Najlepsza klawiatura na optycznych przełącznikach? Razer Huntsman V2 [Recenzja]
Nie tak dawno na łamach bloga opisałem swoje pierwsze wrażenia z użytkowania demona wydajności wśród laptopów dla graczy - Razer Blade 14. Urządzenie to posiada topowe podzespoły oraz świetnie wykonaną obudowę, czyniąc z niego potężny sprzęt w dość wysokiej półce cenowej. Odkąd pamiętam Razer zawsze kojarzył mi się z drogimi sprzętami, ale posiadającymi kompletne zestawy w kwestii specyfikacji, wysokiej jakości wykonania oraz stonowanym wyglądem, znacznie odbiegającym od tęczowej konkurencji. Również i ja należałem do najwierniejszej gwardii fanów, gdy na rynku pojawiały się takie urządzenia producenta, jak myszka DeathAdder Elite czy Blackwidow Chroma V2.
Tym razem udało mi się uzyskać na testy nową klawiaturę, która nie tak dawno miała swoją światową premierę. Razer Huntsman V2 pojawił się na rynku w dwóch wariantach - klasycznym i TKL, pozbawionym części numerycznej i pokrętła głośności wraz z częścią multimedialną. Do mnie trafiła pełnowymiarowa wersja z układem Angielskim (US) i czerwonymi przełącznikami optycznymi drugiej generacji. Producent chwali nowy model przede wszystkim za bardzo wysoką częstotliwość próbkowania, dochodzącą nawet do 8000 Hz (technologia 8k HyperPolling) oraz zwiększoną redukcję hałasu, generowaną przez wciskanie klawiszy.
Wysoka półka jakościowa
Klawiaturę otrzymujemy w dużym kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy informacje o wybranym modelu, przeczytamy o specyfikacji technicznej oraz zaznajomimy się z najnowszymi funkcjami. W środku oprócz omawianej klawiatury znajdziemy zapakowaną oddzielnie podkładkę ze skóry ekologicznej i pianki zapamiętującej kształt. Na jednej ze ścianek kartonu, znajduje się pakiet dokumentów od producenta - instrukcja obsługi oraz list gratulacyjny, związany z zakupem.
Po wyjęciu klawiatury z pudełka i wstępnych oględzinach śmiem stwierdzić, iż jest to jedna z najlepiej wykonanych klawiatur pełnowymiarowych, z jakimi miałem do tej pory styczność na blogu. Mimo iż frontowa ścianka została wykonana z czarnego aluminium a cała reszta z tworzywa sztucznego z szorstkim wykończeniem, to klawiatura wygląda bardzo schludnie i profesjonalnie. Producent zadbał także by nowy model, podobnie jak poprzednia generacja, posiadał możliwość zamontowania podpórki na nadgarstki. Ta, znajduje się w zestawie i umożliwia podłączenie za pomocą zaimplementowanego w boku klawiatury, magnesowego uchwytu. Ten leży bardzo dobrze i nie przesuwa się podczas dynamicznego użytkowania.
Podkładka jest bardzo wygodna i przede wszystkim miła w dotyku. Producent postawił na sprawdzone technologie, zastosowując piankę zapamiętującą kształt oraz skórę ekologiczną. Dzięki temu podkładka nie będzie się często odkształcać, zachowując swój pierwotną formę. Dodatkowo jest łatwa w czyszczeniu, nawet na mokro. Razer zadbał także o aspekty ergonomiczne w swoim modelu skierowanym dla graczy. Na spodzie tylnej krawędzi klawiatury, znajdują się dwie stopki, umożliwiające wychył urządzenia o 6 albo 9‑stopni, względem płaskiego ułożenia. Umożliwi to wygodną zmianę wysokości klawiatury, szczególnie dla osób dużo piszących lub grających.
Producent zastosował w swoim nowym modelu przełączniki optyczne drugiej generacji, wykonane z wytrzymałego polimeru PBT, wsłuchując się w wygórowane opinie i prośby społeczności. Klawisze dzięki temu mają świetny skok, charakteryzują się płynniejszą pracą a za sprawą silikonowego wytłumienia i obfitym smarowaniem ze stabilizacją, większą redukcją hałasu względem poprzedniej generacji. W tym celu zastosowano dwa rodzaje przełączników - tańsze Clicky Purple oraz droższe, skierowane dla wymagających graczy, Linear Red. Jak wspomniałem wcześniej, właśnie tą drugą wersję przełączników mam możliwość sprawdzenia w testowym modelu.
