Recenzja UMIDIGI X- Średniak z ekranem AMOLED i NFC
Konkurencja wśród smartfonów ze średniej półki cenowej jest naprawdę ostra. Producenci bardzo mocno walczą o ten segment oferując za kilkaset złotych technologie do tej pory obecne jedynie we flagowcach za kilka tysięcy. Jednym z takich średniaków jest UMIDIGI X wyceniony obecnie na około 750 zł, którego sztandarowym atutem jest ekran AMOLED z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych.
Recenzja dostępna także na YouTube:
Wygląd i wykonanie
UMIDIGI X ma wymiary 158,6x75,6x8,1 mm i waży 196g, a jego przedni panel zdominowany został przez duży wyświetlacz AMOLED o rozmiarze 6,35 cala z wcięciem w kształcie kropli wody. Ekran zajmuje 83% przedniego panelu, a ramki wokół niego są naprawdę wąskie. Tylny panel przypomina mi ten z Redmi Note 8. Jest całkowicie płaski, z umieszczonym przy bocznej krawędzi, wyraźnie wyniesionym ponad bryłę telefonu modułem aparatu. Tylny panel UMIDIGI X wykonany został z mocno lakierowanego plastiku, który swoim wyglądem całkiem sprawnie imituje tafle szkła. Panel dostępny jest w dwóch kolorach, czerwono-czarnym, i biało-niebieskim.
Wygląd i wykonanie panelu stoi na naprawdę dobrym poziomie. Jest ładny i dobrze spasowany, wartym odnotowania jest fakt, że wszystkie elementy tylnego panelu znajdują się po jednej stronie. Moduł aparatu, dioda doświetlająca, oraz logo producenta znajdują się z jednej linii. Przedni i tylny panel łączy zaokrąglona i wykonana z metalu boczna ramka. Umieszczono na niej z prawej strony przyciski do regulacji głośności, i blokady telefonu, a także slot na karty SIM. Z lewej nie ma nic, na dole umieszczono pojedynczy głośnik multimedialny, oraz złącze USB‑C, a na górze gniazdo Jack 3,5mm, obok znajdującego się tuż nad ekranem głośnika do rozmów umieszczono jeszcze ledwo widoczną diodę powiadomień. Na pierwszy rzut oka może nam brakować czytnika linii papilarnych, ale ten w UMIDIGI X zintegrowany został z ekranem.
Wyświetlacz
Jak już wspomniałem UMIDIGI X posiada wyświetlacz AMOLED o rozmiarze 6,35 cala, a jego proporcje to 19,35: 9 który może wyświetlić obraz w rozdzielczości 1548 x 720, co daje zagęszczenie 269 pikseli na cal. Rozdzielczość ekranu nie należy do najwyższych, i jest zbliżona do także posiadającego ekran AMOLED Xiaomi Mi A3. W przeciwieństwie jednak do Mi A3 którego ekran zabezpiecza Corning Gorilla Glass 5, UMIDIGI nie podaje czy jego ekran X jest zabezpieczony jakimkolwiek rodzajem hartowanego szkła, należy więc przyjąć że nie ma go wcale.
Jeśli chodzi o jakość obrazu to matryca UMIDIGI X ma swoje mocne i słabe strony. Ekran wspiera technologię Always on Display, a odwzorowanie kolorów stoi na wysokim poziomie. Barwy są nasycone, czerń jest wyraźna, a biel bardzo czysta, bez śladów zażółcenia. Kąty widzenia również są bardzo dobre, i bez problemu możemy przeglądać wyświetlaną na ekranie treść z dowolnej strony.
Minusem ekranu jest niska rozdzielczość HD+, która przy 6,35-calowym ekranie daje mniej wyraźne litery niż w przypadku ekranów FHD. Nie jest to szczególnie uciążliwe i można się do tego przyzwyczaić, ale jeśli przesiadamy się z wyższej rozdzielczości to od razu zauważymy różnicę. Drugą wadą matrycy UMIDIGI X jest jest brak możliwości regulacji jej kontrastu i nasycenia kolorów, ale mamy przynajmniej tryb nocny redukujący ilość emitowanego niebieskiego światła z możliwością regulacji jego intensywności.
