Ultrabooki - świat kontra Apple
Co to jest ultrabook? Dla osób nie będących w temacie komputerów i ich rynku może to się wydawać kolejnym hiper, mega, super komputerem. Czy tak aby jest? Nie, dokładną definicję podaje strona Wikipedia.
"Ultrabook – odmiana notebooka i jednocześnie nowa klasa tych urządzeń, która ma spełniać szczególne założenia, przedstawione m.in. podczas targów Computex 2011 przez promującego takie komputery producenta procesorów – firmę Intel. " Te założenia to:
- niewielka waga – max. 1,4 kg,
- niewielka grubość – max. 21 mm,
- długa żywotność akumulatora i czas pracy min. 5-8 godzin,
- cena max. 2000 USD,
- atrakcyjny design, pozwalający konkurować z MacBook Air.
Powstanie i budowa
Ultrabook to zwykły notebook cechujący się mniejszą, patrz bardziej ergonomiczną, budową oraz długim czasem pracy na baterii, jednakże przy zachowaniu estetycznego designu. Jest to pewien akt desperacji firm pokroju gigantów takich jak Samsung czy HP, ponieważ co raz większą część ich rynku zajmował nowy konkurent z Cupertino. Jego działania były na tyle skuteczne iż doprowadziły one do rozłamu klientów pomiędzy wydajnością i topornym designem zwykłych notebooków, a mobilnością i estetyką urządzeń pokroju MacBooka Air (nie twierdzę przy tym, że rozwiązania Apple nie są wydajne). Intel, jako główny dostawca i potentat procesorów na rynku desktopów i notebooków, postanowił nawiązać walkę z nowym przeciwnikiem. Tak o to powstała marka Ultrabook. Klient nie musiałby wybierać pomiędzy wydajnością, a uzależnianiem się od marki Apple. Nowa odmiana notebooków stanowiłaby ucieleśnienie wszystkich cech laptopa idealnego - wydajnego, mobilnego, ale przy tym oszczędnego.
Kwestia oprogramowania
Inną krytyczną cechą opowiadającą się za ultrabookami jest ich system - Windows. Przez wielu krytykowany za awaryjność i kulturę pracy, jednakże nadal jest najpopularniejszym systemem na świecie. W maszynie Intela trudno byłoby go zastąpić. Różne dystrybucje Linuksa zostają zdetronizowane przez małą kompatybilność i dostępność oprogramowania, choć pod względem kultury pracy pokonują Windowsa. Tak samo Mac OS X, chociaż legalne używanie go jest zgodne tylko kiedy pracuje na maszynie wyprodukowanej przez Apple, przegrywa przez brak różnorodności oprogramowania.
Wielką niewiadomą w tej kwestii jest nadchodząca nowe wersja systemu Windows - 8. Z jego rewolucyjnym interfejsem Metro może on podbić ten rynek. Równie bliskie temu pomysłowi są różne eksperymenty wkomponowania w takiego ultrabooka ekranu dotykowego. Być może będzie on odczepiany lub zbudowany na zasadzie działania telefonów slider?
A jak wy patrzycie na koncepcje ultrabooków? Czy Waszym zdaniem jest to wmawianie klientowi niepotrzebnego produktu czy może faktycznie stanowią one nową jakość?