Klawiatura do zastosowań gamingowych. Logitech G Pro X TKL [Recenzja]
Od jakiegoś czasu trudno było znaleźć nowoczesną, zaawansowaną klawiaturę dla graczy spod znaku Logitech G. Po udanej premierze G915 oraz jej mniejszej, pozbawionej części numerycznej wersji, przez kilka lat producent nie zaskakiwał nas niczym nowym. Osobiście muszę przyznać, że od momentu pierwszych testów klawiatury niskoprofilowej Logitech G915 TKL Lightspeed, stałem się jej wielkim fanem i po dziś dzień korzystam jej do pracy, multimediów i rozrywki. Mimo długiego czasu od premiery klawiatura ta wyśmienicie radzi sobie z moimi, często wygórowanymi wymaganiami, świetnie balansuje mocą na jednym ładowaniu i jest nader wystarczająca, by złoić znajomym tyłki w Battlefielda 2042.
Wszystko zmieniło się pod koniec września zeszłego roku, kiedy to producent zapowiedział premierę nowych akcesoriów dla graczy. Wśród nich znalazła się myszka Logitech G Pro X Superlight 2 oraz dzisiejszy bohater wpisu - klawiatura Logitech G Pro X TKL. Patrząc przez pryzmat czasu i porównując nowoczesną klawiaturę z modelem, który zdobi z dumą moje biurko, śmiem stwierdzić, iż producent poddał dobrze znaną konstrukcję małemu liftingowi, nieco ją odświeżył i wyposażył w lepszą specyfikację. Nowy model to również odmienny układ. Producent zrezygnował w nim z niskiego profilu na wyższy, dedykowany gamingowi. Myślę, że Logitech zdecydował się na taki krok, gdyż zauważył, że nie wszystkim pasuje niski profil do grania.
Zestaw klasy premium
Użytkownikiem klawiatury Logitech G915 TKL Lightspeed jestem od ponad 4 lat. Uwielbiam ten sprzęt za niski profil, długie działanie na jednym ładowaniu, bezprzewodowość ... Długo przestawiałem się z klawiatury wysokoprofilowej i po dziś dzień nie wyobrażam sobie wydajnej pracy na innym typie klawiatury. Gdy na czas testów pojawił się u mnie Logitech G Pro X, ponownie musiałem zmierzyć się z wewnętrznymi demonami, przestawiając swe nawyki na wysoki profil klawiszy. Nie było to aż takie trudne, gdyż konstrukcyjnie, mamy do czynienia z wieloma podobieństwami. Zanim jednak przejdziemy do samego urządzenia, warto poświęcić chwilę na bogaty zestaw startowy.
Klawiaturę otrzymujemy w masywnym, prostokątnym pudełku, informującym użytkownika, z jakim układem klawiszy będzie miał styczność, a także z jakiego rodzaju przełącznikami przyjdzie mu pracować. Tutaj także dowiemy się do nieco o specyfikacji i sposobie łączności. Wewnątrz kartonika, producent ulokował na górnej ściance graficzną instrukcję parowania urządzenia oraz pierwszego uruchomienia. Magia jednak dzieje się poniżej, gdyż producent zdecydował się klawiaturę umieścić w materiałowym etui transportowym.
Etui służące do wygodnego transportu klawiatury, posiada usztywnioną konstrukcję. Zewnętrzną część zdobi szyty materiał z logiem linii G oraz nadrukiem modelu Pro X TKL. Wnętrze natomiast zostało wyposażone w utwardzoną piankę, na której spoczywa zapakowana w ekologiczny papier klawiatura. Nie jestem pewien, czy producent specjalnie tak przygotował ten model pod względem ekspozycji, czy może pracownik produkcji zapomniał klawiaturę wyłączyć, ale po rozsunięciu suwaka materiałowego etui, klawiatura przywitała mnie uruchomiona w trybie stałego, błękitnego podświetlenia.
Na okres testów otrzymałem klawiaturę w kolorze białym, ale producent wydał też urządzenie w kolorach czarnym i różowym. Jak już wcześniej wspominałem, Logitech G Pro X TKL to rozbudowana wersja nisko-profilowej klawiatury G915 TKL Lightspeed. Pierwsze co rzuci nam się w oczy, to bardzo podobna, wręcz identyczna konstrukcja. Względem siebie nowy model odróżniają drobne różnice w budowie i zastosowanych elementów konstrukcyjnych. Przede wszystkim klawiatura ta jest wyższa i grubsza, ale jest też nieznacznie cięższa. Producent zdecydował się na odejście z pełnego panelu aluminium na rzecz hybrydy aluminium z tworzywem sztucznym wysokiej jakości.
