Co jeszcze zmieniło się w Amber, a czego nie zauważyliście?
28.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 11:00
Powiedzmy, że "gorączka Amber" nieco przygasa. Kolejne regiony i kolejne modele telefonów dostają już wspomnianą aktualizację. A tam - jak wiadomo - a to Data Sense, a to radio FM, a to kolejne udoskonalenia, w tym oczywiście nieokreślone bliżej naprawy błędów i poprawki funkcji, z czego należy się tylko cieszyć.
W obecnej chwili mam do dyspozycji dwie Nokie. Lumia 920 nie ma jeszcze aktualizacji Nokia Amber. Moja Lumia 820 brandowana przez jednego z operatorów dostała z kolei już wspomnianą aktualizację, całkowicie oficjalnie.
Oprócz wielkich, znanych zmian, jest kilka zmian drobniejszych. Które widać, jeśli ktoś miał do czynienia z urządzeniem nieco dłużej. Trochę będzie to przypominać w znaną zabawę w znajdywanie różnic pomiędzy obrazkami. Dla dodatkowego ułatwienia tło telefonu przed Amber będzie białe, a po Amber - czarne. Zacznę od małego porównania w ekranie dodawania kont. Widzicie już różnicę?
Tak, logo Microsoftu jest całkowicie białe. Dlaczego? Nie wiem. Wersja poprzednia podobała mi się bardziej. Nie, sytuacja nie zależy od wybranego schematu kolorów - odcienie szarości w logo po prostu zniknęły.
Teraz czas na wideo. Przyjrzycie się w jaki sposób oba telefony reagują na przycisk odblokowania. Widać różnicę?
Po aktualizacji Amber telefon nie włącza ekranu powoli, a natychmiastowo. Przypuszczam, że ma to za cel przekonanie użytkownika o zwiększonej "responsywności" telefonu. Aczkolwiek znów powiem, że poprzednia wersja podobała mi się bardziej.
Nadszedł czas na pytanie muzyczne. Zmianie uległy dzwonki wiadomości, e‑mala i przypomnienia. Porównanie na poniższym filmiku.
I jeszcze jedno pytanie muzyczne. Jak brzmi flagowy dzwonek Nokii przed Amber, a jak brzmi po Amber?
Zmiany są oczywiście czysto kosmetyczne (poza resztą nowości GDR2 i Amber), jednak zmiana dzwonka e‑maila zdecydowanie mnie zdziwiła, kiedy po raz pierwszy usłyszałem nową wersję zamiast znanego brzęknięcia.
Ale niestety - nie jest to zmiana na poziomie Mango, kiedy pojawiło się o wiele więcej nowych dzwonków ;‑)