Misja pod kryptonimem "Windows Phone 7.8"... czyli, jak kocha, to zmieni na nowy
26.04.2013 | aktual.: 18.06.2016 00:24
Minęły już niespełna 3 miesiące odkąd użytkownicy smartfonów z Windows Phone 7 mogli rozpocząć aktualizację do WP7.8 (8858). 30 stycznia, gdzieś około godziny 19:00 zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały mówiące o możliwości zainstalowania (naturalnie przez Zune) wspomnianego "unowocześnienia".
Malutkie kalendarium
- 11 października 2010 - premiera Windows Phone 7
- maj 2011 - zostaje wydana aktualizacja Mango (WP7.5)
- od nie wiadomo kiedy - krąży "mocna plotka" o możliwości zaktualizowania obecnych smartfonów z WP7 do WP8
- styczeń/luty 2012 - Joe Belfiore odkrywa przed nami kilka nowości, które pojawią się w WP8 (Apollo)
- 20 czerwca 2012 - odbywa się Windows Phone Summit, na którym Terry Myerson mówi, że jednak nie będzie aktualizacji do WP8 dla obecnych urządzeń z WP7 oraz jednoczesne ogłasza WP7.8
- końcówka czerwca 2012 - na UserVoice zaczynają pojawiać się propozycje funkcji, które byłyby mile widziane w WP7.8
- 29 października 2012 - premiera Windows Phone 8
- 30/31 stycznia 2013 - Windows Phone 7.8 (8858) zostaje oficjalnie udostępniony
- połowa lutego 2013 - aktualizacja do WP7.8 (8858) zostaje wstrzymana z powodu poważnych błędów jakie zawiera ta wersja
- 25 lutego 2013 - Microsoft przyznaje się do błędów, które występują w WP7.8 (8858)
- 14/15 marca 2013 - zostaje wznowiona aktualizacja do WP7.8 (8860, następnie 8862) wnosząca poprawki
Dane misji
- Nadzorujący: Microsoft oraz grupa ludzi pracujących nad Windows Phone
- Kryptonim: Windows Phone 7.8
- Data rozpoczęcia: Nieznana, prawdopodobnie w grudniu 2011, a może i nawet wcześniej
- Data zakończenia: 15 marca 2013
- Cele: Zachęcenie ludzi do kupna smartfonów z WP7 w okresie pomiędzy grudniem 2011 a listopadem 2012, a następnie od listopada 2012 "zachęcenie" użytkowników WP7 do kupna smartfonów z WP8
- Możliwe straty: Spadek sprzedaży smartfonów z WP7 od czerwca 2012
Kontynuując pierwsze zdania wpisu
O co mi chodzi z tą misją? O nic innego jak o zabieg marketingowy, który został (dok)ładnie zaplanowany, lecz został on skierowany między innymi do tych, którym spodobał się system Windows Phone 7.
Podzielacie ten punkt widzenia?
Na początku było gadanie w stylu "Kupisz teraz, a za rok lub wcześniej będziesz miał jeszcze lepszy system operacyjny", potem "Och, wybacz. Jednak tak się nie stanie, ale mamy dla Ciebie coś co "wygląda" jak WP8" i tak robiąc sobie nadzieję na aktualizację do WP8 zastanawiasz się czy zostać przy starym modelu lub porwać się na kupno nowej Nokii Lumia 920 albo Windows Phone 8X od HTC.
Postanawiasz czekać na WP7.8, czekasz, czekasz i czekasz aż nadchodzi koniec stycznia... WOW. W końcu masz Windows Phone 7.8, ile czekałeś? Trzy miesiące, można nawet powiedzieć, że siedem od lipca, to ponad pół roku...
Nie martw się, przecież masz "nowy" ekran startowy i nie chce ci się włączyć aplikacja Udostępnia Bluetooth od Nokii pomimo iż już masz WP7.8, nie możesz również zmienić dostawcy wyszukiwarki w IE9, lecz będziesz miał codziennie na ekranie blokady inną tapetę z usługi Bing. Jaka niesamowita masa nowości, aż 3 z czego tylko dwie jakoś funkcjonują.
Nadchodzi połowa marca, wydany został update do WP7.8 o buildzie 8862, wszystko działa w końcu jak należy, lecz nie ma nic nowego, chociaż... nie, spadek FPS'ów gdy śmigasz po ekranie startowym już był od razu w 8858.
Dostajesz szewskiej pasji, rzucasz telefonem o ścianę, wchodzisz na Allegro...
Głos użytkownika nie wychodzi przez ekran
Nie wiem czy wy też macie takie wrażenie, ale ludzie, którzy mieli przekazać "dowodzącym" uwagi użytkowników z UserVoice (TUTAJ i TUTAJ ) albo byli ślepi i nie byli zdolni do włączenia Narratora albo nie wiem co... Już wiem! Użytkownicy WP7 zostali bezpośrednio olani. Powiedzcie mi. Ile z tego co zostało powypisywane (mając na uwadze tylko te "możliwe" rzeczy) na UserVoice jest teraz w WP7.8?
O co mi w ogóle chodzi?
Po takim czasie korzystania z WP7.8 nabrałem koniecznej potrzeby zwrócenia uwagi na to, do jakich zabiegów marketingowych potrafią dobrać się producenci sprzętu i oprogramowania, aby zapewnić sobie bezpieczną pozycję na kilka miesięcy, aby znowu dopuścić się rozpusty marketingowej.
Jeżeli ktoś odczytał ten wpis jako hejt na Windows Phone i cały Microsoft, to źle mnie zrozumiał. Chcę jedynie podkreślić rolę WP7.8 jaką jest bycie obiektem zachęcającym do pozostania przy WP, lecz kosztem kupna nowego smartfonu. Przyznam, że WP bardzo lubię, obecnie jestem użytkownikiem Nokii Lumia 710 z nieszczęsnym WP7.8 na pokładzie i jakoś żyję, choć dodam też, że szykuję się na kupno czegoś mocniejszego z WP8.
Jakie jest wasze zdanie na temat wypisanego wyżej przeze mnie zamieszania? Jest wyssane prosto z palca, a może jednak jest w tym jakieś ziarenko prawdy?