O tym jak to Polacy kosmos podbijali, nawet bizony do tego zaprzęgli...
Nie będę kłamał że jestem nałogowym graczem i z wypiekami na policzkach czekam na kolejną grę firmy X, Y czy Z. Bo tak nie jest i już. Jednakże kilkanaście lat temu grało się w to i owo na sprzęcie różnorakim. Pamiętam jeszcze te nocki oraz inne długie godziny które spędziłem walcząc z hordami obcych, przedzierając się przez zapomniane miasta, czy skradając się w dżungli. Nigdy nie byłem wielkim fanem point’n’clicków chociaż pamiętam tytuły takie jak np Goblins czy gierkę w świecie Dysku. Tym bardziej łezka nostalgii zakręciła się w moim oku gdy kumpel podrzucił mi linka do Steama z niszową gierką “Shadow of Nebula”. Ku mojej uciesze, producentem okazało się mikro studyjko Bisonia z Polski. Wiadomo kupuje polskie bo dobre! Czy jak tam szedł ten slogan… No ale do rzeczy. Dla kogo to jest?
- Dla ludzi lubiących gry w stylu retro.
- Dla tych którzy lubią sobie popykać 20-50 minut dziennie bez napinki i ślinienia się nad 60FPS’ami w SuperFullHD.
- Dla ludzi którzy lubią gry typu point’n’click.
Myślę że jeśli twój gust jest w którejś z tych trzech grup powinieneś się skusić na ten tytuł. No dobra, ale o czym to właściwie jest? Odpowiedź jest dosyć prosta. Gra zabiera nas w przyszłość (a jakże), jesteś kosmicznym kurierem który rozbija się na zapomnianej planecie (a jakże). Okazuje się że masz drugie ja, i tak naprawdę nic o sobie nie wiesz (a jakże), no i oczywiście że jest zła i zakłamana korporacja…(a jakże…). Czyli space opera lub hard SF jak kto woli. Może słów kilka o sterowaniu: Myszka w jednej dłoni, browar w drugiej. Trzeba się trochę przyzwyczaić co się robi lewym klawiszem a co prawym, ale po kilku minutach powinno nam to iść raczej płynnie i bez problemów. Kilka słów o muzyce: Mam tutaj mieszane uczucia. Są kawałki które mi się bardzo podobają i potrafiłem je nucić jeszcze jakiś czas po tym jak wyłączyłem komputer, jak i takie które zapomniałem zaraz gdy przestały grać. Nie ma jakiś wielkich zgrzytów, można powiedzieć że oprawa dźwiękowa jest przyzwoita. Grafika: Pamiętacie jak mówiłem że to gra w stylu retro? I nie kłamałem, jeśli jesteś przyzwyczajony do współczesnej, krzykliwej kolorystyki. Eksplozji efektów specjalnych, miliardów shaderów i obiektów 3d to znajdziesz tutaj wszystko o czym marzysz! Eeee, nie kłamię… Nic z tych rzeczy, dostaniesz czyste 2d. Grafika jest raczej ponura i stonowana w ciemnych kolorach, tworząc przytłaczającą atmosferę oddająca realia w których znalazł się główny bohater. Razić może (albo zachwycać) wizualizacja w świecie wirtualnym którego oczywiście nie zabrakło jak przystało na hard SF. Historia: Tutaj znowu standardowo dla tego typu produkcji, czyli: Są zwroty akcji, jest kobieta, pistolety, kable i komputery. Trzeba to poskładać do kupy i jakoś ogarnąć. Gra nie rzuca na kolana poziomem trudności, ale muszę przyznać że kilka razy zaciąłem się na dobre i musiałem mocno pogłówkować aby pchnąć sprawę do przodu. Czyli sumarycznie można powiedzieć że jest przyzwoicie. Podsumowanie: Wg mnie te dwadzieścia kilka złotych, wydane na tą pozycję, nie były zmarnowanymi pieniędzmi. Spędziłem przy grze więcej czasu niż przy niejednym tytule AAA z ostatnich lat (który to przechodziłem bez wysiłku w ciągu 15‑20 godzin). I muszę przyznać że milej wspominam tą produkcję niż na przykład “Prey”, którym swego czasu wielu kumpli się zachwycało…
Na koniec krótkie podsumowanie od autorów:
Shadow Of Nebula - jest to gra typu point'n click osadzona w swiece science fiction przedstawiajaca przygody samotnego kuriera kosmicznego.
Naszymi key featurami sa:
- historia z wieloma zwrotami akcji - zlozone drzewka dialogowe - cyberprzestrzen jako rownolegly swiat rozgrywki - opcjonalna encyklopedia wiedzy o naszym swiecie - oryginalny soundtrack
Wspieramy karty steamowe oraz achievmenty.
Data wydania: 1 Marzec Platformy: PC
Oficjalna strona
Teaser
Screenshoty
Press pack
http://www.shadowofnebula.com/press.html
Wprowadzenie do historii
Rok 3102. Po erze hiperaktywnego rozwoju technologicznego, ludzkość sięgnęła gwiazd i skolonizowała obszary galaktyki dotąd będące tylko cyfrowymi zapisami danych. Rząd Galaktyczny - polityczna organizacja nadzorująca ludzkość - uświadomił sobie, że cywilizacja tak szeroko rozprzestrzeniona po galaktyce, jest trudna do kontrolowania. Potrzebowali lepszego sposobu, skuteczniejszej metody, by móc wpływać na umysły i kontrolować ludzi bardziej bezpośrednio...
W tym samym czasie, w najodleglejszych zakątkach Drogi Mlecznej, ekspedycja naukowców zbłądziła w drodze powrotnej. Odnaleźli rzecz nieoczekiwaną, dziwną i fascynującą. Coś, co nie było wytworzone przez ludzkość - technologię pochodzącą jakby nie z tego świata. Był to statek kosmiczny obcej rasy, wyglądem przypominający korzeń rośliny. Obce istoty, które kiedyś żyły na statku, były już od bardzo dawna martwe. Statek po prostu tam był, czekając na swój moment. Na czas, który właśnie nadchodził.
Znalazł się jeden człowiek, któremu udało się rozszyfrować większość informacji na temat obcej technologii. Był to naukowiec, geniusz, Alfred Nebula. Zdobyta wiedza pozwoliła mu opracować nanoboty, które nie tylko znały w szczegółach ludzką anatomię i potrafiły leczyć wszelkie znane choroby, ale także mogły wpływać na nastrój i myśli. Alfred, gdy tylko uświadomił sobie, jak potężny i niebezpieczny był jego wynalazek, w pośpiechu wykasował wszystkie dane związane z projektem nanobotów i zniszczył skonstruowane prototypy. Niestety, nie wszystko zostało zniszczone.
Od tamtego czasu minęło 30 lat... a punkt zwrotny w historii ludzkości jest bliżej, niż kiedykolwiek dotąd. Nasz bohater, samotny kurier kosmiczny, szczęśliwie zdołał obronić się przed groźnymi piratami kosmicznymi i awaryjnie wylądować na opuszczonej planecie - Ventra Blue. Planował tylko naprawić swój statek i opuścić tę planetę tak szybko, jak tylko się da, jednak los chciał inaczej. Wkrótce wydarzenia na Ventra Blue i zdobyta wiedza uświadomiły mu, że on sam jest jednym z najważniejszych elementów układanki, w którego mocy jest raz na zawsze zmienić los całej ludzkości. Wbrew wszystkim przeciwnościom, postanowił rozwiązać tę zagadkę i dowiedzieć się, co tak naprawdę przytrafiło się jemu samemu... w jaki sposób stał się tym, czym się stał.