Shaki81Lab - Asus R512C - laptop z dolnej półki jeszcze raz
Co za miesiąc, jakoś z niczym nie mogę się wyrobić. W zeszłym tygodniu nie było wywiadu to w tym tygodniu nie będzie specjalisty :). Ale żeby tradycji stało się zadość to w ten poniedziałek coś się opublikuje:). Do dzieła więc. Jakiś czas temu miałem okazję sprawdzić jak budżetowy Asus X550C, Dziś trafił do mnie inny "przedstawiciel" tej firmy, a mianowicie Asus R512C z Windowsem 8 na pokładzie. Zobaczmy więc w kilku słowach jak to cudo wygląda.
Co tam na zewnątrz?
Na pierwszy rzut oka laptop ten nie przedstawia nic nadzwyczajnego. Niestety kolejna plastikowa zabawka i tyle (niestety). Ot czarny laptop z lekko perforowaną (i przyjemną w dotyku) powierzchnią. Na szczęście producent nie wymyślił sobie plastiku typu Piano Black, a więc problem odcisków placów nie dotyczy tego modelu. Z zewnątrz wygląda tak:
Z prawej strony laptop ma tylko napęd DVD. Z lewej zaś strony laptop został wyposażony w kilka portów a mianowicie port ładowania, Rj45, VGA, HDMI, USB 2.0, USB 3.0. oraz złącze mini jack, które może służyć do podłączenia mikrofonu bądź słuchawek czy głośników.Prawie połowę lewej strony zajmują kratki wentylacyjne. Z przodu natomiast producent wyposażył laptopa w czytnik kart SD.
Klawiatura to standardowa wyspowa klawiatura z dodatkowym blokiem numerycznym. Jak dla mnie to klawisze są trochę za małe. (Asus T100 ma większe, a jest to 10 calowy sprzęt) i po dłuższym pisaniu stają się niewygodne. Bateria zamontowana w laptopie zapewnia prawie 3 godziny pracy. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji o jej wielkości ponieważ brak specyfikacji w Internecie, a bateria jest w zamkniętej obudowie i nie ma możliwości jej wymiany. Przy okazji okazuje się, że z pod spodu nie ma żadnych klapek a obudowa jest jednolita, a więc dostanie się do jakiegokolwiek podzespołu laptopa wiąże się całkowitym rozebraniem sprzętu.
A co w środku?
Wnętrze laptopa również nie zachwyca, ponieważ został wyposażony w:
- Procesor - Intel Celeron (R) CPU 1007U @ 1,5 GHz (2 rdzenie, bez HT)
- Pamięć Ram - 4 GB DDR3
- Karta graficzna - Intel HD Graphics 4000
- Ekran - 15,6 LED o rozdzielczości 1366 x 768 (HD Ready)
- Dysk Twardy - 500 GB HDD
Takie wnętrze pozwala na w miarę komfortowe korzystanie z Windowsa 8 (szkoda, że producent zapomniał, że Microsoft wydał już wersje 8.1 o update 1 nie wspominając), który jest zainstalowany na pokładzie. Niestety pierwsze uruchomienie i konfiguracja laptopa trwa prawie 20 minut. W tym czasie udało mi się zainstalować od zera Windows 7 (sprawdziłem :)), który po instalacji kilku brakujących sterowników działał bardzo sprawnie na tym sprzęcie. Na pochwałę zasługuje zaś praktycznie brak oprogramowania typu crapware, które jest plaga nowych laptopów.
W sumie to nie wiem po co w tym laptopie zastosowani łącze HDMI, bo połączenie tego interfejsu z kartą graficzną Intel HD Graphics 4000 nie jest szczęśliwym połączeniem, ponieważ karta ta ma problemy z płynnym odtwarzaniem materiału FullHD, co prawda odtwarza, ale zdarzają się jej przycięcia.
Acha - jest to kolejny laptop dostarczony do klienta z rozładowaną baterią. To chyba zaczyna być standardem, bo pamiętam, że jeszcze jakiś czas temu nowe laptopy były dostarczane z baterią naładowaną mniej więcej w 50%.
I na koniec
Jeżeli poszukujecie taniego laptopa do edycji dokumentów czy przeglądania Internetu to jak najbardziej polecam. Jeśli natomiast jesteś zaawansowanym graczem lub wykorzystujesz sprzęt profesjonalnie (duże arkusze kalkulacyjne czy praca z grafiką), to niestety nie jest to sprzęt dla Ciebie, Bo nie można wymagać nie wiadomo czego za laptopa, który w chwili obecnej można kupić za nieco ponad 1000 zł.
Swoją droga producent chyba zapomniał o jakimś opisie tego sprzętu, bo jakoś nie mogę nic znaleźć. Co prawda są sterowniki, ale to trochę za mało.
Spis treści mojego blogowania znajduje się tutaj.