Na prawym, górnym rogu znajduje się pokrętło poziomu głośności, będące jednocześnie przyciskiem do wyciszenia. Obok znajdują się trzy przyciski multimedialne do sterowania muzyką (cofnij, następny oraz pauza/wznowienie). Klawiatura posiada także wiele skrótów multimedialnych, wywoływanych za pomocą klawisza Fn, takich jak blokada klawisza Windows (tryb gry), bierne sterowanie podświetleniem i animacjami, uruchomienie trybów macro lub przejście komputera w tryb uśpienia. Tuż nad strzałkami kierunkowymi, znajdują się diody informujące użytkownika o włączonym w danym momencie trybie. I choć bardzo się cieszę, iż producent je zastosował w tym modelu, to podpisy pod nimi, są trudno widoczne. Gdyby była możliwość ich podświetlenia, użytkownik z automatu wiedziałby jaki tryb aktualnie został uruchomiony, a tak, musi się ich nauczyć na pamięć.
Urządzenie posiada według mnie jeszcze jedną wadę, którą nie każdy użytkownik ma prawo zaakceptować. Brakuje mi łączności bezprzewodowej, gdyż jako czynny użytkownik niskiej profilowo klawiatury Logitech G915 TKL LIGHTSPEED Clicky, bardzo doceniłem bezprzewodowe działanie. Tym bardziej że w 2021 roku coraz bardziej odchodzimy od klasycznej łączności po kablu. Z drugiej strony, być może producent nie byłby w stanie w modelu bezprzewodowym uzyskać tak wysoką częstotliwość próbkowania, dzięki której uzyskujemy niemal zerowe opóźnienie.
Klawiatura Razer Huntsman V2 łączy się z komputerem za pomocą 1,8‑metrowego kabla w materiałowym oplocie, zakończonego wtyczką USB.
Specyfikacja techniczna
Przełączniki | Optyczne II generacji Linear Red |
Częstotliwość próbkowania | 125 - 8000 Hz |
Klawisze | Doubleshot PBT |
Funkcje multimedialne | Tak / sterowanie audio |
Redukcja hałasu | Tak |
Funkcje podświetlenia | 7 trybów |
RGB | Razer Chroma / 16,8-miliona kolorów |
Pamięć wewnętrzna | 5 profili zapisu |
Funkcje dodatkowe | Anti-ghosting / N-key roll-over |
Kompatybilność | Windows 10 64x |
Wymiary (z/bez podpórki) | 444,3 x 140 x 38 mm / 444,3 x 231,5 x 38 mm |
Waga (z/bez podpórki) | 956 g / 1198 g |
Dedykowane oprogramowanie
Podobnie jak produkty marki Logitech, Razer również posiada własny program do zarządzania swoimi produktami. Aplikacja Razer Synapse pozwala na spersonalizowanie urządzenia pod względem makr, skrótów oraz podświetlenia. Program ten należy do bardzo intuicyjnych i prostych w obsłudze. Panel zarządzający dzieli się na 4 zakładki. Pierwsza z nich (Synapse) zarządza podpiętymi urządzeniami oraz zainstalowanymi modułami. W drugiej (Keyboard) znajdziemy najważniejsze opcje i konfiguracje dotyczące profili. Możemy w niej ustawić główne funkcje pod granie lub normalne użytkowanie. Także tutaj określimy częstotliwość raportowania od wartości 125 Hz do 1000 Hz lub korzystając z technologii Razer HyperPolling uzyskamy do 8000 Hz.
W opcji LIGHTING wyregulujemy natężenia jasności podświetlenia, ale również wybierzemy tryb animacji. Mnie od dawien dawna najbardziej pasuje klasyczne, stałe podświetlenie w dedykowanym kolorze marki - agresywnym zielonym. Możemy też zdecydować jak ma zachowywać się podświetlenie gdy przez dłuższy czas klawiatura nie będzie użytkowana.
Pozostałe zakładki opierają się o możliwość tworzenia własnych makr i skrótów oraz przypisania określonych rodzajów podświetleń i profili pod daną grę komputerową. Co ciekawe, istnieje możliwość zapisania profili w pamięci wewnętrznej urządzenia. Miejsce to pozwala na zapamiętanie do 5 ustawień użytkownika.
