"Blogger od kuchni" - wywiad z GBM
Jako, że mamy pierwszy poniedziałek miesiąca trzeba było kogoś pomęczyć. TYM razem padło na blogera o wdzięcznym nicku GBM, który już od kilku lat męczy nas swoimi wpisami na różniste tematy, oczywiście związane z IT. Zapraszam więc do lektury kolejnego wywiadu
1. Dziś pierwsze pytanie trochę niestandardowo :). Czym się zajmujesz na co dzień? Choć osoby, które czytują Twojego bloga powinny znać odpowiedź na to pytanie.
Cześć, po pierwsze to bardzo mi miło że wybrano mnie do lustrowania... pfu! do wywiadu ;p. Mam nadzieję że czytelnikom, których nie dane było mi poznać na Zlotach - ta rozmowa przybliży choć trochę moją osobę :)
A co do pytania, aktualnie jestem stażystą w jednej takiej tam firmie, świeżo upieczonym absolwentem technikum, a także prawie studentem (od października zaczynam studia inżynierskie).
W pracy zajmuję się szeroko pojętym administrowaniem (póki co, bez jakiejś konkretnej specjalności), a po pracy - w czasie, który poświęcam dla samorozwoju - to generalnie najwięcej czasu spędzam na edukacji z zakresu bezpieczeństwa komputerowego (sieci, socjotechnika, trochę webowej tematyki itd.) programowania (głównie Perl i C++) oraz oczywiście administrowania (jako poligon do nauki, służy mi lokalny serwer :)
A w wolnym czasie, kiedy trzeba odpocząć od cyfrowego świata - zazwyczaj spaceruję po Krakowie, co ostatnimi czasy bardzo polubiłem ;> Dużą rolę w moim życiu odgrywa też sport - dlatego często staram się aktywnie spędzać czas (koszykówka, boks, siłownia). Kiedy pogoda zmusi mnie do siedzenia w domu, wtedy sięgam po Grishama lub Cobena (teraz mam zamiar rozpocząć przygodę z literaturą Stephena Kinga ;) Uwielbiam też tematykę Sił Specjalnych, Wywiadów/Kontrwywiadów wojskowych oraz konfliktów zbrojnych XX wieku - książki Wołoszańskiego oraz filmy dokumentalne/seriale różnej maści dostępne w Internecie, są moim ulubionym źródłem wiedzy w tej dziedzinie :)
A, no i jeszcze realizuję swoje marzenia oraz cele. Aktualnie myślę o własnym biznesie, skoku na spadochronie oraz dwóch tygodniach bez komputera w Bieszczadach…(ogólnie z Bieszczadami wiąże pewne nadzieje na przyszłość) Ale, to może kiedyś opiszę na swoim blogu, póki co to tylko pomału realizowane plany ;)
2. Nick i awatar - każdy z użytkowników mogły długo opowiadać o tych “dwóch rzeczach” A dla ciebie mają one jakieś specjalne życzenia?
Hmm.. w sumie mój nick to zlepek pierwszych liter moich imion i używam go tylko na dobrych programach, a powstał “na szybko” gdy rejestrowałem konto na portalu ;)
Zaś avatar - często przeze mnie zmieniany, dopiero aktualny ma dla mnie szczególne znaczenie, dlatego można go uznać za “stały” ;)
Wilk, który znajduje się na avatarze jest dla mnie szczególnym zwierzęciem. Symbolizuje on siłę i niezależność, dodatkowo w wilkach można doszukać się takich cech jak odpowiedzialność, odwaga i waleczność. Wszystkie te cechy bardzo mi imponują, przez co staram się wdrożyć je do własnego życia. Wydaję mi się, że będąc po części takim “Wilkiem” w życiu, łatwiej można osiągać sukcesy, a także realizować swoje marzenia i cele :)
Bo gdy już będę na emeryturze, to siedząc na bujanym fotelu przed domem i rozmyślając nad tym jak wyglądało moje życie - chcę mieć poczucie, że po prostu… chętnie bym je powtórzył jeszcze raz :)
