Datel Arcade Pro Stick
01.06.2014 19:40
Magia arcade dla każdego
Wielu pasjonatów grania marzy lub marzyło o własnej maszynie arcade. Niestety koszt ich pozyskania często przekracza cenę całkiem porządnego samochodu. Nie muszę wspominać o wymiarach automatów, gdyż mało kto może pozwolić sobie by umieścić w domu jedną taką maszynę, a przecież „chciało by się więcej”. Większość z nas musi zadowolić się zwyczajnymi konsolami i/lub komputerem, a za kontroler służy nam nieśmiertelny pad. Jednak istniej jeszcze jedno rozwiązanie, które choć trochę da nam klimatu znanego z arcade. Mowa o popularnych szczególnie wśród fanów bijatyk – arcade stick/fight stick. O jednym z najprostszych i najtańszych dowiecie się z tej recenzji.Datel Arcade Pro Stick to urządzenie z najniższej półki cenowej. Nowe można zakupić już za ok. 150 zł i dedykowane jest początkującym oraz tym osobom, które chcą przekonać się czy taki kontroler będzie im pasować. Pomimo tego sprzęt ten ceniony jest także przez bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy docenili spore możliwości przerabiania tego modelu. Arcade Pro Stick produkowany jest nie tylko przez firmę Datel, ale także Mayflash oraz Paewang. Do kupienia są także modele sygnowane marką niemieckiego dystrybutora sprzętu dla graczy BigBen. Sam stick jest dość nietypowy ponieważ działa na trzech platformach PC, PS3 oraz X360. Wersje wszystkich producentów różnią się jedynie stylistyką.
Kontroler w większej części wykonany jest z matowego białego plastiku. Spód z metalu, który za zadanie ma dodać konstrukcji sztywności oraz dociążyć urządzenie. Pełni także funkcje pokrywy. Znajdziemy tam również gumowe nóżki zapobiegające ślizganiu się urządzenia na płaskich powierzchniach. Górna część pokryta została matową naklejką winylową (dość odporną na ścieranie). Brzegi są lekko zaokrąglone oraz pod niewielki kątem spadziste. Jakość materiałów nie zostawia wiele do życzenia - wszystko jest dobrze spasowane i nie trzeszczy. Producent mógł jednak pomyśleć o pokryciu jakimś materiałem metalowej pokrywy, gdyż przy używaniu urządzenia na kolanach odczuwa się nieprzyjemny chłód.
Datel należy do grupy kompaktowych arcade sticków. Jego wymiary to 28cm x 21cm x 5,5cm (nie licząc długości drążka:D). Na początku wydawać się może, że jest za wysoki jednak dzięki temu można go wygodnie trzymać na kolanach i grać.
Na górze oczywiście znajdują się przyciski i drążek sterowania. Przycisków jest 12, z czego 8 należy do głównych, 2 odpowiadają za start oraz select/back, a pozostałe za funkcje turbo oraz menu. Wykonane są z białego błyszczącego plastiku, który jest bardzo podatny na zarysowania. Drążek typu 8‑way to 4 główne kierunki i 4 skosy. Główka sticka to „ball top” lub inaczej końcówka japońska, wykonana z twardego białego plastiku.
Pierwsze objawy „taniości” sprzętu to zastosowane przyciski. Producent zamiast użyć wersji z mikro-przełącznikami (jak w automatach) zastosował dziwne rozwiązanie, podobne do tego z padów. Końcówka przycisku jest gumowana z materiałem przewodzącym prąd, a pod przyciskami jest płytka z obwodami. W momencie naciśnięcia końcówka zamyka obwód. W przyszłości może to być problematyczne i dość szybko się uszkodzić, do tego jest to zdecydowanie bardzo hałaśliwe rozwiązanie. Wzorowo wykonany został za to drążek. W tym przypadku producent zastosował mikro-przełączniki. Stick działa pewnie i precyzyjnie. Przy każdym ruchu słychać charakterystyczne kliknięcie. Klimat jak za dawnych lat.
