Paladins (beta PS4), czyli lepszy Overwatch?
[img=pal]
Jakiś czas temu w PS Store moim oczom ukazała się ogólnodostępna beta gry Paladins: Champions of the Realm, zaciekawiony obrazkami, które kojarzyłem z Overwatcha, postanowiłem kliknąć przycisk pobierz...
Palandins? O co chodzi?
Paladins jest grą mieszającą gatunki MOBA z pierwszoosobową strzelaniną nastawioną na drużynowe potyczki, w których udział może brać do dziesięciu osób. Akcja gry dzieje się na niewielkich arenach osadzonych w świecie fantasy, aren bronią barwne postacie, tak zwani Championi którzy przy całej swojej niewinnej cukierkowości operują nowoczesną technologią umożliwiającą sianie niesamowitego spustoszenia. Format zabawy z pozoru wydaje się prosty i oferuje takie opcje rozgrywki jak.:
- Obleżenie (siege)- dwie pięcioosobowe drużyny muszą przejąć kontrolę nad celem na środku mapy a następnie przepchać wózek wypełniony materiałami wybuchowymi (payload) prosto pod bazę wroga.
- Ładunek (payload) - ten tryb jest podobnym wariantem rozgrywki jak wyżej, z tą różnicą,że należy przetransportować wózek po szynach spod własnej bazy do bazy rywali, wygrywa drużyna, która uniemożliwi transport przeciwnikowi i sama dostarczy swój ładunek w wyznaczone miejsce w określonym czasie.
- Survival - w tym trybie wygrywa drużyna, która jako pierwsza wygra pięć rund. Co ciekawe zawodnik, który zginie w trakcie rundy może się odrodzić dopiero w rundzie następnej.
Osobiście najbardziej do gustu przypadły mi dwa pierwsze tryby, jest w nich dużo więcej akcji i dużo mniej "kampienia" chociaż w trybie Survival, twórcy aby zapobiec przeciągającej się rozgrywce i ganianiu za rywalem w nieskończoność, zastosowali ciekawe rozwiązanie polegające na otoczeniu mapy toksycznymi oparami mogącymi zabić postać, tym samym zmuszając graczy do toczenia walk w okolicy punktu centralnego.
Championi, czyli bohaterowie
Klasycznie dla gier MOBA postacie różnią się funkcjami na polu walki, wachlarzem umiejętności czy broni, nie inaczej jest w tym przypadku. Tym co wyróżnia Paladins nie tylko od Overwatch ale i innych podobnych gier, jest kwestia przypisania postaci na stałe w danym meczu. Oznacza to nie mniej i nie więcej, że nie mamy możliwości zmiany klasy w trakcie rozgrywki, co zmusza nas do baczniejszego obserwowania tego, jakie klasy są używane przez naszych sojuszników i odpowiedniego dostosowania się do nich. Gdy tego nie zrobimy niemal pewnym jest, że przegramy potyczkę, zwłaszcza gdy mamy samych supportów czy DPS`ów. Przyznam, że podoba mi się to rozwiązanie, tym bardziej, że musimy skupić się na "wymasterowaniu" kilku postaci a nie ograniczać się ciągle do jednej i tej samej, którą najlepiej nam się gra a co za tym idzie do zwycięstwa potrzeba nie tylko wysokich umiejętności ale i współpracy z zespołem oraz zrozumienie możliwości i słabości danych klas. Podobnie jak w Overwatch postacie dzielą się tu na.:
- Tank (obrona)- Klasy z małym DPS ale bardzo wytrzymałe i świetnie odpierające ataki przeciwników. Głównym zadaniem Championów z tej klasy jest utrzymywanie punktu i osłanianie drużyny. Chyba jednym z lepszych tanków jest Fernando, postać bardzo podobna do Reinhardta z Overwatch.
- DPS (atak)- Klasy skupione na zadawaniu obrażeń i eliminowaniu przeciwników, głównie to oni w każdej potyczce są brani jako pierwsi na cel przez rywali dlatego ważna jest umiejętność poruszania się tymi klasami na linii wroga. Posiadają mało zdrowia ale umiejętne poruszanie oraz wykorzystywanie osłon nie tylko tych od tanków ale i dostępnych na mapie, może sprawić, że staną się maszynami zagłady. Jednym z prostszych Championów do opanowania w tej klasie jest Viktor odpowiednik Żołnierza 76
- Support (wsparcie)- Bardzo ważna klasa i bardzo często pomijana w randomowym matchmakingu a przecież to od nich zależy jak długo nasi sojusznicy pozostaną przy życiu czy też będą mogli się schronić za osłonami w kluczowych momentach walki. Nie zadają wielkich obrażeń, nie posiadają także wielkich ilości życia, natomiast ich umiejętności chociażby leczenia sprawiają, że los rozgrywki szybko może się odmienić. Jest to druga klasa tuz po DPS`ach, na której skupiają sie przeciwnicy. Jak w każdej klasie tak i tu można szukać podobieństw między bohaterami OW i tak najwięcej wspólnego ze sobą mają Ying oraz Łaska.