Praktyka czyni mistrza
Z klawiaturą bardzo obiecująco spędziłem ostatnie dwa tygodnie. Starałem się ją wykorzystywać do pracy, ale i rozrywki. Na pewno jestem niebywale zadowolony z jej nienagannego wyglądu i jasnego podświetlenia, które nawet przy ostrym świetle dziennym, doskonale ukazuje, w jaki klawisz naciskamy, mimo iż od jakiegoś czasu zacząłem pisać na niej bezwzrokowo. Każdy z klawiszy posiada szorstkie wykończenie, znacznie ułatwiając pisanie, a co najważniejsze nie zbiera tłustych odcisków jak te ze śliską powierzchnią.
Producent chwali przy tym znaczne wytłumienie klawiszy, interweniując większą ilością smaru na przełącznikach i stabilizatorach, przy okazji wytłumiając przełączniki silikonem. W ten sposób całkowicie wyeliminowano kołatanie się klawiszy na boki. Co za tym idzie, w praktyce pisanie na klawiaturze czy nawet bardzo dynamiczne potyczki w grach komputerowych, nie generują już tak sporo hałasu, co klawiatury wysokoprofilowe czy mechaniczne. Pokuszę się o stwierdzenie, że jest bardzo cicho. W porównaniu do niskiego profilu Logitech G915 TKL LIGHTSPEED Clicky różnica jest kolosalna.
Nie tylko klawiatura zyskała na bardzo cichej pracy, ale i domownicy zdecydowanie rzadziej będą w nas rzucali kapciami, krzycząc "Czemu ten sprzęt dla graczy jest taki głośny". Można więc powiedzieć, że Razer Huntsman V2posiada takie growe ANC dla wymagających. W kwestii raportowania na poziomie 8000 Hz jestem zdania, że to bardziej udany chwyt marketingowy, aniżeli przydatna a przede wszystkim zauważalna funkcja. Być może prawdą jest, iż uzyskując tak wysokiej klasy częstotliwość próbkowania, otrzymamy wręcz zerowe opóźnienie, ale z punktu widzenia użytkownika, na niewiele się to w praktyce zda. Jeśli przyjmiemy, że odczuwalnie widać różnicę między 125‑500 Hz lub 1000 Hz, to już porównywanie na poziomie 1000-2000-4000-8000 Hz jest nierealne. Przynajmniej ja nie zauważyłem znacznej różnicy. Na pewno nie można powiedzieć, że nie jest to sprzęt przyszłościowy. Oj, nie.
Po wyjęciu klawiatury z pudełka, wstępnej konfiguracji makr i trybu podświetlenia, oprócz pisania blogów, wziąłem się za poważne granie. Ciężko było mi się przyzwyczaić do klawiatury z wysokim profilem, skoro na co dzień korzystam z niskiego. Jednak po niecałej godzinie, szybko dogadałem się z elektronicznym "myśliwym". Granie na takim sprzęcie to najczystsza przyjemność. Przyciski a przede wszystkim przełączniki reagują natychmiastowo, w znacznym stopniu przyczyniając się do lepszych wyników w grach komputerowych, w których skill i zrozumienie mapy to jednak nie wszystko. Uważam, że te łącznie spędzone 53‑godziny w odnowionym Diablo 2: Resurrected, Deathloop oraz Severed Steel w czasie testów, pokazały, z jakim wysoko wydajnościowym sprzętem przyszło mi pracować :)
Wysoka jakość = wysoka cena
Niestety, jak można było się spodziewać, nowa klawiatura marki Razer opuściła fabrykę, zwiastując światu swą jakże wysoką cenę. Za fenomenalną klawiaturę z wygodną podpórką, podświetleniem Razer Chroma, świetnym wytłumieniem klawiszy i raportowaniem do 8000 Hz w technologii Razer HyperPolling przyjdzie nam zapłacić niemałe pieniądze. Klawiaturę z optycznymi przełącznikami zakupimy w dwóch wersjach: klasycznej i skróconej (TKL) z przełącznikami purpurowymi lub czerwonymi, a ceny na tę chwilę wręcz "zachęcają" do zakupu:
- Huntsman V2 Linear Red - ~209,99 EUR
- Huntsman V2 Linear Purple - ~199,99 EUR
- Huntsman V2 Linear Red TKL - ~169,99 EUR
- Huntsman V2 Linear Purple TKL - ~159,99 EUR
Oficjalnie klawiatury dopiero co pojawiają się w polskich sklepach z elektroniką, kilka z nich wypatrzyłem w sklepie x‑kom, więc zapewne w przeciągu kilku dni będą dostępne u innych sprzedawców, mam nadzieję w niższej cenie. A tak by nie było, "że drogo", to jest również dostępna jeszcze wyższa jakościowo wersja - Razer Huntsman V2 Analog za jedyne ~1230 zł* :)
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną.