Genesis Holm 200 RGB - najmniejszy z rodziny, ale idealny dla młodzieży szkolnej
Na moim blogu piszę głównie o urządzeniach elektronicznych, małych, ale także i tych większych. Zdarza się, że na warsztacie lądują także sprzęty o sporych gabarytach, które dość ciężko zrecenzować ze względu na ich wagę oraz wymiary. Do takich sprzętów należą m.in biurka dla graczy, często mylone z biurkami komputerowymi. Zresztą z takowymi miałem już do czynienia, przykładowo z serią biurek Genesis Holm.
W ciągu dwóch lat mogłem sprawdzić, jak spisuje się model Holm 300 oraz nieco większy, Holm 510 RGB. Biurka te są wykonane z tych samych materiałów, a ich różnice konstrukcyjne są niewielkie. Tak też jest w przypadku tytułowego Genesis Holm 200 RGB, które jest najmniejsze w rodzinie i według mnie skierowane do nieco młodszych użytkowników. Z racji testów długofalowych, zdecydowałem się wspomóc mojego siostrzeńca, który niedawno zakupił fotel dla graczy. Okazało się bowiem, iż nowy nabytek nie do końca wpasowuje się do mocno topornego biurka. Młody bardzo ucieszył się z tego "podarunku" gdyż należy on do grona dzisiejszych prawdziwych graczy, dla których wszystko musi się świecić :)
Szybki montaż
Nie zdziwi Was fakt, iż w przypadku tego modelu, sposób składania nie różni się niczym szczególnym od nieco większych poprzedników. Ponownie otrzymujemy duże i masywne pudło, wnoszone przez łaskawych kurierów lub w przypadku ich wycwanienia - przez nas samych. Karton z zawartością do najcięższych nie należy, ale brak jest jakichkolwiek uchwytów transportowych, co znacznie utrudnia przenoszenie na dłuższych dystansach.
W skład zestawu wchodzi blat, dwie metalowe nóżki, wspornik, na którym producent osadził taśmę LED oraz dwa dodatkowe mocowania, usztywniające konstrukcję w pionie i poziomie. Do tego wszystkiego dochodzą elementy dodatkowe w postaci uchwytu na kubek oraz na słuchawki nauszne. Producent nie zapomniał dorzucić woreczka ze śrubkami montażowymi, pilotem sterującym oraz śrubokrętem, który polecam od razu rzucić w kąt - nie dość, że jest on zdecydowanie za krótki podczas składania, to jeszcze piekielnie niewygodny. Warto wspomóc się wkrętarką lub manualnym śrubokrętem.
Sam montaż jest wręcz identyczny co w przypadku większych modeli. Na początek warto wspomóc się dołączoną do zestawu instrukcją, ale jak zauważymy, jest to wciąż ten sam sposób składania, co w przypadku modelu Holm 300 czy Holm 510. Nie chciałem ponownie zasiadać do kopiowania i wklejania tej samej treści, więc zdecydowałem nakręcić na szybko, filmik z nieco "przyspieszonego" montażu. Zresztą zobaczcie sami:
Poprawny montaż biurka powinien się zamknąć w około 30 minutach, łącznie z podłączeniem zasilania do taśmy LED (USB) oraz sparowaniem komputera / laptopa z HUB'em i trzema dodatkowymi slotami USB 3.0.
Specyfikacja techniczna
- Kolor - czarny
- Materiał - płyta MDF / Stal
- Wykończenie - karbonowa okleina
- Porty - HUB 3x USB 3.0
- Podświetlenie - RGB
- Konstrukcja - organizer kabli / uchwyt na słuchawki / uchwyt na kubek
- Wymiary - 75 x 60 x 113 cm
Jakość wykonania
Również i w tym przypadku mamy do czynienia ze wzorowym wykonaniem. Podczas składania biurka nie uświadczyłem żadnych rażących problemów ze źle wykonanymi elementami montażowymi, co przyczyniło się do bezproblemowego złożenia wszystkich elementów w jedną całość. Pod koniec procesu składania, możemy wybrać, po której stronie chcemy zainstalować uchwyty na kubek / słuchawki, a także zastanowić się, czy dołączony do zestawu organizer na kable, przyda nam się podwieszany tuż pod samym biurkiem.
