Honor 8 po półtora roku — czy po dwóch latach od premiery nadal jest godny uwagi?
WSTĘP
Firma Huawei i jej marka-córka Honor są coraz bardziej rozpoznawalne na naszym rynku. Jest oczywiście grono osób, które uważają, że Huawei stał się na naszym rynku tak popularny tylko dlatego, że telefony tejże marki są oferowane "za złotówkę" u operatorów. Ja nie zamierzam wchodzić w polemikę z takimi opiniami. Faktem niezaprzeczalnym jest, że jest to obecnie jeden z najpopularniejszych producentów, nie tylko w Polsce ale i na świecie. Sam dość długo opierałem się kupnie telefonu od Huawei, twierdziłem, że nigdy tego nie zrobię, ale gdy przyszedł czas na zakup nowego smartfona zacząłem dogłębnie analizować temat. W chwili gdy szukałem telefonu dla siebie to właśnie Honor 8 był najczęściej polecany w przedziale do 2000zł. Dziś mija prawie półtora roku odkąd nabyłem ten telefon - czy z perspektywy czasu uważam, że dobrze zrobiłem?WYDAJNOŚĆ I SYSTEM
Jak to w przypadku urządzeń z Androidem bywa, po jakimś czasie lubią one trochę zwolnić. Oczywiście, lekarstwem na to jest przywrócenie do ustawień fabrycznych. Ja jednak strasznie nie lubię tego procesu i bronię się od niego jak tylko mogę, z uwagi na ilość aplikacji i kont, na których jestem zalogowany. Od czasu zakupu ani razu nie przywróciłem fabrycznych. Przycięcia zdarzały się sporadycznie, ale ustąpiły po ostatniej aktualizacji do Androida Oreo. Z grami także także nie ma problemu - nawet te najbardziej wymagające tytuły (np. Real Racing) nie klatkują i rozgrywka jest przyjemna. Urządzenie przy dużym obciążeniu nieznacznie się nagrzewa, ale nie parzy.
Urządzenia, których właściciele nie dokonali aktualizacji do Androida Oreo poprzez HiSuite, nadal korzystają z systemu Android 7.0 z nakładką EMUI 5.0.3. Co ciekawe - urządzenia te nadal otrzymują comiesięczne poprawki zabezpieczeń, natomiast telefony z Androidem 8.0 i EMUI 8.0 do tej pory nie otrzymały żadnej aktualizacji poprawek zabezpieczeń (stan na dziś: soft FRD‑L09 8.0.0.521(C432), poprawki z 1 lipca 2018). Aktualizacja do Androida Oreo przyniosła wiele korzystnych zmian, choćby wsparcie dla wszystkich najpopularniejszych kodeków audio Bluetooth (AAC, aptX, aptX HD, LDAC). To dobra zmiana, biorąc pod uwagę, że wcześniej Honor 8 nie obsługiwał nawet aptX.
CZAS PRACY NA BATERII
Telefon został wyposażony w akumulator o pojemności 3000 mAh. O ile w pierwszym roku czas pracy na jednym ładowaniu był bardzo dobry, tak teraz jest trochę gorzej. W cyklu mieszanym czas na włączonym ekranie wynosi od 4 do 4,5 h, na samym WiFi około 5,5 h, natomiast na samym LTE zaledwie około 3 h. Dodam, że jasność ustawiona jest na automatyczną. Moim zdaniem to przeciętny wynik, ale biorąc pod uwagę, że z telefonu korzystam dość intensywnie, to naturalnym jest, że bateria się zużywa. W tym miejscu warto wspomnieć, że do telefonu dołączono szybką ładowarkę Huawei QuickCharge, którą naładujemy telefon do pełna w około półtorej godziny.
WYTRZYMAŁOŚĆ OBUDOWY
Teraz przechodzimy do najsłabszej strony Honora 8. Telefon został wykonany z dwóch tafli szkła przedzielonych aluminiową ramką. Z przodu jest to GorillaGlass 3, natomiast z tyłu mamy do czynienia ze szkłem złożonym z kilku tafli, co daje ciekawy efekt. Niestety szkło które zostało zastosowane nie należy do najodporniejszych. Tafla szkła pękła samoczynnie podczas ubiegłej zimy. Stało się tak najpewniej z powodu różnicy temperatur między tą panującą na zewnątrz, a w domu.
Dodatkowo, w moim egzemplarzu zaczęły powstawać samoczynne odpryski lakieru na ramce.
PODSUMOWANIE
Pomimo pewnych mankamentów, telefon dobrze znosi dłuższe użytkowanie. Honor 8 to nadal świetne urządzenie, mimo, że nie należy do najmłodszych. Jednak czy warto kupić dwuletniego Honora 8? Myślę, że będzie on znacznie lepszym wyborem od średniaków, które również znajdziemy w podobnej cenie. Jeżeli macie na oku dobrą okazję na niego, czy też znaleźliście używany w dobrej cenie, to z całego serca mogę ten zakup polecić.