Specyfikacja
Sercem UMIDIGI X jest ośmiordzeniowy procesor Mediatek Helio P60. Helio P60 dwuletni to chip wykonany w 12nm procesie technologicznym, którego rdzenie taktowane są zegarem 2GHz, natomiast za generowanie grafiki odpowiada układ Mali-G72 MP3 o zegarze 800MHz. Dodatkowo smartfon posiada 4GB pamięci RAM, oraz aż 128GB pamięci wewnętrznej, przy czym jest to pamięć starszego typu eMMC, która jest znacznie wolniejsza niż UFS. Jeśli dla kogoś 128GB to za mało, to możemy ją jeszcze rozbudować przy użyciu karty microSD o dodatkowe 256GB.
W testach syntetycznych telefon wykręcił całkiem niezłe wyniki. W benchmarku AnTuTu 170000 pkt pozwoliło mu na zajęcie 67 miejsca w rankingu, obok takich modeli jak Mi A2 (166000 pkt), i Redmi Note 8t (174000 pkt). W 3DMark’u w teście Sling Shot Extreme UMIDIGI X wyciągnął 1176 pkt., czyli o prawie 100 pkt więcej niż Redmi Note 8 (1076 pkt), natomiast wynik w Geekbench to 1496 pkt za jeden rdzeń, i 5821 pkt za wszystkie.
W codziennej pracy telefon sprawuje się świetnie. Helio P60 zapewnia wystarczającą moc obliczeniową do płynnego działania systemu. Nic się nie zacina, aplikacje uruchamiają się szybko. Nie ma też najmniejszych problemów z przeglądaniem internetu, a filmy na YouTube ładują się bardzo sprawnie. Dodatkowo dzięki 4GB pamięci LPDDR4X uruchomione aplikacje są długo przetrzymywane w pamięci dzięki czemu bez problemu możemy się między nimi przełączać bez potrzeby ponownego przeładowania. UMIDIGI X dobrze radzi sobie też z grami. Bez problemu uruchomimy na nim nawet takie tytuły jak PUBG, czy Asphalt 9, ale przy dłuższej rozgrywce telefon wyraźnie się nagrzewa.
Aparat
Jak już wspomniałem UMIDIGI X posiada na tylnym panelu moduł aparatu z trzema obiektywami. Aparat główny to Samsung GM1 z matrycą 48 MP. Jest to dokładnie ten sam sensor, co w Redmi Note 7. Jak większość aparatów 48 MP i ten domyślnie wykonuje zdjęcia w 12MP łącząc cztery sąsiednie piksele w jeden, ale możemy też robić zdjęcia w pełnoprawnych 48MP. Drugi aparat także jest produkcji Samsunga jest to model S5K4H7. Jest to obiektyw szerokokątny o 120° polu widzenia i matrycy 8 MP. Trzeci aparat o rozmiarze 5MP zbiera dane o głębi. Z przodu umieszczono jeszcze pojedynczy aparat do selfie Samsung S5K3P3 o rozdzielczości 16MP.
Zdjęcia z aparatu głównego w trybie automatycznym są ostre ale z co najwyżej przeciętną szczegółowością. Kolory z kolei skłaniają się ku zimniejszym tonom. W gorszych warunkach oświetleniowych zdjęcia są słabsze, mało ostre z dużym szumem. Szkoda, że nie mamy tu trybu nocnego. W porównaniu ze zdjęciami z Redmi Note 8 są o co najmniej klasę gorsze.
Obiektyw szerokokątny nieźle spisuje się w dobrym świetle i tylko wtedy, zdjęcia są jasne i z przyzwoitą szczegółowością, ale ponownie jak w przypadku aparatu głównego kolory zdają się wyblakłe. Natomiast zdjęcia zrobione wieczorem i w nocy są wielokrotnie słabsze, mało ostre za to z wysokim szumem. Nie bez powodu jest tu fakt że aparat szorokokątny nie ma dostępu do diody doświetlającej. Nie mam natomiast zastrzeżeń co do działania aparatu do rejestrowania głębi, który celnie odcina tło.
Wideo UMIDIGI X możemy nagrywać w 1080p, i 720p video, z szybkością 30fps. Telefon obsługuje tryb slow motion, a także posiada elektroniczną stabilizację obrazu. Sama aplikacja aparatu jest bardzo prosta i łatwa w użyciu, ale co jakiś czas zawiesza się co jest strasznie irytujące, bo nie można jej wtedy zresetować- trzeba to po prostu przeczekać. Co ciekawe zdjęcia są szybko zapisywane w pamięci urządzenia. Jest to trochę zaskakujące że możemy wykonać kilka zdjęcia 48MP pod rząd, zważywszy na to że mamy tu średniej jakości procesor i wolny moduł pamięci wewnętrznej typu eMMC.
