Ubuntu Touch — pierwsze wrażenia
W moje ręce wpadł telefon BQ Aquaris E5 z systemem Ubuntu Touch. Telefon będę miał do dyspozycji przez najbliższe 2 tygodnie, jednak postanowiłem podzielić się moimi wrażeniami po jednym dniu używania tego systemu. Nie będę tu opisywał samego telefonu, a pierwsze wrażenia z posługiwania się tym systemem. Porównań do Androida nie będzie gdyż nigdy nie używałem tego systemu, na co dzień jestem użytkownikiem Jolla phone z SailfishOSem.
Po uruchomieniu telefonu i wybraniu języka i strefy czasowej pokazuje nam się ekran blokady
Na jego środku znajduje się kółko z liczbą nieodebranych wiadomości. Pierwsze co się chce zrobić to kliknąć w to kółko żeby odczytać wiadomość. Nic z tego, kółko to nie jest interaktywne. Istnieje jednak możliwość odczytania wiadomości z poziomu ekranu blokady ściągając górną belkę w dół. Co jest wygodne, z tego poziomu możemy odpowiedzieć na wiadomość. Mimo odczytania wiadomości, informacja o liczbie wiadomości się nie zmienia. Wnioskuję z tego, że to jest licznik wszystkich wiadomości.
Istnieją 2 metody przejścia z ekranu blokady do właściwej części menu. Przeciągnąć ekran w lewo, co powoduje przejście do menu "Dzisiaj" lub w prawo co otworzy podręczne menu z przypiętymi do niego wybranymi programami.
Menu "Dzisiaj" pokazuje wszystko co jest związane z dzisiejszym dniem, wydarzenia, datę, pogodę czy historię połączeń. Z racji zastosowania ogromnych ikon, żeby zobaczyć wszystkie interesujące wiadomości trzeba sporo się "naprzewijać". Z Menu dzisiaj możemy przejść do kolejnych menu przeciągając ekran w lewo.
Dopiero za 3 przeciągnięciem dojdziemy do menu "Aplikacje" gdzie znajdziemy wszystkie zainstalowane aplikacje. Dostęp do aplikacji jest zatem utrudniony i zajmuje sporo czasu. Jeśli chcemy mieć szybki dostęp do naszych ulubionych aplikacji trzeba je przypiąć do paska wyciąganego z lewej strony ekranu. Pozostałe menu to "Nearby", "Wiadomości", "Muzyka", "Wideo", "Fotografie". Maja one sens tylko wtedy kiedy jesteśmy połączeni z internetem inaczej nie zobaczymy tam żadnej treści. Co ciekawe wszystkie treści prezentowane w tych menu są angielskojęzyczne mimo ustawionego języka polskiego jako język systemu.
Przejdę jednak do wrażeń z użytkowanie Ubuntu Touch. Przy pierwszym uruchomieniu urządzenia, nie wiadomo gdzie szukać menu. Nie jest to intuicyjne. Przydałby się samouczek jak w SailfishOS. Twórcy Ubuntu postawili na obsługę gestami, jednak nie są w tym konsekwentni. Nie da się wrócić do poprzedniej strony gestem trzeba użyć strzałki znajdującej się na górze ekranu. Przy ekranie 5 cali może to okazać się wyzwaniem. Obcując z systemem można się przekonać, że tłumaczeni na język polski jest niepełne. Niektóre wyrazy nie zostały przetłumaczone na język polski, a zdarzają się też źle przetłumaczone. Interface póki co nie jest spójny, w różnych menu są zastosowane różne wielkości ikon co razi. Czasami nawet w obrębie jednego menu zastosowane są ikony różnej wielkości, jak np ikona sklepu w menu "Aplikacje". Czasami brakuje ikon, jak np przy odmontowywaniu karty SD.
Sam system wymaga jeszcze optymalizacji bo nawet podczas przeglądania menu potrafi "klatkować", raz nawet udało mi się zawiesić telefon podczas robienia zrzutu ekranu.
Po dniu z Ubuntu Touch mogę powiedzieć, że system ten jest ciekawy, ale wymaga doszlifowania interface'u i optymalizacji("klatkowanie" interface'u oraz długie wczytywanie aplikacji) . Wydaje mi się, że do używania go na co dzień jeszcze się nie nadaje. Jeśli macie jakieś pytania lub byście chcieli, żeby coś sprawdzić w tym systemie to piszcie w komentarzach.