Jak uratowałem „uceglony” router TP‑Link MR3420
08.12.2014 | aktual.: 01.01.2015 21:24
W artykule tym opiszę moją walkę z routerem MR3420.
UWAGA: Obecnie najnowszy firmware to TL-MR3420_V2_PL_141009, który może całkowicie rozwiązuje problemy z obsługą modemu E3276, ale ja już nie mam tego routera i sprawdzić nie mogę (aktualizacja 1.1.2015 — sprawdziłem ten zestaw i działa bez problemu, bez aktywnego HUB'a). Duże zmiany wprowadził już firmware TL-MR3420_V2_140912, o czym można przeczytać na stronie z firmware'ami. Niemniej tekst ściślej tyczy się problemów z wgrywaniem i przywracaniem firmware'ów, więc może być aktualny.
Gdyby ktoś chciał poczytać, jak zakończyła się cała sprawa z moimi przebojami z routerami, modemami i LTE to zapraszam do lektury: Komputronik – miłe zaskoczenie oraz moje boje z 4G
Kilka danych technicznych:
Router: TP‑Link TL‑MR3420 v. 2.3 – fabrycznie firmware TL-MR3420_V2_120905
Sprawa zaczęła się od tego, że nie do końca poprawnie działał on z modemem Huawei E3276. Na tych dwóch firmware’ach modem łączy się z Internetem, ale nie z pełną prędkością (bo nie jest prawidłowo rozpoznawany):
Na tym – według TP‑Link – dodano obsługę modemu E3276, niemniej u mnie nie łączy się on z Intenetem (pomimo, że jest rozpoznany):
Podobno czasem trzeba podłączyć przez aktywny HUB USB – tak zrobiłem, ale to nie przyniosło rezultatu. Napisałem do pomocy technicznej TP‑Link – czekam na odpowiedź Zacząłem kombinować jak tutaj zmusić router do współpracy z modemem… Okazało się, że można wgrywać modyfikowane firmware’y. Na pierwszy ogień poszedł firmware Gargoyle. Jeśli wgrywamy go na fabryczny firmware to używamy plików z „factory” w nazwie:
UWAGA: wersję się zmieniają i są aktualizowane, więc linki wygasają. Teraz widzę, że w ogóle strona z plikami przestała działać - jakby została zamknięta, dlatego pozostawiam jedynie nazwy plików, żeby można było je znaleźć przez Google
gargoyle-1.6.0.2-ar71xx-tl-mr3420-v2-en-squashfs-factory.bin – wersja z językiem angielskim
gargoyle-1.6.0.2-ar71xx-tl-mr3420-v2-squashfs-factory.bin – wersja z językiem polskim
Jeśli natomiast mieliśmy wcześniej modyfikowany firmware to używamy plików z „sysupgrade” w nazwie:
gargoyle-1.6.0.2-ar71xx-tl-mr3420-v2-en-squashfs-sysupgrade.bin – wersja z językiem angielskim
gargoyle-1.6.0.2-ar71xx-tl-mr3420-v2-squashfs-sysupgrade.bin – wersja z językiem polskim
Niestety na wiele się to nie zdało, gdyż modem był widziany, poprawnie rozpoznany, pokazało ORANGE, LTE, siła sygnału 74%, ale połączenia nie nawiązało. Zrezygnowany chciałem wrócić do fabrycznego firmware’u – ale tu uwaga! trzeba użyć specjalnie spreparowanego pliku: mr3420v2_en_3_13_27_up(121011).bin w przeciwnym razie możecie „uceglić” router.
Pliku użyłem i istotnie udało się powrócić do fabrycznego firmware’u. Potem można śmiało wgrać najnowszy fabryczny. Niemniej czytałem jeszcze o modyfikowanych firmware’ach i postanowiłem jeszcze spróbować czystego OpenWRT – to był mój błąd. wgrałem ten plik: openwrt-ar71xx-generic-tl-mr3420-v2-squashfs-factory.bin Następnie okazało się, że nie da się wejść do routera ani przez adres 192.168.0.1 (fabryczny), ani 192.168.1.1 (adres z gargoyle). Zacząłem szukać rozwiązania i trafiłem na ten poradnik: Przewodnik po OpenWrt, czyli przygoda z serii krok po kroku Okazało się, że trzeba zaktualizować pakiety, dograć środowisko graficzne LuCI – aby móc zarządzać routerem z poziomu GUI (interfejs graficzny). Doszedłem do kroku, gdzie trzeba było wpisać „opkg update” – niestety okazało się, że mój router nie ma połączenia z Internetem – pomimo, że jest podłączony przez port WAN do drugiego routera, który jest online. Zacząłem szukać alternatywnego rozwiązania…
Znalazłem taki poradnik: Instalacja LuCI na OpenWrt, dzięki niemu trafiłem tu: Instalacja LuCI Offline Ściągnąłem wszystkie potrzebne pakiety + program WinSCP. Gotowa paczka wszystkich pakietów: TPLINK (nie trzeba wybierać z tej całej listy). Postąpiłem zgodnie z tym poradnikiem: WinSCP przydatne narzędzie w konfiguracji OpenWRT Okazało się jednak, że zabrakło miejsca w pamięci flash routera i proces się nie powiódł. Sprawdziłem, że te wszystkie pliki mają ponad 5MB. Usunąłem je z pamięci routera, a na ich miejsce wgrałem znany nam już plik z firmwarem mr3420v2_en_3_13_27_up(121011).bin
Plik nazwałem dobry.bin i wrzuciłem do katalogu /tmp Następnie użyłem tej komendy CTRL+T i wklepałem polecenie jakie znalazłem na jakimś forum:
sysupgrade -n /tmp/dobry.bin
Proces się rozpoczął, później wyskoczył błąd, ale należy go zignorować, gdyż w konsoli była informacja o powodzeniu procesu.
Po tej operacji BINGO!!!!!
Wszedłem normalnie do routera przez adres 192.168.0.1 – moim oczom ukazał się fabryczny firmware.
Udało się – uratowałem router przez zostaniem cegłą.
Hasła do artykułu: jak naprawić router MR3420 po wgraniu OpenWRT, jak pozbyć się OpenWRT, jak przywrócić fabryczny firmware po wgraniu OpenWRT