3. Piszesz na dość różnorakie tematy. Skąd pomysły? Spontan, czy jednak dokładnie przemyślane tematy?
Ilość spontanicznych wpisów, które powstały na moim blogu - można by policzyć na palcach sapera :)
Zazwyczaj podchodzę odpowiedzialnie do tematu i wolę stworzyć wpis, który ma sens, potrzebę powstania i naprawdę będzie komuś służył. Spontanicznie to najczęściej powstają pomysły na wpisy, zaś samo stworzenie wpisu - to hmm… kwestia godzin albo dni - zależy jak dobrze mi podejdzie temat :)
A pomysły głównie czerpię z sytuacji, które mnie spotkały - np. problemów z którymi miałem do czynienia, ciekawostek, które mnie zafascynowały. Często też, zdarza się że poznając nową technologię/metodykę staram się opisać ją, tworząc jakiś poradnik tudzież wpis, opisujący jej istotę, sens i zastosowanie :)
4. Jednakże dużo piszesz o bezpieczeństwie, czy ta działka IT interesuje Cie bardziej czy jednakże wpisy o bezpieczeństwie “tak wyszły”?
Bezpieczeństwo interesuje mnie tak bardzo, że myślę o tym żeby w przyszłości związać się z tym zawodowo. Oczywiście jak zdobędę odpowiednie pokłady doświadczenia, ale… zobaczy się jak to będzie. Póki co, poznane przeze mnie zagadanienia z tej działki IT - czasem opisuje na blogach i dzielę się poznaną wiedzą z innymi, ale i tak póki co, to jest to tylko “zabawa”, a nie coś poważnego ;)
Wszystko zaczęło się od fascynacji tą elitą Hakerów, którzy trzepali Internetem jak tylko chcieli parę dobrych lat temu. Potem zacząłem rozwiązywać proste “HackMe!” (forma prostych ćwiczeń, które miały za zadanie obejść proste zabezpieczenia - np. w postaci zaszyfrowanych haseł itp), potem czytać odpowiednią literaturę, blogi i... poczułem smykałkę do tego :)
Generalnie rozumiem problematykę i staram się być z nią na bieżąco. Często taka wiedza przydaję się, np. żeby zapobiec nieprzyjemnym sytuacjom, które mogą zdarzyć się mi, bądź znajomym - wtedy taka wiedza jest naprawdę bardzo przydatna ;)
5. Czy jeszcze gdzieś w zakamarkach Internetu można odnaleźć Twoją Twórczość czy ograniczasz się jednak do DP?
Tak, od jakiegoś czasu mam własny blog na platformie blogspot. Ale z racji braku czasu i nie do końca dobrej weny do pisania w tamtej tematyce (blog stricte security) - deczko zakurzył się. Chociaż, kilka dni temu wykupiłem domenę i raczej wrócę już do blogowania w szerszej skali, tak po prostu - żeby mieć swój mały kącik w internecie :) (ale oczywiście DP nie porzucę ;).
Udzielam się także na różnych forach, portalach - można także pogadać ze mną na IRCu - generalnie sporo mnie w sieci (niedługo prawdopodobnie będzie mnie jeszcze więcej, ale to tylko plany rozwoju pewnego projektu… ;)
6. Twoja nowa seria - masz nadzieje, że nią pomożesz komuś młodemu czy to jednak pozostanie jako Twoje luźne przemyślenia?
W sumie to nie wiem czy na pewno podejmę się tego tematu. Przeanalizowałem sporo komentarzy, które otrzymałem pod tym wpisem - kwestia mojego doświadczenia do pisania na takie tematy jest naprawdę sporna. Jedni mówią że nie powinienem pisać, inni - że powinienem. Czas pokażę czy schowane w szufladzie wpisy, ujrzą światło dzienne :)
Generalnie nie byłyby to przemyślenia, tylko forma wpisów, powstałych z porad/opinii/wskazówek, które dostałem od bardziej doświadczonych ludzi z branży. Właśnie na nich aktualnie bazuję, a pomyślałem - że skoro mi pomagają, to może inni też by na tym mogli skorzystać.. ;)
Czas pokaże, czy ta seria rzeczywiście będzie miała jakąkolwiek przyszłość ;)
