Ściany znikają – czyli Synology router RT2600ac
W ramach akcji testowania sprzętu Synology, trafił do mnie router RT2600ac. Miałem go krótko, tylko kilka dni bo tak ułożył się harmonogram testów. To jednak wystarczyło, żebym go polubił, bardzo. Zapraszam do lektury.
Wygląd
Synology RT2600ac to następca routera RT1900ac. Kiedy wyciągałem go z pudełka od razu poczułem w dłoni jego ciężar i zwróciłem uwagę na rozmiary. Nie ma co ukrywać - jest duży. Razem z przykręconymi antenami, ma szerokość prawie 37 cm. Oprócz tego, że jest większy i cięższy, od swojego starszego brata różni się także tym, że nogi ma na stałe. Nie można ich odkręcić, co może być pewnym utrudnieniem kiedy postanowi się go powiesić na ścianie.
Router ma dwa gniazda USB i jedno gniazdo na kartę pamięci w formacie SD. Wbrew pierwszemu wrażeniu, położenie slotu na kartę pamięci nie utrudnia jej wkładania i wyciągania:
Dwa gniazda USB to bardzo przydatna sprawa. Szczególnie, że RT2600ac potrafi pracować w trybie dual-WAN, gdzie jednym z interfejsów WAN może być modem sieci komórkowej wpięty właśnie do portu USB. Listę kompatybilnych modemów USB znajdziecie na TEJ stronie Synology.
Software
Ustawiłem go na półce, podpiąłem kable i zalogowałem się (zgodnie z obrazkową instrukcją, która była w pudełku) do systemu SRM:
Synology Router Manager (SRM) to system operacyjny, który jest mózgiem tego routera. Każdy, kto miał do czyniania z NAS‑ami Synology zauważy, że od strony wizerunkowej (a wielu przypadkach także i funkcjonalnej) SRM jest bratem bliźniakiem systemu DSM (czyli DiskStation Manager):
Na poniższych obrazkach możecie zobaczyć jak wyglądają opcje sieciowe w SRM:
Jak widać, wszystko jest bardzo dobrze spolszczone a funkcje są dobrze opisane. Nawet mało-techniczne osoby nie powinny mieć kłopotów z podstawową obsługą. W Internecie jest dostępna polskojęzyczna Baza Wiedzy, zawierająca m.in. prosto napisane tutoriale (link ).
Kilka praktycznych przykładów
- aktualizacja systemu SRM
Aktualizacja software w RT2600ac sprowadza się do zalogowania się do systemu, uruchomienia panelu sterowania i wejścia w zakładkę System. Potem system prowadzi nas za rączkę:
Oczywiście, nie trzeba codziennie tam zaglądać i sprawdzać czy jest dostępna aktualizacja bo SRM można skonfigurować tak, że powiadomi admina mailem lub sms‑em. Można też skorzystać z aplikacji 'DS router' na smartfona (są wersje na Androida i iOS) i powiadomień push:
- kontrola nad ledami w obudowie
Nie każdy z nas jest zadowolony, kiedy znajdujące się w pomieszczeniu urządzenie świeci bądź mruga kontrolkami LED niczym choinka w Święta.
Synology rozwiązało ten problem tak: w panelu sterowania, w menu 'urządzenie' jest zakładka 'LED'. Tam mamy klikalny tygodniowy harmonogram kiedy kontrolki mają świecić a kiedy nie. Super sprawa, jak dla mnie. Wygląda to tak:
- centrum pakietów - Download Station
System SRM, podobnie jak starszy brat DSM, ma centrum pakietów:
W porównaniu do DSM centrum pakietów z SRM jest bardzo mocno okrojone. Pakietów jest raptem kilka. Jednym z nich jest Download Station. Trzy tygodnie temu bloger arlid, w ramach akcji testowania Synology, opisał pakiet Download Station - nie będę więc opisywał szczegółów samego pakietu, zainteresowanych odsyłam do tego wpisu (link ). Tym co różni Download Station z SRM od tego opisanego przez arlida, jest mniejsza maksymalna liczba zadań pobierania: 50 oraz mniejsza maksymalna liczba zadań BT: 20.
Pakiet instaluje się jednym kliknięciem. Aby móc z niego korzystać, trzeba z routera zrobić małego NAS‑a. W moim przypadku sprowadziło się to do włożenia i sformatowania pendrive. Pewną ciekawostką okazało się, że częstotliwości pracy usb 3.0 może zakłócać wifi w paśmie 2,4GHz i dlatego system sam obniżył standard do usb 2.0:
Mając już miejsce na pliki, uruchomiłem usługę plików Windows (SMB) dzięki czemu na komputerze mogłem mapować udział sieciowy z pendrive przypiętego do routera:
Potem skonfigurowałem zaporę sieciową oraz Download Station.
Mając w routerze NAS‑a bez NAS‑a, po uruchomieniu Download Station, ściągnąłem najnowszą wersję pliku z ISO Minta
- centrum pakietów - inne pakiety
Poprzez centrum pakietów możemy instalować także zewnętrzne pakiety. W planach miałem przygotowanie własnego pakietu i zainstalowanie GNU Midnight Commandera, który przydałby się przy pracy na konsoli, z której w SRM też można korzystać
Z tych planów nic nie wyszło bo skończył mi się czas na testy. Może następny bloger do którego trafi RT2600ac tego spróbuje? W teorii sprawa jest prosta - wystarczy ściągnąć pasujący do tej platformy sprzętowej (ARMv7 without FPU) pakiet spk, rozpakować go (tar -xvf), edytować plik INFO dopisując ipq806x na końcu linii zaczynającej się od "arch=" a następnie spakować go ponownie (tar -czf), potem wystarczy zmienić rozszerzenie tgz na spk i mamy gotowy pakiet, którzy możemy zainstalować przez centrum pakietów. Przypominam - że to teoria, której nie zweryfikowałem w praktyce.