Jak zresztą możecie zauważyć na powyższych obrazkach, różnica jest znaczna. Przede wszystkim pozbywamy się nadmiaru elementów, mocno ograniczających wygodne usadowienie fotela przy biurku, zwalniając przy okazji więcej miejsca do naturalnego rozprostowania nóg. Większa przestrzeń, uprawnia także do kiwania się na boki w celu odpowiedniego ułożenia sylwetki względem laptopa lub monitora. Sam miałem podobną sytuację gdy 2 lata temu zmieniałem biurko zamknięte na otwartą konstrukcję.
Tak samo jak w wyższych modelach, możemy liczyć na solidnie, stalowe nogi biurka. Konstrukcja ta daje nam pewność, że podczas dynamicznego grania lub wykonywania prac plastycznych do szkoły, nie będzie się samoczynnie przesuwać. To również zasługa gumowych podkładek, które będą zbawienne gdy użytkownik zechce trzymać biurko na gołym parkiecie lub kafelkach.
Udogodnienia w cenie
Każdy z modeli biurek dla graczy Holm, posiada jakieś akcesoria dodatkowe. W tym przypadku producent nie wyposażył modelu w opcjonalne półeczki lub uchwyt na pada, oddając w nasze ręce dwa uchwyty - na słuchawki oraz na kubek. Z racji łatwego montażu możemy je zainstalować po każdej ze stron lub całkowicie z nich rezygnując.
Każdy model z serii Holm, wyposażony został w pasek LED. Umiejscowiony został on na tylnej krawędzi wspornika, ulokowanej tuż pod blatem. Pasek LED‑owy posiada zakończenie w postaci wyjścia USB, który należy podłączyć pod źródło zasilania. Do od nas zależy czy podłączymy go bezpośrednio do zasilacza sieciowego, czy skorzystamy z wolnego portu USB w komputerze. Sam z takiego rozwiązania w domu nie korzystam, ale w przypadku siostrzeńca, USB podłączyłem pod wbudowany w biurko HUB, a ten i tak łączy się bezpośrednio z komputerem.
Podświetleniem sterujemy za pomocą dołączonego do zestawu pilota, któremu uprzednio należy usunąć płytkę zabezpieczającą akumulator. Posiada on sporą ilość konfiguracji podświetlenia, tryby koloru, a także łatwe sterowanie szybkością oraz jasnością animacji. Możemy także zainicjować tryb pokazowy (tzw. demo), ale to istna dyskoteka.
Wrażenia końcowe
Po złożeniu biurka dla graczy Genesis Holm 200 RGB, przyszedł czas na długofalowe testy praktyczne. Siostrzeniec sprawdzi, jak biurko sprawować się będzie podczas dynamicznych rozgrywek sieciowych z przyjaciółmi, wykonywaniem zadań plastycznych do szkoły oraz czy takowa konstrukcja podoła wymaganiom stawianym przez żywiołowego młodzieńca. Warto wspomnieć, iż sam korzystam z Genesis Holm 300 od ponad roku i jedyne czego mogę się czepić to dość mocno widoczny kurz na czarnym wykończeniu ... no, ale moje stanowisko pracy i rozrywki, okupuje od początku pandemii żona, realizując pracę zdalną ;)
Jeśli jednak poszukujecie małego, ale zgrabnego biurka dla siebie lub swoich pociech, a nie przeraża was cena, to mogę spokojnie wam ten model polecić. Choć osobiście poczekałbym na jakąś konkretną obniżkę, gdyż płacić za biurko ~780 zł uważam za spory nietakt. Tym bardziej że na rynku można znaleźć podobne, a nawet nieco lepiej wykonane konstrukcje w niższej cenie.
Mam również nadzieję, że siostrzeniec (Dezi YT), skorzysta z biurka do nauki jak również do rozwijania swoich zainteresowań i być może kiedyś przejmie ode mnie pałeczkę recenzencką na swoim kanale YouTube :)
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną.