Samsung N102SP i wizerunkowy strzał w kolano...
13.08.2012 11:57
Wiecie dlaczego ja i wielu moich znajomych nie potrafimy poprawnie odczytać wyrazu: "samsung" i zawsze wychodzi nam słowo zaczynające się na "szajs..."?
Ano dlatego, że każdy z nas zderzył się kilka razy z problemami związanymi ze sprzętem produkowanym przez firmę Samsung. Owszem - używamy sprzętu tej marki - ale przed zakupem sprawdzamy modele i testujemy konkretne egzemplarza niczym saperzy rozbrajający pole minowe.
Nowa odsłona utraty wizerunku to promocyjna oferta w sieci T‑Mobile netbooków Samsung N102SP. Niby super to maszynka ale... sprzęt oferowany do pracy w Sieci nie ma wbudowanego mikrofonu. Widać konstruktorzy doszli do wniosku, że skoro włożyli tam kamerę to użytkownicy nauczą się czytać z ruchu warg (bo w zestawie jest oprogramowanie Skype). Mało tego – gniazdo mikrofonu nie jest standardowe – w tym sprzęcie zastosowano gniazdo słuchawko-mikrofonowe (czteropinowy jack, dwa piny to mikrofon a dwa słuchawki). Konia z rzędem temu kto znajdzie takie mikrofono-słuchawki na naszym rynku.
Widzę jedną możliwość ratowania wizerunku: Samsung Polska powinien w trybie ekspresowym i na własny koszt wyposażyć wszystkich nabywców tego netbooka (i uzupełnić w jeszcze nie sprzedanych zestawach) w pasujące i dobrej jakości słuchawko-mikrofony.
Pracownikom Samsung Polska polecam lekturę różnych postów jakie zamieszczają na forach rozgoryczeni użytkownicy. Można się tam dowiedzieć takich ciekawostek jak to, że na infolinii Samsunga poinformowano załamanego użytkownika N102, że do tego netbooka pasują słuchawki od iPhone (wyczytałem powyższe na forum użytkowników Pentaxa).