Shaki81Lab: Asus K555LD — znowu przeciętniak w moich rękach
Coś ostatnio dużo nowego sprzętu przewija się przez moje ręce. Dawno już nie miałem sytuacji, gdzie koło mnie leży nowy laptop, dysk przenośny, smartfon oraz nowy NUC Intela. Acha jeszcze gdzieś nowy powerbank leży. No, ale od czegoś trzeba zacząć. Laptopa dostałem tylko na kilka dni, a więc on pójdzie na pierwszy ogień. Tym laptopem jest Asus K555LD a dokładnie to ASUS K555LD-XO484H, który po prostu nie zachwyca.
Co tam na zewnątrz?
Asus K555LD niestety nie wyróżnia się niczym specjalnym z tłumu innych dostępnych na rynku laptopów. Ot zwykła czarna obudowa pokryta z góry plastikiem typu piano black, przez co już po kilku otwarciach i zamknięciach widać wszystkie odbite palce. W środku prezentuje się jednak trochę ciekawiej, bo pomimo czarnej klawiatury obudowa wokół jest jasno szara, lekko chropowata przez co przyjemna w dotyku.
Klawiatura to najzwyklejsza wyspowe urządzenie bez zbędnych bajerów (za to z wydzielonym blokiem numerycznym, co zresztą przy ekranie 15,6 jest już chyba standardem).
Dzięki takiej wielkości laptop wyposażony jest w cały szereg interfejsów rozmieszczonych po obydwóch bokach urządzenia, miejsce na DVD również się znalazło. Te interfejsy to:
- 1 x gniazdo audio - uniwerslane
- 1 x VGA
- 3 x USB 3.0 (2 x USB 3.0 i 1 x USB 2.0)
- 1 x RJ45 LAN
- 1 x HDMI
- 1 x Czytnik kart SD
A co w środku?
Zastosowanym podzespołami laptop również nie zachwyca, zwłaszcza jak na dzisiejsze standardy, bo w środku możemy zidentyfikować następujące podzespoły:
- Procesor - Intel® Core™ i3 4010U (2 rdzenie, 4 wątki)
- Pamięć - DDR3L 4 GB (jednak więcej RAM by się przydało)
- Wyświetlacz - 15.6" - błyszczący (1366x768) (czyli najzwyklejszy standard)
- Grafika - NVIDIA® GeForce® GT 820M 2GB (pomimo pięknych cyferek szału nie ma)
- Dysk Twardy - 1TB HDD 5400 obr./min (jak zwykle super podzespoły i dysk 5400 obrotów)
- Napęd optyczny - DVD Super-Multi (no jak pięknie można nazwać zwykłe DVD)
- Czytnik kart - 3 formaty ( SD/ SDHC/ SDXC) (normalnie szał)
- Kamera internetowa - VGA (aż odechciewa się komentować)
Podzespoły te wystarczają w zupełności do poprawnego a wręcz prawie komfortowego działania laptopa. Oczywiście po takich podzespołach nie możemy się spodziewać jakiś rewelacji, ale (jak mówię powyżej) do normalnej pracy wystarczą.
I na koniec
Pomimo swoich wad mogę ten laptop polecić z czystym sumieniem zwłaszcza dla osób potrzebujących dużego dysku twardego, którzy nie nie będą wykorzystywać laptopa do grania w najnowsze gry czy pracy na złożonych dokumentach graficznych. Pomimo dość dobrej karty graficznej (NVIDIA GeForce 820M ) do profesjonalnych zadań ten laptop się nie nadaje. Niestety cena trochę odstrasza, bo za 2 tysiące złotych można znaleźć kilka ciekawszych propozycji
Na koniec mała ciekawostka - pamiętacie mój wpis z przed trzech lat o walce z crapware na laptopie również Asusa, gdzie po kilkudziesięciu próbach wyczyszczenia postawiłem świeży system? Od tego czasu wiele się zmieniło, bo niepotrzebnych aplikacji znalazłem tylko 6 i wszystkie dały się odinstalować bez żadnego problemu - progres jakiś czy co?
I jeszcze jedna ciekawostka - spróbujcie wpisać nazwę tego laptopa w najpopularniejszej przeglądarce, pierwsze kilkanaście wyników to nie jakiś opis Asusa, tylko oferty sprzedaży, dopiero później znalazłem specyfikacje czy sterowniki. No nieźle - najpierw oferty, a później coś konkretnego. No i oczywiście mój maleńki spis treści i na dziś wystarczy. AAA jeszcze pozostaje zaprosić do kolejnego wpisu.