iOS 8 — finalna wersja beta
12.10.2014 | aktual.: 15.10.2014 14:52
[image=ios8]
Wraz z premierą "najbardziej oczekiwanego" telefonu na świecie, iPhone 6, Apple wydało również ósmą wersję systemu operacyjnego do obsługi tychże urządzeń, jak również jego starszych wersji - zaczynając od iPhone 4S wzwyż oraz iPada 2 wzwyż. Jednak utworzył się w ostatnich latach trend wydawania nieskończonego oprogramowania, byleby tylko zdążyć z wyznaczoną przez siebie datą premiery. Zauważyć ów trend można głównie w grach, na przykład znikające budynki i zbugowane misje w GTA 4, gdzie płacąc 160 zł za grę, nie dawała ona przyjemności do czasu pojawienia się ogromnego pakietu łatek. Wydanie Windows 8 przez Microsoft też wydaje się, iż producent oprogramowania zrobił sobie z użytkowników królików doświadczalnych testując swoje nowe wymysły. Nie inaczej jest w przypadku iOS 8.
Poprosiłem znajomych, którzy posiadają iGadżety (telefony i tablety), aby robili zrzuty ekranów "dziwnych" rzeczy spotkanych w najnowszym oprogramowaniu. I tak dostałem kilka zrzutów, głównie z iMessages (czyli jednej z najczęściej używanych funkcji telefonu - SMSowanie) z urządzeń: iPhone 4S, iPhone 5 oraz iPad 4 i iPad mini 2.
Początkowo, podobnie jak i w przydatku iOS 7, znikały ikony w AppStore, ale już to zostało naprawione. Udało nam się włączyć kalkulator bez informacji o przyciskach i zawiesić kilka programów (które jeszcze nie były dostosowane do najnowszej wersji systemu).
iMessages: czyli napisz SMS
iMessages nie radzi sobie głównie z obracaniem ekranu (na wszystkich wymienionych urządzeniach problem się objawia) oraz dymkami wiadomości. Chmurki się chowają pod klawiaturą, uciekają wysoko do góry, nachodzą na siebie, czy nawet zmieniają kolejność. Podczas obrotu ekranu zdarza się że historia SMS się obróci, a klawiatura już nie. Z kolei kursor, który miga gdy wbisujemy do kogo idzie SMS, miga przed słowem "Do:", mniej więcej tak: "| Do:" Są to jednak "małe" błędy, tzn. irytujące, ale łatwo można je naprawić (albo przez ponowny obrót ekranu, albo przez uruchomienie aplikacji iMessages ponownie). Jedyny kłopotliwy problem jaki wystąpił na iPhone 5, to zawieszenie telefonu pomiędzy ekranem zablokowanym, a przyciskami do PINu odblokowującego. Udało się go odwiesić bez resetu urządzenia. Dodatkowo zaobserwowałem, że wyszukiwarka "ściągana" z góry czasem wyświetla ikony ekranu, a przeważnie je rozmywa.
iOS 8 a szybkość działania
Testy wydajności procesora oczywiście są podobne, wręcz takie same, co nie dziwi, sprzęt się nie zmienił. Jednak, zwłaszcza na iPhone 4S oraz iPad mini (specyfikacja taka sama jak iPad 2) widać znaczący spadek wydajności w stosunku do iOS 7. W iPhone 4S, gdy ktoś do nas dzwoni, często po odebraniu trzeba odczekać 1‑2 sekundy aż można się przywitać. Przesuwanie pogody między miejscowościami nie działa w żaden sposób płynnie (w ogóle nie przesuwa dni tylko zmienia), widać to tak jakby telefon męczył się z każdym ruchem palca. Na iPad mini natomiast obsługa dotyku ekranu jest spowolniona, ekran goni palec (jak w przypadku tanich urządzeń) i ma się wrażenie że coś jest nie tak z ekranem, tak jakby był wymieniany. Trzeba się do tego przyzwyczaić, że urządzenie Apple ma lagi.
Podsumowanie
iOS 8.0.2 naprawił błędy iOS 8.0.1, którego nawet nie zdążyłem zobaczyć. Ale co naprawiał iOS 8.0.1? Tego nie wiem, bo wszystkie opisane błędy występują nadal. Ja mam wrażenie, że producenci prześcigają się między sobą, zapominając o swoich klientach. Wyznaczyli sami sobie datę premiery i trzeba na nią zdążyć (tak jak przy szybkim cyklu wydawniczym Chrome czy Firefoxa - dwa dni po premierze nowego numerka wychodzi łatka). Ja jednak wolałbym, aby producent oprogramowania (obojętnie jakiego), przesunął datę premiery o kilka tygodni, a dał użytkownikom produkt skończony. Bo takie sytuacje, to nie jest zwykła wpadka, to gonienie się z czasem, bo premiera tuż tuż. Dlaczego nikt nie przesunie daty premiery? Tak jak zrobił to Blizzard wydając Diablo III? (wydamy kiedy zrobimy - i na grę czekano kilka lat). Apple ma bardzo drogi sprzęt, więc moim zdaniem to zobowiązuje, a tu mamy przykład pisania softu na kolanie. Wiem tylko jedno, Apple nie ma klientów, ma wyznawców. Nikt za rok, przy premierze kolejnego iPhone'a nie będzie pamiętał nic złego na temat tej firmy, poza tym że musi stać miesiąc w kolejce po telefon...
Dodano 14.10.2014
Dostałem dodatkowe informacje od znajomych. Na iPad 4 wczytywanie książek z "natychmiast" zostało zmienione w "do 30 sek" a w czasie wczytywania czekamy widząc czarny ekran. Dostałem nawet screen. Do tego informacja, że nawet na iPad 4 często dotyk nie wyrabia (sytuacja opisana przeze mnie na iPad mini powtarza się nawet na iPad 4). Podczas czytania książek (po wczytaniu po kilkudziesięciu sekundach) przewijanie stron nie zawsze reaguje na dotyk. Czasem dotykasz kilka razy i nic, potem zmienia się kilka stron lub zaznacza Ci jakiś tekst (znamy to z Windows prawda? Jak klikamy w ikonę 5 razy, a po chwili otwiera się 5 okien).
Z kolei na iPhone 5, oglądasz stronę www, masz jakiś odnośnik, klikasz na niego - bez reakcji, klikasz gdziekolwiek - bez reakcji. Przewijasz stronę w inne miejsce, wracasz, ponownie klikasz - działa.
Mój tytuł jest idealny. Sorry, ale iOS 8 sypie się na każdym sprzęcie, nie tylko na iPhone 4S.
To jest nie prawda, ze gdyby Apple zostawiło ostatni wspierany telefon jako iPhone 5 z 1GB RAM to wszystko było by ok. iOS 8 działa tak samo daremnie na piątce, co na 4S, i tak samo daremnie na iPad 4, który jest ostatnim przed iPad Air.