Blog (359)
Komentarze (10k)
Recenzje (37)
@Shaki81Shaki81Lab - Asus R512C - laptop z dolnej półki jeszcze raz

Shaki81Lab - Asus R512C - laptop z dolnej półki jeszcze raz

Co za miesiąc, jakoś z niczym nie mogę się wyrobić. W zeszłym tygodniu nie było wywiadu to w tym tygodniu nie będzie specjalisty :). Ale żeby tradycji stało się zadość to w ten poniedziałek coś się opublikuje:). Do dzieła więc. Jakiś czas temu miałem okazję sprawdzić jak budżetowy Asus X550C, Dziś trafił do mnie inny "przedstawiciel" tej firmy, a mianowicie Asus R512C z Windowsem 8 na pokładzie. Zobaczmy więc w kilku słowach jak to cudo wygląda.

Co tam na zewnątrz?

Na pierwszy rzut oka laptop ten nie przedstawia nic nadzwyczajnego. Niestety kolejna plastikowa zabawka i tyle (niestety). Ot czarny laptop z lekko perforowaną (i przyjemną w dotyku) powierzchnią. Na szczęście producent nie wymyślił sobie plastiku typu Piano Black, a więc problem odcisków placów nie dotyczy tego modelu. Z zewnątrz wygląda tak:

109313
109314
109315
109316

Z prawej strony laptop ma tylko napęd DVD. Z lewej zaś strony laptop został wyposażony w kilka portów a mianowicie port ładowania, Rj45, VGA, HDMI, USB 2.0, USB 3.0. oraz złącze mini jack, które może służyć do podłączenia mikrofonu bądź słuchawek czy głośników.Prawie połowę lewej strony zajmują kratki wentylacyjne. Z przodu natomiast producent wyposażył laptopa w czytnik kart SD.

Klawiatura to standardowa wyspowa klawiatura z dodatkowym blokiem numerycznym. Jak dla mnie to klawisze są trochę za małe. (Asus T100 ma większe, a jest to 10 calowy sprzęt) i po dłuższym pisaniu stają się niewygodne. Bateria zamontowana w laptopie zapewnia prawie 3 godziny pracy. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji o jej wielkości ponieważ brak specyfikacji w Internecie, a bateria jest w zamkniętej obudowie i nie ma możliwości jej wymiany. Przy okazji okazuje się, że z pod spodu nie ma żadnych klapek a obudowa jest jednolita, a więc dostanie się do jakiegokolwiek podzespołu laptopa wiąże się całkowitym rozebraniem sprzętu.

A co w środku?

Wnętrze laptopa również nie zachwyca, ponieważ został wyposażony w:

  • Procesor - Intel Celeron (R) CPU 1007U @ 1,5 GHz (2 rdzenie, bez HT)
  • Pamięć Ram - 4 GB DDR3
  • Karta graficzna - Intel HD Graphics 4000
  • Ekran - 15,6 LED o rozdzielczości 1366 x 768 (HD Ready)
  • Dysk Twardy - 500 GB HDD

Takie wnętrze pozwala na w miarę komfortowe korzystanie z Windowsa 8 (szkoda, że producent zapomniał, że Microsoft wydał już wersje 8.1 o update 1 nie wspominając), który jest zainstalowany na pokładzie. Niestety pierwsze uruchomienie i konfiguracja laptopa trwa prawie 20 minut. W tym czasie udało mi się zainstalować od zera Windows 7 (sprawdziłem :)), który po instalacji kilku brakujących sterowników działał bardzo sprawnie na tym sprzęcie. Na pochwałę zasługuje zaś praktycznie brak oprogramowania typu crapware, które jest plaga nowych laptopów.

W sumie to nie wiem po co w tym laptopie zastosowani łącze HDMI, bo połączenie tego interfejsu z kartą graficzną Intel HD Graphics 4000 nie jest szczęśliwym połączeniem, ponieważ karta ta ma problemy z płynnym odtwarzaniem materiału FullHD, co prawda odtwarza, ale zdarzają się jej przycięcia.

Acha - jest to kolejny laptop dostarczony do klienta z rozładowaną baterią. To chyba zaczyna być standardem, bo pamiętam, że jeszcze jakiś czas temu nowe laptopy były dostarczane z baterią naładowaną mniej więcej w 50%.

I na koniec

Jeżeli poszukujecie taniego laptopa do edycji dokumentów czy przeglądania Internetu to jak najbardziej polecam. Jeśli natomiast jesteś zaawansowanym graczem lub wykorzystujesz sprzęt profesjonalnie (duże arkusze kalkulacyjne czy praca z grafiką), to niestety nie jest to sprzęt dla Ciebie, Bo nie można wymagać nie wiadomo czego za laptopa, który w chwili obecnej można kupić za nieco ponad 1000 zł.

Swoją droga producent chyba zapomniał o jakimś opisie tego sprzętu, bo jakoś nie mogę nic znaleźć. Co prawda są sterowniki, ale to trochę za mało.

Spis treści mojego blogowania znajduje się tutaj.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)