie jak działa payU... ;)
Morał z tego jest taki, że faktycznie doczekaliśmy czasów, kiedy komputery a właściwie Internet trafił pod strzechy i jest już używany powszechnie. Nie ma się więc co dziwić, że zwykli ludzie traktują to wszystko zwyczajnie. Uwielbiam analogie motoryzacyjne, więc na koniec kilka prostych pytań, na które każdy kierowca (są jacyś kierowcy na sali?) powinien odpowiedzieć bez problemu: Czym się różni pompa na rozrządzie od tej na wieloklinowym? Opisz objawy awarii przepływki? Co to jest podparty luz zaworowy? Czy do uszczelek papierowych można stosować silikon? Zdefiniuj pojęcie: "blokady rozrządu". Jak objawia się karosaż? Jak sprawdzić oporność wtrysków? Opisz ogólną zasadę dokręcania łożysk stożkowych? Czy Twoje auto posiada czujnik Halla? Sprzęgło, wysprzęglik, dwumasa i wózek - co mają wspólnego? ;)