Górny panel klawiatury, a w szczególności belka na przyciski multimedialne została wykonana z tworzywa sztucznego o szorstkim wykończeniu. Znajdziemy na niej logo producenta, przyciski służące do łączności bezprzewodowej i sterowania jasnością podświetlenia, przyciski multimedialne oraz diody informacyjne o stanie akumulatora, oraz uruchomionej funkcji CAPS LOCK. Na górnej krawędzi, w prawym rogu znajdziemy poziomą belkę regulacji głośności. Względem poprzednika, zyskała ona jeszcze większy opór, przez co steruje się nią o wiele lepiej niż w przypadku gładkiej wersji.
Na aluminiowej płytce spoczywa 87 klawiszy, osadzonych na zaawansowanych przełącznikach mechanicznych GX Brown Tactile. Należą one do przełączników sprężynujących, przy których wyczuwalna jest cicha, ale natychmiastowa reakcja. Ten typ przełączników idealnie nadaje się w dynamicznych grach FPS oraz w rozgrywce nastawionej na rywalizację, pokroju Battle Royale. Przełączniki posiadają podwójne nakładki na klawisze PBT, oraz możliwe do spersonalizowania opcjonalne podświetlenie LIGHTSYNC RGB.
Przednia belka klawiatury została wyposażona w suwak zasilania oraz port USB‑C na kabel ładowania i transmisji danych o długości ponad 180 cm (dołączony do zestawu). Na spodzie natomiast producent wyposażył klawiaturę w podwójny system regulacji kąta nachylenia o 4 oraz 8 stopni. Tutaj również znajdziemy port USB‑A 2.0, służący do przechowywania bezprzewodowego adaptera USB.
Specyfikacja techniczna
Tutaj pozwoliłem sobie porównać specyfikacje klawiatury G915 TKL z dzisiejszym bohaterem wpisu, pokazując jakie zmiany dokonał producent przez prawie 4 lata;
Logitech G915 TKL Lightspeed | Logitech G Pro X TKL | |
Przełączniki | niskoprofilowe mechaniczne GL Clicky (białe) | wysokoprofilowe mechaniczne GX Brown Tactile (brązowe) |
Łączność | Lightspeed Bluetooth USB | Lightspeed Bluetooth USB |
Podświetlenie | RGB | RGB |
Tryb gry | tak | tak |
Akumulator | do 40 godzin działania | do 50 godzin działania |
Wymiary | 368 x 150 x 22 mm | 352 x 150 x 34 mm |
Waga | 810 g | 1001 kg |
Łączność a oprogramowanie
Urządzenie z racji działania bezprzewodowego jest wyposażone w dwa główne standardy - Bluetooth oraz Lightspeed, za pomocą dedykowanego odbiornika USB‑A. W zestawie znajdziemy także oficjalny adapter zamieniający USB‑A na USB‑C, by móc skorzystać np. z odwrotnych mocowań. Klawiatura ta umożliwia również działanie klasyczne - po kablu. Po podłączeniu oficjalnego 1,8‑metrowego kabla w gumowym oplocie, klawiatura przechodzi w tryb działania z odświeżaniem położenia co 1 ms, czyli taki sam, jaki uzyskamy za pomocą dedykowanego złącza Lightspeed. Różnica jest jednak taka, że działając po kablu, jednocześnie ładujemy wewnętrzne ogniwo.
Cała magia personalizacji, dzieje się za pomocą dedykowanego oprogramowania producenta, Logitech G HUB, w którym spersonalizujemy klawiaturę pod swoje preferencje. Tutaj także zaktualizujemy jej oprogramowanie układowe oraz zsynchronizujemy podświetlenie pod system operacyjny / wbudowane profile. Aplikacja została podzielona na trzy zakładki. Pierwsza z nich odpowiada za ustawienia podświetlenia Lightsync RGB, umożliwiając wybranie gotowych profili kolorystycznych, a także umożliwia samodzielne ustawianie własnych. Użytkownik uzyskuje tutaj sporą dowolność ustawień podświetlenia pod rzędy klawiszy jak i każde osobno.
