Blog (1)
Komentarze (272)
Recenzje (1)
@michalswbMoje tweaki Windows 8.1 do gier

Moje tweaki Windows 8.1 do gier

23.12.2014 | aktual.: 23.12.2014 11:41

Pod wpływem nudy i nagłego przypływu wyobraźni, spowodowanego chyba magią świąt postanowiłem, że napiszę jak ja tworzę sobie środowisko do gier, z wykorzystaniem systemu Windows 8.1 Pro.

Na punkcie wydajności systemu mam, powiedział bym, "nerwicę natręctw", zaowocowało to wyciskaniem z budżetowych podzespołów co tylko się da, pewnego razu doprowadzając płytę główną do zawału serca, a dokładnie gniazda CPU. Nie ważne, teraz jestem ostrożny, i wszystko sprawdzam kilka razy, na wiele sposobów, ale zawsze w taki sposób by przynosiło to zamierzony efekty.

Na dzień dzisiejszy bardziej nie mam możliwości wyciśnięcia z tej maszyny więcej, gdyż wymaga to ode mnie pozbycia się starego dysku ata, którego szczerze nienawidzę, zaniża wszystkie Benchmarki, ze światem fizycznym nie wygram, muszę odłożyć na nowy.

Przedstawię wam jakie kroki po kolei wykonałem, niestety nie mam żadnych dowodów na poprawienie wydajności prócz własnego słowa.

Muszę ostrzec, że za "zbędne" uważam wszystko to, co jest zbędne do gier czy używania internetu, ale zachowując przy tym rozsądek, tak by działało wszystko co niezbędne do zachowania nienaruszonej stabilności systemu.

  1. Instalacja czystego systemu Windows 8.1
  2. Aktualizacja systemu
  3. Instalacja sterowników i kilku programów
  4. Defragmentacja dysku systemowego oraz partycji z grami
  5. Zmiana ustawień systemowych "wstępne"
  6. Optymalizacja auto startu
  7. Wyłączenie zbędnych usług systemowych
  8. Wyłączenie zbędnych zaplanowanych zadań
  9. Dopowiedzenie
  10. Mój komputer i doświadczenia z nim związane
  11. Nowe w temacie

1. Instalacja czystego systemu Windows 8.1

System instaluję zwykle na partycji o wielkości 40 GB, więcej nie potrzeba. Jest to system 64 bitowy, zajmuje zaledwie 16 GB. Ten punkt mogłem pominąć, system wszyscy wiedzą jak się instaluje, chciałem jednak zaznaczyć, że w tym celu wystarczy zaledwie 40 GB. Następnie wydzielone równe 200 GB na gry, oraz tak zwana "ZONA" na śmieci typu instalatory programów, klienty do gier, gra mmo, nie przechowuję na dysku żadnych plików multimedialnych, czy broń Boże pirackiego oprogramowania, które mogło by naruszać prawo i moje bezpieczeństwo (na tym punkcie też mam "nerwicę").

2. Aktualizacja systemu

Nigdy nie szukam rekomendowanych aktualizacji, uważam je za zbędne, tak samo nie instaluję aktualizacji dla produktów MS. Aktualizacje systemu pobieram i instaluję zaczynając od systemowych, następnie MS Net Frameworki, na samym końcu aktualizacje zabezpieczeń, być może nie ma to znaczenia, ale uważam, że jeżeli mam instalować zabezpieczenia, to najlepiej instalować je na w pełni załatanym środowisku systemowym.

3. Instalacja sterowników i kilku programów

Sterowniki instaluję ręcznie i tylko ze znanych, zaufanych źródeł, oczywiście nieodłącznym partnerem w tym celu jest dla mnie serwis dobreprogramy.pl , dziękuję wam za to.

Wymienię teraz wszystkie sterowniki jakie zwykle instaluję, w pewnym stopniu wyszczególniając jakie:

[list] [item]Sterowniki do karty graficznej, oczywiście najnowsze, mogą być w wersji testowej (AMD Catalyst Omega 14.12 64bit beta) [/item][item]Realtek HD Audio (R273 wszystkie nowsze powodują u mnie problemy)[/item][item]Aktualizacja Dx z wykorzystaniem dxwebsetup [item]Realtek Ethernet Controller (Sterownik karty sieciowej, nic szczególnego)[/item][item]Saitek SST Profiler (Program do konfiguracji czułości myszki RAT)[/item][item]7zip 64x (lekki archiwizator)[/item] Reszta to, przeglądarka internetowa, Origin, pluginy, Steam itp.

4. Defragmentacja dysku systemowego oraz partycji z grami

W tym celu korzystam z programu, który dla mnie okazuje się najlepszy, Auslogics Disk Defrag Touch. Jestem na prawdę zdumiony jak skutecznie poprawia wydajność dysku i w jak krótkim czasie przebiega cały proces, w dodatku wszystko jest dokładnie opisane.

