Blog (167)
Komentarze (922)
Recenzje (0)
@lucas__Nadchodzi Wayland 1.0

Nadchodzi Wayland 1.0

01.02.2012 14:30

Wayland jest serwerem wyświetlania, który być może już wkrótce zastąpi wysłużonego X.Orga oraz wprowadzi podsystem graficzny Linuksa do 21 wieku. Można by rzec w końcu, tym bardziej że koncepcja X Window System jest reliktem ubiegłego stulecia. Ci którzy chcą dowiedzieć się więcej o projekcie powinni zajrzeć na jego stronę główną. Pomocny może być również artykuł w Wikipedii z którego pozwolę sobie zacytować co nieco:

Wayland - Umożliwia uproszczenie procesu wyświetlania grafiki w systemach uniksowych poprzez połączenie w jednej aplikacji menedżera kompozycji oraz systemu okien. Projekt zapoczątkował w roku 2008 Kristian Hogsberg (w czasie gdy pracował w firmie Red Hat). Głównym powodem jego powstania było niezadowolenie z niedostosowanej do współczesnych wymagań architektury systemu X, obecnie najpopularniejszego rozwiązania tego typu. Hogsberg wyraził swój cel słowami „każda klatka będzie doskonała, przez co rozumiem, że aplikacje będą w stanie kontrolować renderowanie wystarczająco (dobrze), że nigdy nie zobaczymy przycinania się, lagów, przerysowywania, lub migotania“

Wayland przebył bardzo długą drogę od momentu powstania w 2008, aż do chwili obecnej. Jak donosi serwis Phoronix premiera pierwszej oficjalnej wersji protokołu ma się odbyć na nadchodzącej konferencji FOSDEM 2012 odbywającej się w Brukseli.

Wszystkie elementy układanki na miejscu

Jak zapewniają twórcy, wraz z wydaniem wersji 1.0 rdzeń protokołu oraz API bibliotek należy uznać za stabilne. Co więcej, wszystkie elementy niezbędne do uruchomienia, takie jak Direct Rendering Manager (DRM), Kernel Mode-Setting (KMS) są już na miejscu. Prz okazji warto wspomnieć, że w przeciwieństwie do X.Org, który może działać na wszelkiego rodzaju systemach Uniksowych, Wayland od samego początku był tworzony z myślą o jądrze Linuksa i jego API. Duża zależność od jądra oraz jego interfejsów oznacza, że póki co o wsparciu dla własnościowych sterowników AMD i NVIDIA możemy zapomnieć. Do uruchomienia niezbędne są otwarte sterowniki Intela, Nouveau (NVIDIA) lub Radeon (AMD).

Wsparcie dla aplikacji

405312

Jednym z głównych celów oficjalnego wydania jest rozpoczęcie prac przez deweloperów aplikacji/frameworków nad przystosowaniem swoich programów do nowego protokołu. Obecnie wspierane są GTK+, Qt, EFL, Clutter, SDL. Istnieje również możliwość uruchomienia serwera X.Org wewnątrz Wayland, co zapewni wsteczną kompatybilność ze starszymi programami, co można zobaczyć na poniższym video.

Więcej o możliwościach nowego protokołu:

Od Red Hata do Intela

Nie przypadkowo, gdy mówi się o kluczowych elementach związanych z Linuksem, często można znaleźć odniesienia do obu firm. Podobnie jest tutaj, projekt który został zainicjowany przez pracownika Red Hata, dzięki bardzo dużemu wsparciu Intela, zwłaszcza w minionym roku, ma  w końcu szansę rozwinąć skrzydła. Co by nie mówić o MeeGo, Tizenie, nie da się zaprzeczyć, że prace Intela nad Wayland były czynione w głównej mierze z myślą o nich i nawet jeśli oba systemy pozostaną jedynie ciekawostką to i tak wysiłek włożony w rozwój protokołu się opłaci. Warto również wspomnieć o  początkowym zaangażowaniu Noki (Qt) czy ostaniach pracach Collabory (firmy znana z prac na GStreamer i Telepathy).

Canonical - dużo gada nic nie robi

Znając życie, za jakiś czas, kiedy zrobi się już głośno o Wayland jedynym gestem, który uczyni Canonical w całym przedsięwzięciu, będzie spaczkowanie i udostępnianie odpowiednich pakietów dla swojej dystrybucji. To i tak będzie postęp, bo od czasu kiedy Mark S ogłosił wsparcie dla Wayland w 2010 nie kiwnął nawet palcem. Jeśli ktoś uważa, że dostarczenie pakietów to wystarczający wysiłek jest w błędzie. Spaczkowanie kilku bibliotek to żadna filozofia i nie trzeba programisty (co wiem z własnego doświadczenia), aby to uczynić. Wspominam o tym niejako przy okazji, bo tylko czekać na uaktualniony wpis Marka, w którym ogłosi on wszem i wobec port Unity na Wayland. Być może niektórzy uznają ten ostatni akapit za zbędny, jednak czasem warto sobie uświadomić komu należy przypisać zasługi i wdzięczność za poczynioną pracę (nawet w projektach open source).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)