- graficzny Traceroute
Jedną z rzeczy, które mi się spodobały jest graficzny traceroute. Znajdziemy go w narzędziach sieciowych. Po podaniu adresu docelowego, narysuje nam trasy jakimi maszerują sobie nasze pakiety i naniesie je na mapę.
- wake on lan
Następną przydatną funkcją, o której pomyślało Synology, jest Wake on LAN - dzięki tej funkcji możemy zdalnie włączyć komputer w naszej sieci lokalnej. Oczywiście, ten komputer musi obsługiwać Wake on LAN.
Wartości dodane
Razem z routerem, niejako w pakiecie, otrzymujemy kilka bardzo przydatnych rzeczy. Pierwszą z nich jest DDNS (czyli dynamiczny system nazw domenowych), który rozwiązuje problem braku stałego ip. Działa na zasadzie mapowania zdefiniowanego przez nas adresu, np: router-januszka.synology.me do dynamicznie przydzielanego ip. Następną jest QuickConnect – działa bardzo podobnie jak DDNS, tu także można użyć samodzielnie zdefiniowanego adresunp: router-januszka.quickconnect.to – różnica jest taka, że połączenie jest realizowane przez pośredniczące serwery Synology. Więcej informacji w Bazie Wiedzy (link ). Aby korzystać z DDNS i QuickConnect trzeba być zalogowanym do konta Synology.
Następną rzeczą jest VPN Plus Server - zaawansowany serwer VPN (dostępny jako pakiet w centrum pakietów), do którego bezpłatnie otrzymujemy jedną licencję dostępową (jeżeli potrzebujemy więcej, można je dokupić). Więcej informacji w Bazie Wiedzy (link ).
W centrum pakietów znajdziemy jeszcze pakiet Intrusion Prevention – to kontrola w czasie rzeczywistym ruchu internetowego i wykrywanie złośliwych pakietów oraz dodatkowa kontrola bazująca na analizie złośliwych źródeł. To wszystko łącznie z graficzną wizualizacją. Więcej informacji w Bazie Wiedzy (link ).
W centrum sieciowym, w menu ochrona rodzicielska znajdziemy cały zestaw narzędzi, które umożliwiają tzw „Kontrolę Rodzicielską”. Można tutaj tworzyć filtry iblokować konkretne strony internetowe według adresów URL oraz kategorii (na podstawie zewnętrznych filtrów, np: Google SafeSearch oraz Blacklists UT1 ). Można używać różnych filtrów dla różnych urządzeń. Mamy taki router w biurze i chcemy wszystkim pracownikom za wyjątkiem Szefa, zablokować YouTube w godzinach pracy? Żaden problem. Mamy taki router w domy i chcemy udostępnić dzieciakom Facebooka tylko od 19:00 do 20:00? Żaden problem. Po więcej informacji, tak jak poprzednio odsyłam do Bazy Wiedzy (link ).
Być może następni w kolejności, blogerzy-testerzy opiszą w/w rzeczy bardziej dokładnie i pokażą ich działanie w praktyce?
Działanie w praktyce
Specyfikacja sprzętowa RT2600ac: Dual Core 1,7 GHz, 512MB ram, przyspieszanie sprzętowe, 801ac, 2,4/5GHz, 4x4 MIMO robi wrażenie. Dlatego przygotowując się do testów, zainstalowałem na wszystkich urządzeniach jakie mam w domu (dwa telefony, dwa tablety, dwa komputery mobilne i jeden stacjonarny) jakiegoś klienta IPERF. Planowałem szczegółowe testy. Okazało się, że to nie ma sensu bo wąskim gardłem są karty sieciowe w urządzeniach klienckich a nie router. Wniosek jest prosty - aby skorzystać z tego co oferuje ten router, trzeba zaopatrzyć się w kartę WiFi z MIMO 4x4. Zainteresowanych odsyłam do testu takiej karty, przeprowadzonej przez serwis Benchmark - właśnie z routerem RT2600ac (link ).
Poniżej przykładowe wyniki testów transferu WiFi, wykonane przeze mnie na tym samym urządzeniu. Pierwszy w pomieszczeniu z routerem. Drugi 5 metrów dalej, za dwiema ścianami. Jak widać, ściany zniknęły:
Kopiowanie wcześniej ściągniętego za pomocą Download Station pliku ISO o wielkości 1,55GB, z routera do komputera przyłączonego przez WiFi oraz do drugiego, przyłączonego przez kabel:
Tak się składa, że mieszkam w śródmieściu Wrocławia, wszędzie dookoła kamienice z drewna i cegły. I tutaj, faktycznie sieci sąsiedzkich i komercyjnych jest dużo. Tak to wygląda na zrzutach ekranu z androidowego WiFi analizer:
Obecnie router Synology RT2600ac można kupić w cenie 1050 zł (brutto). Nie potrafię ocenić czy to dużo czy nie dużo. Na pewno, to co dostajemy, jest warte tej ceny. Gdyby mnie ktoś zapytał o największą wadę tego urządzenia - to bez namysłu odpowiedziałbym, że jest nią wielkość. Bo to po prostu wielki i trochę nieustawny klocek. Gdybym miał go używać na co dzień, musiałbym wiercić dziury w bokach półkach. I powiem Wam, że bym je wiercił. Z uśmiechem na ustach.