O nowym logo przy starym piwie

Wczoraj na blogu Building 8 pojawiło się nowe logo systemu Windows 8. Wojciech Kowasz w swoim felietonie napisał, że "trudno opisywać nowe logo, najlepiej je po prostu obejrzeć.". Oto ono:

I co? Szok, po prostu.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku gdański browar wydał gigantyczne pieniądze na hasło reklamowe dla jednego ze swoich piw. Wymyślił je ten sam osobnik, który swego czasu popełnił całkiem niezłe hasełko dla elbląskiego piwa EB. Brzmiało ono "Czas na EB". Pewnie wielu z Was pamięta. I wtedy jedno z gdańskich piw zaczęło być reklamowane hasłem "Wszechświat cieszy". Jak to miało zachęcać do kupna piwa nie wiem, ale pewnie nie tylko ja, bo hasło okazało się klapą, później zamknięto cały browar, a produkcję piwa przeniesiono do Elbląga, do browaru produkującego EB.

Co to ma do logo Windows 8? Pewnie nic, ale niektórym "wszechświat cieszy" się podobało, mnie nie. Nowe logo Windows bardzo mi się nie podoba.

Oczywiście żadne logo nie zdecyduje, czy będę korzystał z Windows 8 czy nie, ale - dla mnie - to kolejny krok w złym kierunku. Pierwszym był interfejs metro, czyli "kafelki". Kafelki to ja mam w łazience, w komputerze wolę pełną, tekstową informację o programie, pliku czy katalogu. Dlatego też nie rozstaję się z Total Commanderem, oczywiście mam włączony widok wszystkich plików (ukryte + chronione), pokazywanie rozszerzeń itp.

Logo systemu powinno mówić coś o systemie. A jakie jest to nowe Windows 8? Przede wszystkim proste, niewyszukane, nawet prymitywne. Nowy system (a raczej interfejs metro) będzie jak to logo. Prosty. Dla prostych ludzi. Pewnie również prymitywnych - w końcu to głównie system dla Amerykanów. ;) A ja nie chcę prostego systemu. Nie chcę prostego loga. Ma prawo mi się nie podobać i nie podoba mi się.

Pytanie, czy temu, komu się podoba nowe logo, będzie też podobał się Windows 8?