System
Telefon działa pod kontrolą czystego systemu Android 9.0 Pie z poprawkami bezpieczeństwa z sierpnia 2019 r. System jest bardzo lekki, nie znajdziemy w nim zainstalowanych żadnych dodatkowych aplikacji, czy dodatków, ale z drugiej strony bije po oczach nie pełne tłumaczenie, oraz małe możliwości personalizacji ustawień. Możemy np. ustawić harmonogram dla trybu nocnego, ale nie zmienimy kontrastu, czy nasycenia kolorów. Brakuje też możliwości zmiany ustawień diody powiadomień. Wartym za to odnotowania jest fakt, że zaraz po pierwszym uruchomieniu dostępna do instalacji jest aktualizacja poprawiająca kilka błędów, w tym usprawniająca działanie aparatu. Jeśli chodzi o potencjalną aktualizację do Androida 10, to może być o nią ciężko. UMIDIGI opublikowało listę telefonów które dostaną upgrade do Androida 10, ale nie ma wśród nich X.
Bateria
Telefon zasila wbudowany akumulator o pojemności 4150 mAh, który wspiera szybkie ładowanie 18 W. Odtwarzanie filmu na YouTube w trybie pełnoekranowym, z jasnością i głośnością ustawioną na 50% w ciągu 10 godzin zjechało baterię ze 100% do 14%, więc w normalnych warunkach bez problemu powinniśmy móc obejść się bez ładowarki nawet przez dwa dni.
Co jeszcze?
UMIDIGI X posiada pojedynczy głośnik multimedialny który jednak zapewnia przyzwoitą, choć nieco płaską jakość dźwięku zarówno w grach, jak i podczas oglądania filmów. Nie należy on do najgłośniejszych, więc do słuchania muzyki radziłbym użyć słuchawek zwłaszcza, że telefon posiada gniazdo Jack 3,5mm. Jakość połączeń głosowych jest dobra w obie strony, choć głośnik do rozmów też jest cichy. Co zaś się tyczy łączności, to w UMIDIGI X mamy dwuzakresowe Wi‑Fi 2,4 GHz i 5 GHz, oraz Bluetooth 4.2. Hybrydowy slot obsługuje LTE i pozwala na użycie dwóch kart w formacie nano-SIM, lub jednej nano-SIM i jednej microSD. Moduł odpowiedzialny za lokalizację obsługuje wszystkie najpopularniejsze systemy GPS, Glonass, Galileo, Beidou. Jeśli chodzi o czujniki, to mamy tu: akcelerometr, czujnik światła, zbliżeniowy, żyroskop. Wbudowany w ekran czytnik linii papilarnych działa szybko, ale nie zawsze rozpoznaje nasz odcisk za pierwszym razem. Poza nim mamy tu jeszcze system rozpoznawania twarzy. Bardzo fajnym dodatkiem w UMIDIGI X jest obsługujący Google Play moduł NFC do płatności mobilnych.
Podsumowanie
UMIDIGI X w oficjalnym sklepie na aliexpress możemy kupić już za około 750 zł, co moim zdaniem jest atrakcyjną ceną. Telefon posiada ekran AMOLED, może nie najlepszy, z niską jak na dzisiejsze czasy rozdzielczością ale z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Obudowa jest ładna, i dobrze się ją trzyma dzięki zaokrąglonej metalowej bocznej ramce. Pod względem wydajności Helio P60 nie ustępuje za bardzo nawet Snapdragonowi 665 którego znajdziemy w Redmi Note 8, i zapewnia wystarczającą moc obliczeniową do płynnego działania systemu. Nie bez znaczenia pewnie jest tu fakt, że telefon działa pod kontrolą czystego systemu Android 9.0, ale raczej nie ma co liczyć na aktualizację do Androida 10, a co najwyżej na drobne poprawki które mam nadzieję naprawią aplikację aparatu która często przestaje reagować. Potrójny moduł aparatu z kamerą główną 48MP pozostawia pozytywne odczucia w dzień jednak znacznie gorzej spisuje się w nocy. Bez względu jednak na warunki Redmi Note 8 robi dużo lepsze zdjęcia. UMIDIGI X jest za to naprawdę bogato wyposażony. Znajdziemy tu nie tylko moduł NFC do płatności mobilnych, ale i gniazdo słuchawkowe, slot na kartę microSD, a nawet diodę powiadomień. Całość dopełnia akumulator o pojemności 4150mAh wspierający szybkie ładowanie 18W.