7. No i dlaczego właśnie DP? Przecież jest wiele innych platform blogowych?
Ze względu na przywiązanie…
…od DP zacząłem moją przygodę z blogowaniem, a także ze względu na społeczność do której dzięki Hot Zlotom mocno się przywiązałem. Zawsze wiem że mogę liczyć na to iż pod moim wpisem znajdzie się kilka konstruktywnych komentarzy i częstokroć wywiązuje się pod nimi interesująca polemika ;)
Z drugiej strony, sam też mogę wypowiadać się pod wpisami innych blagerów - co również jest dla mnie ciekawą lekcją - bo oprócz tego, że czytając dany wpis poznaję coś nowego, to jeszcze mogę podzielić się swoimi wrażeniami/wątpliwościami w komentarzach :)
8. Kochana wojenka Windows konta Linux:) Po której stronie stajesz?
Szczerze ? Po środku :)
Z zasady jestem zgodliwy i szukam kompromisów. Dla mnie takim kompromisem w tej “wojence” jest osobista preferencja danego użytkownika :) Nikogo nigdy nie będę namawiał i mówił co jest lepsze (bo po prostu kilka razy przejechałem się na tym) - zamiast tego po prostu zaproponuję żeby spróbował jednego i drugiego, a potem sam podjął decyzję ;)
System operacyjny to jest tylko narzędzie, które w zależności od potrzeb, gustów i doświadczenia użytkownika - dobiera on sobie samemu najbardziej mu odpowiadające.
Jeśli chodzi o moje osobiste preferencje, to na co dzień wolałbym używać Windowsa (chociaż na przemiennie używam obydwóch systemów w codziennym użytkowaniu). Zaś jeśli chodzi o pracę, to w kwestii rozwiązań serwerowych - zdecydowanie wybieram Linuxa, według mnie jest najlepszy do nauki i rozwiązań technologicznych, a także wygodny w kwestii zarządzania ;)
9. Skoro Linux to nie jest dla Ciebie czarna magia to jakiej dystrybucji używasz i dlaczego właśnie ta?
Hehe, powiem Ci szczerze że jeszcze w niektórych poważniejszych aspektach - ciężko mi się odnaleźć w Linuksie, ale pomału się przełamuję (kiedyś bałem się choćby kompilacji jądra - panicznie :P - a dzisiaj to dla mnie normalność).
Codziennie pracuję na Gentoo i w sumie jest to moja główna dystrybucja Linuxowa, którą bardzo polubiłem. Ze względu na to, że używanie Gentoo pozwala na zrozumienie istoty działania i funkcjonowania pingwinka. Choćby instalowanie pakietów przez Portage - kurczę, nawet nie wiesz jaką przyjemność sprawia mi manualne spełnianie wszelkich zależności pakietowych, czyli coś co w debianie i innych dystrybucjach jest zastępowane przez gotowe rozwiązania typu apt‑get/aptitude/yum (w zależności od dystrybucji), które automatycznie i we własnym zakresie rozwiązują problemy z zależnościami pakietowymi;)
Często też korzystam z Debiana (głównie służy mi jako ofiara moich niecnych zabaw na lokalnym serwerze). Nie obcy jest mi też Backtrack i pomału Kali Linux (ze względu na zabawy związane z bezpieczeństwem).
Oczywiście bawiłem się jeszcze Fedorą, Ubuntu, OpenSUSE ale… najbliżej mi jednak do tych co wymieniłem powyżej :)
10. No dobra a jak u Ciebie z platformami mobilnymi? Masz jeden ulubiony system czy jednak skaczesz trochę tu, trochę tam?
Od ponad dwóch lat używam Androida - szczerze powiedziawszy, mam do niego neutralny stosunek. Widzę w nim sporo zalet, ale jednak ma też swoje wady, które nie wiem czemu strasznie mnie denerwują, zaś nie było mi dane testować innych platform mobilnych.
