Blog (290)
Komentarze (260)
Recenzje (0)
@SirckTest obudowy MATREXX 40 3FS

Test obudowy MATREXX 40 3FS

Na warsztat trafiła kolejna obudowa typu Micro ATX autorstwa Deepcool - Matrexx 40 3FS. Pod wieloma względami jest to wypisz-wymaluj kalka z testowanej w przeszłości skrzynki Macube 110. Oczywiście dostrzeżemy kilka istotnych różnic między tymi produktami. Wystarczy tylko bliżej się im przyjrzeć.

724380

Powtórka z rozrywki

Wymiary Matrexx 40 3FS wynoszą odpowiednio 400 x 431 x 215 mm. Waga natomiast nie przekracza 5 kg. Większość ciężaru tak naprawdę przypada na hartowane szkło. Blacha, z której wyprodukowano testowaną skrzynkę, miejscami jest bardzo cienka. Prawdę powiedziawszy na tyle cienka, że potrafi wyginać się w dłoniach o ile użyjemy trochę siły. Cała konstrukcja nabiera odpowiedniej sztywności dopiero po montażu najważniejszych podzespołów.

172682
172683

Demontaż Matrexx trwa plus-minus minutę. Na górze umieszczono filtr przeciwkurzowy trzymający się na miejscu dzięki magnesom. Natomiast pod zasilaczem znajdziemy zwykłą siateczkę. W odróżnieniu do Macube 110 front nie jest już jednolitym kawałkiem blachy. Perforowany przód z tworzywa sztucznego ściągamy pewnym pociągnięciem – montaż to proste zatrzaski. W tym miejscu filtr przeciwkurzowy został na stałe zintegrowany przednim panelem.

W pakiecie producent umieścił trzy wentylatory 120 mm z podświetlaniem RGB. Nasze kolorowe trio zasilamy za pomocą końcówek… molex. Rozwiązanie pamiętające lata dziewięćdziesiąte budzi moje wątpliwości. Cała masa współcześnie produkowanych zasilaczy często już nie posiada tego standardu zasilania, choć oczywiście zdarzają się jeszcze wyjątki głównie wśród tańszych konstrukcji. Ogólnie w konsekwencji użytkownik nie ma kontroli na kulturę pracy wentylatorów (no chyba, że jesteśmy gotowi na majsterkowanie).

172684
172686
172685

Na przednim panelu, prócz przycisku On/Off i reset, mamy jeszcze pojedynczy port USB 3.0, USB 2.0 oraz gniazdo jack 3.5 mm. Boczny panel z hartowanego szkła przytwierdzamy za pośrednictwem dwóch szybko-skrętek. Zrezygnowano z magnetycznego „mechanizmu”, który gościł w Macube 110. Szkoda, bo ten detal bardzo wyróżniał 110‑tkę na tle konkurencji.

Montaż komputera w Matrexx 40 3FS

Konstrukcję dostosowano do pyt głównych typu Micro-ATX i Mini-ITX. Standard ATX odpada. Na front możecie zamontować trzy wentylatory 120 mm, dwa 140 mm lub chłodnicę AiO 280/240/140/120 mm. Na górze procedura wygląda identycznie. Wysokość zwykłego chłodzenia CPU nie powinna przekraczać 165 mm. Tym samy niemal każdy popularny cooler zmieści się w Matrexx 40 3FS.

172689
172688

W kwestii dysków jest bardzo skromnie. Obudowa posiada miejsce w piwnicy zasilacza na dwa klasyki HDD 3.5”. Do tego dwa SSD 2.5” można przykręcić na rewersie ściany, na której montujemy płytę główną. Uwaga, jedną dwu i półcalową sztukę montujemy przed umieszczeniem na swoim miejscu płytę główną. Inaczej będzie lipa. Jednocześnie, jeśli nasz zasilacz posiada końcówki SATA wyłącznie w kształcie „L” to montaż SSD‑ków na wewnętrznej ścianie przysporzy wyłącznie niepotrzebnego bólu głowy.

Miejsca w środku nie brakuje.
Miejsca w środku nie brakuje.

Finalnie długość GPU nie może przekraczać 320 mm, o ile wykluczymy obecność chłodnicy na froncie. GTX 1070 sygnowany marką MSI zmieścił się bez problemu. W temacie zasilaczy praktycznie każda standardowa jednostka ATX wejdzie bez większego problemu. Producent przewidział kompatybilność z PSU o długości do 160 mm.

Platforma testowa

  • Procesor: i5-8600K
  • Chłodzenie CPU: Be quiet! Dark Rock
  • Płyta główna: MSI Z370M Pro Carbon AC
  • RAM: iChill 16GB 3600MHz
  • Karta grafiki: MSI GTX 1070 Gaming X 
  • Dysk: Crucial MX500
  • Zasilacz: Be quiet System power 8 500W
  • System: Windows 10 v.20H2

Garść testów

W spoczynku zanotowałem 32 stopnie dla procesora i 39 dla GPU. Ogólnie gra i trąbi. Problem jednak w tym, że głośność całego systemu wynosiła 37dB. Rzecz jasna najgłośniejszym komponentem były trzy dołączone wentylatory.

Pomiar wykonany w spoczynku. Odpowiedziane za to są trzy wentylatory obudowy.
Pomiar wykonany w spoczynku. Odpowiedziane za to są trzy wentylatory obudowy.

W benchmarku Blender, który maksymalnie obciążył CPU, dla i5‑8600K odnotowałem 66 stopni. Po zdjęciu panelu bocznego temperatura spadła do 65. Tym samym przewiewność budy w kontekście procesora stoi na solidnym poziomie.

Trochę dziwnie zamontowano wentylatory na froncie.
Trochę dziwnie zamontowano wentylatory na froncie.

Dla karty graficznej w benchmarku Heaven odnotowałem 71 stopni przy zamkniętym panelu i 68 stopni po otwarciu obudowy. Trochę dziwił mnie montaż jednego z wentylatorów na froncie – niemal w całości schowany w piwnicy. Po przeniesieniu go wyżej udało się zbić temperaturę GTX‑a o dodatkowy jeden do dwóch stopni. Niby nic, ale zawsze coś.

Podsumowanie

Z dostępnością Deepcool Matrexx 40 3FS jest tak sobie w chwili pisania tego tekstu. Sklep Proshop wycenił ten produkt na 249 zł. Natomiast drugą ofertę znalazłem na ebay’u czy innym amazonie w kwocie 320 zł, co jest oczywiście propozycją totalnie odklejoną od rzeczywistości. Ceny pochodzą z drugiej połowy kwietnia.

Jest ładnie, schludnie... tylko ten hałas.
Jest ładnie, schludnie... tylko ten hałas.

Największym minusem tej obudowy są dołączone wentylatory. Wyglądają ładnie, dostarczają odpowiednią ilość świeżego powietrza, ale ich kultura pracy pozostawia wiele do życzenia. Jeśli cisza jest waszym priorytetem to Matrexx 40 3FS raczej nie będzie pierwszym wyborem.

W ogólnym rozrachunku Matrexx 40 3FS to budżetowa wersja już budżetowej skrzynki Macube 110. Pozostaje być cierpliwym na szerszą dostępność; jeśli cena unormuje się w okolicach (a najlepiej poniżej) 200 zł to bezpośrednimi konkurentami będą konstrukcje marki Krux i SilentiumPC o mniej lub bardziej zbliżonej jakości wykonania. Dlatego finalnie o wyborze będą decydować walory estetyczne. Matrexx 40 3FS w tej kwestii wypada dobrze, choć to oczywiście kwestia gustu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)