W drugiej zakładce możemy przygotowywać własne przypisania, skróty, makra, ustawienia i efekty, bazujące na klawiszach głównych i funkcyjnych. Dowolność jest spora, to i też ilość kombinacji powinna każdego zadowolić. Ostatnia zakładka odpowiada za Tryb Gry. Możemy tutaj określić jakie klawisze zostaną wyłączone gdy zainicjujemy ten tryb.
Wrażenia z użytkowania
Klawiaturę testuję od ponad miesiąca. Na tak długie testy przełożył mi się urlop, ale też chciałem być pewien w 100%, że należycie przetestuję ten model. Z racji posiadania klawiatury niskoprofilowej podobnego typu, miałem okazję przekonać się, jak pracuje się i gra na modelu z nieco wyższym profilem. Początki były trudne, ale znośne, gdyż w Logitech G Pro X TKL zaimportowałem te same ustawienia, co w niskoprofilowym G915. Korzystałem z tych samych skrótów, makr i rodzaju podświetlenia.
Ogólnie rzecz biorąc Logitech G Pro X TKL to tak naprawdę ta sama klawiatura, w nieco klasyczniejszym opakowaniu. Duże klawisze osadzone przełącznikach mechanicznych spisują się wzorowo nie tylko podczas pisania długich artykułów czy testów / blogów, ale również stają się niezawodnym narzędziem podczas pracy montażysty filmowego czy grafika. Poza oklepanym do granic możliwości pakietem Micro$oft Office, od groma skrótów i makr dotyczy oprogramowania DaVinci Resolve, na którym pracuję. Nieco powiększona gama możliwości na tym poletku z G Pro X TKL, dała mi nieco szersze spektrum nadawania kilku dodatkowych funkcji w programie. Poza tym to wciąż ta sama klawiatura, co 4 lata temu, tylko trochę wyższa.
Nie zauważyłem osobiście zbyt dużej różnicy między graniem na wysokim a niskim profilu, ale to może być u mnie kwestia przyzwyczajenia i obeznania na tych schematach. W końcu przez lata testów i recenzji miałem możliwość pracować i grać na bardzo dużej ilości klawiatur dla graczy. Jedno wiem na pewno. Brązowe przełączniki mechaniczne mają o wiele milszy skok i generują przyjemniejszy hałas niż klasyczne, białe linowe.
Długi czas pracy
Poprzedni model TKL - G915 oferował wydajne ogniwo, pozwalające uzyskać czas pracy do 40 godzin działania. Nowy model podniósł poprzeczkę nieco wyżej, umożliwiając podbić ten wynik nawet o 10 godzin więcej. Oczywiście, znajdą się wśród czytelników osobistości (najczęściej Anonimowi), którzy zaczną zarzucać, że 50 godzin na jednym ładowaniu, to żaden wybitny wynik - w końcu wiele klawiatur wytrzymuje nawet pół roku na działaniu bezprzewodowym, a są i modele, które wytrzymają i rok. I tak, i nie.
Tutaj przedstawiamy bezprzewodową klawiaturę dla graczy. Model działający na łączności Lightspeed, umożliwiającej podłączenie bezprzewodowe, zapewniające niskie opóźnienie i niezawodne działanie w myszach i klawiaturach do gier. Technologia ta umożliwia bardzo szybkie raportowanie i bezprzewodowe przesyłanie danych do tego stopnia, że w wielu przypadkach wygrywa z przewodowym sprzętem konkurencji. A cały czas mówimy o funkcji bezprzewodowej.
Biorąc te informacje pod uwagę - w modelu bezprzewodowym z zaimplementowaną technologią Lightspeed uzyskujemy aż ~50 godzin na jednym ładowaniu, uzyskując bardzo szybki, wręcz bezstratny przesył danych o kliknięciach.
Podsumowanie
Klawiatura Logitech G Pro X TKL to kawał świetnego sprzętu, który charakteryzuje się nie tylko bardzo dobrej klasy wykonaniem, ale i świetną specyfikacją oraz rozbudowanym oprogramowaniem. Urządzenie umożliwia szybką łączność bezprzewodową, ale i klasyczną za pomocą kabla. Jest to model gamingowy, polecany przez najwyższej klasy e‑sportowców, którzy z serii Pro korzystają na meczach rankingowych.
Na dzień dzisiejszy klawiatura została wyceniona na ~999 zł, czyli prawie tyle samo, co model G915. To od użytkownika końcowego zależeć będzie czy postawi na sprawdzony, wysoki profil, czy może tak jak ja - wsiąknie na niski, o nieco szybszym raportowaniu i skoku. Decyzję zostawiam wam :D