W codziennym użytkowaniu kontroler sprawdza się pomimo wad znakomicie. Jest trochę głośny ale przy włączonym dźwięku w grach jest to prawie niezauważalne. Windows wykrywa arcade sticka poprzez tryb xInput. Przełączanie pomiędzy systemami polega na przytrzymaniu przycisku turbo podczas podłączania urządzenia do komputera/konsoli. Tryby są dwa PC/PS3 oraz X360. Przed przystąpieniem do grania warto dostosować układ przycisków, gdyż ich domyślne ustawienie jest nieintuicyjne.
Datela przetestowałem w kilku scenariuszach, w żadnym nie sprawił mi większych kłopotów. Pierwsze sprawdziłem w miarę aktualne bijatyki zarówno na PC jak i PS3. Kontroler był wykrywany bez problemu i znacznie podniósł jakość rozrywki. Wykonanie pewnych kombinacji na sticku było znacznie łatwiejsze niż na padzie. Kolejno postanowiłem sprawdzić emulatory maszyn arcade, czyli MAME. Tu także najnowsze kompilacje (0.149, 0.150, 0.152) bez problemu wykryły Datela. Dobrze ustawiony monitor plus kontroler, a zapanuje nastrój rodem z maszyny arcade. Miło było odpalić wiele klasyków i powrócić do czasów młodości (choć naprawdę każdemu kto może pozwolić sobie na prawdziwą maszynę arcade polecam jednak jej kupno). Ostatnim testem były ROM dumpy z maszyn typu Taito Type X. Skrypt, który pozwala odpalić je na zwykłym komputerze bywa bardzo wybredny jeśli chodzi o podłączone kontrolery. Datel poradził sobie tutaj znakomicie w większości wypadków. Problem sprawiła tylko jedna gra Demon Bride, do której skonfigurowania użyć musiałem Xpaddera. Muszę przyznać, że grało mi się świetnie na tym arcade sticku i to pomimo tego, że na co dzień używam bardziej zaawansowanych modeli lub oryginalnych z maszyn arcade. Problemem są tak naprawdę tylko przyciski, które obawiam się, że prędzej czy później odmówią współpracy.
Na wstępie wspomniałem, że kontroler docenili także zaawansowani gracze, a konkretnie modderzy. Dzięki łatwemu demontażowi całego sticka i niskiej ceny jest on bardzo dobrym rozwiązaniem, gdy ktoś chce niskim kosztem zbudować dobrego fight sticka. Podstawowa przeróbka to oczywiście wymiana wspomnianych przycisków na dedykowane Seimitsu lub Sanawa. Zadanie nie jest trudne i każdy kto choć trochę potrafi obsługiwać lutownicę poradzi sobie z tym zadaniem. Poniżej filmik pokazujący co robić oraz efekt końcowy.
W starszych modelach Arcade Pro Stick montowany był bardzo kiepski drążek, dlatego wcześniej modderzy wymieniali także ten element. Często przeróbce podlega obudowa np. zmiana koloru czy naklejki winylowej. Niektórzy z samego sticka wykorzystują tylko płytkę sterującą. Do tych celów często skupowane są uszkodzone egzemplarze. Kupno tego modelu i późniejszy modding to bardzo dobre rozwiązanie dla osób, którym spodobał się taki rodzaj sterowania, a nie bardzo mają chęć wydawać sporo pieniędzy na inny bardziej zaawansowany model.
Osobiście, sam przymierzam się do przeróbki mojego egzemplarza. Posiadam bardziej zaawansowane modele jednak są one zazwyczaj sporo większe, a ten idealnie mieście się na moim biurku. Przyciski już zamówiłem. Dla chętnych, którzy także będą chcieli podjąć się przeróbki - najtańsze części kupić można w sklepach polecanych przez producentów, jednak czas oczekiwania potrafi przedłużyć się nawet do 2 miesięcy. Odradzam ebay tam ceny są sporo zawyżone. Warto poszukać w amerykańskich sklepach z częściami arcade, niektóre mają opcję wysyłki za granicę. Każdemu, kto ma ochotę na powrót do nostalgii, polecam zakup tego kontrolera, jest to najprostszy i najtańszy sposób, by przekonać się czy warto. W mojej ocenie kontroler dostaje 7/10 punktów. Polecam!