Na pewno chciałbym spróbować kiedyś iOS, a może Windows Phone… ? Czas pokaże, czy będę miał na tyle czasu i cierpliwości :P
11. Jedni z nas wolą bawić się sprzętem inni oprogramowaniem. A ty po której lepiej się czujesz?
W sumie to pisałem na blogu zarówno o oprogramowaniu jak i sprzęcie, generalnie strasznie lubię szperać sobie wewnątrz komputerów, składać, rozkręcać - ale oprogramowaniem też nie pogardzę ;p
Sprzęt traktuje jako hobby, a zabawę oprogramowaniem - jako rzecz potrzebną, którą trzeba pielęgnować. Przecież codziennie używane przeze mnie programy znacznie uproszczają wykonywanie pewnych czynności, dlatego na bieżąco wyszukuje coraz to lepszych rozwiązań i zdarza się opisywać je na blogu (taka forma łączenia przyjemnego z pożytecznym :).
Ale summa summarum, lepiej czuję się chyba po stronie oprogramowania (bo żaden ze mnie elektronik, żeby jeszcze mocniej poczuć magię hardware’u :)
12. Jako “pan od konputerów” na pewno sprawdziłeś Windows 8 w praktyce? Jak wrażenia? Pochwalisz nowe dziecko os MS? Czy jednak i Ty trochę go pokrytykujesz?
Hmm… generalnie Windows 8 w wersji desktopowej, jest dla mnie systemem, który motywuje mnie do ucieczki na inne systemy (Gentoo albo OS X). Ten system idzie ścieżką, która nie do końca związana jest z moimi oczekiwaniami tudzież preferencjami. W kwestii wyglądu jest w miarę ok, ale w kwestii użytkowalności i tego co ja oczekuję od komputera - niekoniecznie (ale ja to jestem wybredny, więc nie wiem czy warto się przejmować moim zdaniem :P)
...za to jeśli chodzi o Windows 8 na tabletach - to jest to świetny system. Ostatnio miałem okazję testować tablet Acera z ósemką i pomimo początkowych niechęci, polubiłem ten system :)
Kafelki obsługiwane przez dotyk - zarąbista sprawa. Trochę nie zadowala mnie forma pozyskiwania oprogramowania przez Windows Store (przyzwyczajony jestem jednak do Google Play ;). Reszta też jest ok. W sumie to ten system jest w stanie w pełni mnie zadowolić podczas wyjazdów, więc nie narzekam - na pewno na tablecie będę korzystał z ósemki ;)
System nie najgorszy, ale jednak zatrzymam się na używaniu mojej ulubionej siódemki jeśli chodzi o Windows :)
13. No i na koniec HotZlot. Może będziesz pierwszym który pokrytykuje ten ewent?
Tak, będę - skrytykuję za jedną rzecz… Czemu HotZloty trwają tak krótko… ? ;<
Ale tłumaczę to sobie tym, że może dlatego jest w nich ten cały urok. Bo najpiękniejsze jest to, że ludzie trzymają ze sobą kontakt wirtualny przez cały rok, a potem mogą spotkać się realnie na jednej wielkiej imprezie :)
Rozmowy od rana do… rana :D. Do tego poznaje się nowych ludzi, posłucha prelekcji no i… oczywiście porozmawia się z Redakcją, dla której wielki szacun za taką otwartość względem całej społeczności :) (nawiasem mówiąc, można nawet zostać królem uśmiechu :), takie cieszące człowieka wyróżnienie od Zbigniewa2003 :P)
Świetna impreza, świetni ludzie - nie zależnie od wieku, potrafią złapać wspólne tematy (i bynajmniej nie są to tylko sprawy IT) - więc przy okazji chciałbym pozdrowić całą “Drużynę Złocistego Pierścienia” (Areh, Semtex, Klisza, Parasite, Drobok, Command-Dos, Samurai no i… Ciebie Shaki nie mogłoby zabraknąć w tym towarzystwie ;)
Co prawda nasze towarzystwo nie jest tak aktywne jak słynna Loża Szyderców, ale w sumie to bardzo dużo osób chętnie się do nas przysiadało (nawet Loża nas infiltrowała ;p) i przy złocistym usłyszało to i tamto, do czego namawiamy także na następnych zlotach :D
Oczywiście i dziś zwracam się do Was z pytaniem kto następny? Choć pod wywiadem z bachusem już odpowiedzieliście.
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.