WP7.8
Aktualizacja telefonów z Windows siedem kropka pięć do siedem kropka osiem.
Och tak. Temat ostatnich tygodni.
Użytkownicy starych telefonów, na których jest system Microsoftu nie dostaną upragnionego apdejtu do Windows Phone 8. Trąbili o tym wszyscy i wszędzie. Każdy blog technologiczny, każda strona, nawet mój kot.
Powiem wam, jakie jest moje zdanie na ten temat – moje zdanie, jako użytkownika htc z androidem.
Mam to w gdzieś.
Tyle:
a może nawet tyle:
- mnie to obchodzi. Wielkie lamenty, ochy i achy, ale naprawdę, kogo to interesuje? Ten tysiąc osób, które kupiło kiedyś słuchawkę WP7? Aj, wybaczcie. Tysiąc osób, które kupiło i biedny djfoxer, który wygrał telefon na HotZlocie.
A teraz chwila tłumaczenia – Syfdroid – jak niektórzy lubią mówić na andka - jest pofragmentowany jak mój dysk z pornosami. Nie mniej sprzedaje się rewelacyjnie i co jeszcze, wciąż upychają biednym klientom słuchawki z andkiem 2.2. O zgrozo. A wiecie czemu? Bo są tanie. Bo „ludziów” nie obchodzi jaki numerek systemu mają w telefonie, ważne aby Angry Birds i Gadu Gadu działało. I aby można było z facebooka korzystać.
Tylko to się liczy.
Nie liczą się aktualizacje, nie liczą się numerki, nie liczy się pamięć, gigaherca – to dla firm jest nieistotne. Liczy się tylko sprzedaż. Tylko. A że ludzie są głupi i kupią wszystko co nazywa się Android, albo Windows nie ważne jaki numerek?
Swoja droga – uwielbiam tych wszystkich krzyczących, że nie kupią teraz telefonu z WP7.5 i poczekają na WP8. Och, jak ja was uwielbiam. Wiecie czemu?
Bo teraz kupilibyście niezły i funkcjonalny telefon za około 1000zł – tymczasem później będziecie kupować telefony za 2000zł i jeszcze będziecie zadowoleni, że wydymaliście MS. Och, jak wydymaliście.
PS. Brakuje mi tagu: [chcę wywołać wojnę]