5. Zmiana ustawień systemowych "wstępne"

Wszystkie kolejne punkty mogę zaliczyć do spraw, które po prostu trzeba zrobić i nie ma, że boli. Użyłem określenia "wstępne" z tego względu, że dostęp do nich mam z poziomu okien, wykluczając ingerencję w rejestr czy konsolę. Nie potrzebuję, by system dokonywał za mnie wyborów, nie potrzebuję automatyzacji zadań, to wszystko jest zbędne, chcę mieć pełną kontrolę nad tym co się dzieje, nad zasobami, to ja jestem tutaj panem.

[item]Ustawiam pasek powiadomień na zawsze widoczny[/item][item]Wyłączam aktualizacje czasu z MS[/item][item]Wyłączam dostęp zdalny[/item][item]Wyłączam automatyczną defragmentację systemu[/item][item]Usuwam wszystkie programy z ekranu startowego (Windows 8.1) poza tymi których po prostu nie da się usunąć (Kamera, MS Store, OneDrive) [/item][item]Wyłączam indeksowanie partycji, na wszystkich partycjach[/item] *Dodam jeszcze, że tradycją dla mnie było także ustawianie stałego rozmiaru pliku wymiany, ale z doświadczenia wiem, że w przypadku systemu Windows 8.1 mija się to z celem, a nawet powoduje spadek wydajności systemu, ze szczególnym naciskiem na gry.

Partycja systemowa w moim przypadku, to jak już pisałem wyżej zaledwie 40 GB więc prawdopodobieństwo fragmentacji plików jest niewielkie, w ostateczności, szybko można temu zaradzić po prostu przeprowadzając defragmentację całej partycji systemowej.

6. Optymalizacja auto startu

W moim przypadku nie mam czego wyłączać poza Usługą Google Update, ponieważ, ograniczam ilość programów do minimum. Aktualizacje przeglądarki można łatwo przeprowadzić ręcznie z jej poziomu.

Jako, że piszę w formie przewodnika, mogę doradzić by wyłączyć zbędne programy z auto startu, które uważamy za zbędne, które, to musicie zdecydować sami.

7. Wyłączenie zbędnych usług systemowych

Jest to nudna część zadań do konfiguracji, ale daje efekty.

Trudno mi teraz wymienić, które usługi wyłączyłem, ponieważ trochę ich było, więc podam te, które w tym momencie mam powyłączane. W Windows 8.1 nie ma zbyt wiele automatycznie uruchamianych usług systemowych, ale i tak można zredukować je do minimum.

  • Windows Search
  • Diagnostic Service Host
  • Remote Desktop Services UserMode Port Redirector
  • Distributed Link Tracking Client
  • Remote Desktop Services
  • Print Spooler
  • Internet Connection Sharing (ICS)
  • Smart Card
  • Remote Procedure Call (RPC) Locator
  • Remote Registry
  • Routing and Remote Access
  • Remote Access Auto Connection Manager
  • Program Compatibility Assistant Service
  • Net.Tcp Port Sharing Service
  • Microsoft Keyboard Filter
  • Workstation
  • Server
  • Usługa Google Update (gupdatem)
  • Usługa Google Update (gupdate)
  • Diagnostic Policy Service
  • **Windows Event Log
  • **Windows Firewall

**Windows Event Log wyłączyłem, ze względu na używanie przez tą usługę dysku, czasami nawet w znacznym stopniu, ponieważ usługa analizuje pracę systemu cały czas. Jeżeli chcecie wiedzieć o tym więcej poczytajcie w sieci. Jedyny problem jaki powoduje wyłączenie tego ustrojstwa to informacja o ograniczonej sieci, nic więcej.

**Windows Firewall wyłączyłem gdyż używam alternatywnej zapory systemowej w postaci Comodo.

8. Wyłączenie zbędnych zaplanowanych zadań

Wyłączenie zaplanowanych zadań systemu, codziennych zadań ustawionych domyślnie (bezmyślnie) przez system, niechciane połączenia z MS w celu aktualizacji czegoś tam, aktualizacji statusu ustawień, synchronizacji, itp.

Przechodzę do zaplanowanych zajęć systemu > Microsoft > Windows i przeglądam każdy folder po kolei, wyłączając zbędne zaplanowane zadania, wszystko to, co w choćby najmniejszym stopniu używało dysku, czy łącza internetowego, na przykład takie bezsensowne jak:

  • Chkdsk
  • Bluetooth
  • Diagnosis
  • DiscCleanup
  • Remote Assistance
  • SystemRestore
  • Workplace Join
  • Windows Error Reporting
  • Time Synchronisation
  • SkyDrive
  • Disc Diagnostic
  • Autochk

Jak widać całkiem tego sporo, a każde z tych zadań ma wpływ na wydajność systemu w najmniej odpowiednim momencie.

9. Dopowiedzenie

Muszę dodać, że wszystkie programy które instaluję zawsze ustawiam tak, by nic nie robiły automatycznie, łącznie z aktualizacjami do najnowszych wersji, jeżeli to możliwe program ma się aktualizować tylko podczas gdy go uruchamiam.

Dbam o to by komputer służył mnie, a nie programom. Są jeszcze opcje, o których nie wspomniałem, jedni mówią, że mają wpływ na wydajność, inni, że nie, dlatego, że wpływ tych zmian jest tak znikomy, że na ich temat ich skuteczności można by rozmawiać godzinami. Jak na przykład:

[list] [item]Wyłączenie kompatybilności z programami DOS i Windows 3.11 HKEY_LOCAL_MACHINE\System\CurrentControlSet\Control\Filesystem. zmieniając wartość NtfsDisable8dot3NameCreation na 1. [/item] [item]Wyłączenie funkcji przechowywania informacji o ostatniej próbie dostępu do danych.

HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\FileSystem. zmieniając wartość NtfsDisableLastAccessUpdate na 1. [/item] [item]Wpływ zmian w Superfetch i Prefetch także zaliczam do dyskusyjnych opcji. Jednym pomaga zmiana innym nie, czasami ingerencja w te ustawienia przynoszą odwrotny od zamierzonego skutek. W przypadku Windows 8.1 najlepiej pozostawić to na domyślnych ustawieniach, to znaczy obie opcje na wartości 3.[/item]

[item]Ustawianie programów na wyższy priorytet. To także może przynieść odwrotny skutek, co z tego, że dana gra pobiera więcej zasobów, w momencie gdy reszcie systemu będzie tych zasobów brakować, pojawią się przycięcia dźwięku, opóźnienie wczytywania, przycięcia obrazu, jednym słowem niestabilność, zwłaszcza gdy jakiś inny program, dajmy na to antywirus czy zapora domyślnie ustawiona jest na wyższy priorytet.[/item]

10. Mój komputer i doświadczenia z nim związane

[list] [item]CPU: AMD FX6300 Vishera@ 4000MHz 1.425v[/item][item]Spartan Pro HE924 (ustawiony na 40% do temp 48 stopni Celsiusza) [item]GPU: R7 MSI 260 GDDr5 OC[/item][item]Pamięć: blu DDr 3 4GB @ 933MHz[/item][item]Płyta główna: 960GM-GS3 FX[/item][item]Napęd DVD odłączyłem, bo poco ma żreć prąd jak nie używam[/item][item]Zasilacz Modecom 500W z tej najnowszej nie awaryjnej w moim przypadku serii [/item][item]Dyst Twardy 320GB ATA (kula u nogi)

Peryferia raczej mało ważne, ale jak pisać wszystko to wszystko:

  • Monitor Belinea b.display 2
  • Klawiatura Microsoft 600
  • Mysz R.A.T. 3 3500DPI
  • Dwa bezprzewodowe pady Xbox 360
  • I mój skarb do gier, ale zwłaszcza do słuchania muzyki czyli nagłośnienie 5.1 od SONY

Pewnie wielu uważa, że taki sprzęt to nic takiego, ot szrot, stary komputer, osobiście uważam, że kupowanie najnowszych sprzętów jest mało opłacalne, tak samo jak jest to z grami w dniu premiery... ale nie będę odbiegał od tematu. Więc uważam, że ten zestaw wystarczy mi jeszcze na co najmniej 2 lata, wystarczył by i na 10, ale nie chciałbym trzymać złomu w domu, poza tym zadłużanie się na zakup potworka z najwyższej półki to głupota. Za niewielkie pieniądze można złożyć na prawdę przyzwoity komputer. Mój mam od roku i jestem z niego w pełni zadowolony, co do tego nie ma dyskusji. Jedyne co planuję musowo w najbliższym czasie to zakup kolejnej kości ram 4 GB i dysk SSD.

Pewnie mógłbym dopisać coś jeszcze, bo w sferze wyciskania z systemu mam wiele doświadczeń, ale w tym momencie nie jestem w stanie sobie wszystkiego na raz przypomnieć, także na razie tyle musi wystarczyć.

Dziękuję tym, którzy zechcieli przeczytać, być może komuś się przydadzą zawarte tu informacje. Jeżeli o czymś zapomniałem, to dopiszę w najbliższym czasie.

11. Nowe w temacie

W tym punkcie zamieszczam rzeczy których nie wymieniłem wcześniej w temacie. Wszystko z czasem wkomponuję w całość.

Największy skok wydajności odczułem ustawiając HPET. Po prostu zdumiewający. Wszystko co trzeba zrobić to użyć trzech komend w konsoli:

  • bcdedit /set useplatformclock true
  • bcedit /set disabledynamictick yes
  • włączyć w BIOS opcję HPET

Wyłączam także parkowanie rdzeni na CPU.

Test szybkości HDD po zmianach:

http://www.iv.pl/images/38251973345857501372.png

...

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)