- Flankers (skrzydłowi) - bardzo ciekawi bohaterowie, których zadaniem jest przedostawanie się na tyły przeciwnika, rozbijanie szyku i szybka ewakuacja na kolejną pozycję. Bardzo uciążliwa sekcja, która potrafi mocno uprzykrzyć ataki rywali. Mocno wyróżniająca się postacią w tej klasie jest Skye, którą śmiało mozna porównać do Sombry.
Obecnie dostępnych jest chyba 25 Championów a tym co dodatkowo wyróżnia bohaterów z Palandins, jest możliwość stosowania buildów poprzez specjalne talie kart. Tak jest, wybierając każdą z postaci możecie ją dostosować do własnego stylu rozgrywki, jeśli chcecie dłużej pozostawać w ukryciu i atakować przeciwnika z zaskoczenia, możecie stworzyć build sprawiający, że wasza postać będzie dłużej nieuchwytna czy niewidoczna, jeśli chcecie się skupić na zadawaniu obrażeń poprzez umiejętności specjalne to odpowiednimi kartami możecie przyspieszyć ich regenerację, oczywiście wszystko to funkcjonuje w oparciu o konkretne umiejętności danej postaci i nie sprawi, że nagle tank będzie healerem czy DPS`em. Dodatkowo w trakcie meczu można wykupić umiejętności pasywne za punkty zdobyte w trakcie walki. Do takich umiejętności należy chociażby regeneracja zdrowia po eliminacji, szybsze poruszanie się po mapie czy większa odporność na konkretny rodzaj obrażeń.
Poniżej można obejrzeć jedną z rund które rozegrałem Viktorem. [youtube=https://youtu.be/7CcvcgqYosA]
Czy to klon? I dlaczego lepszy?
Jak już wyżej wspomniałem to nie Overwatch a Paladins jest bliżej do gier gatunku Moba, kolejną różnicą jest możliwość rozbudowy swojej postaci (buildy) a co za tym idzie możemy budować postać pod siebie a dzięki perkom pasywnym, które dobieramy za punkty zdobyte w trakcie rozgrywki, możemy mieć większy wpływ na wydarzenia na polu bitwy jak i też większą możliwość reakcji na poczynania przeciwnika. Kluczowym elementem i jedną z najwiekszych róznic jest to, że nie możemy wymienić wybranego bohatera w trakcie rozgrywki co zmusza nas do takiego doboru bohaterów aby to drużyna najwięcej zyskała a co za tym idzie - abyśmy my wygrali. To właśnie odpowiedni dobór postaci przed meczem ma bardzo wysoki wpływ na przebieg walki, tym bardziej, że nie widzimy jakie klasy wybrał nasz rywal. Wszystko to sprawia, że gra w Paladins jest bardziej nastawiona na taktykę a nie przypadek jak ma to miejsce w Overwatch. Zapomnijcie o tym, że ujrzycie tu kogoś kto tak jak w Overwatch`u weźmie DPS`a i zacznie carrować grę wygrywając w pojedynkę cały mecz. Nie rozstawicie się tutaj Bastionem i nie przyczynicie się do baserape`u przeciwnika bo w kilka chwil oskrzydlający z ogarniętym supportem przeniesie was w otchłań. Oczywiście nie mówię tutaj, że Paladins jest grą bardziej skillową i taktyczną od Overwatch bo z pewnością oba tytuły w rozgrywce mogą temu zarówno zaprzeczyć jak i potwierdzić, głównie przy pojedynkach klanowych. Natomiast jeśli ktoś gra w większości z randomami to w Paladins będzie miał mimo wszystko większe poczucie zespołowej gry aniżeli w Overwatch. Co ciekawe, aby grać mecze rankingowe w Paladins, należy 12 postaci wprowadzić na 4 poziom, co wymaga czasu (spędziłem w tym tytule około 20 godzin i ledwo udało mi się opanować połowę z wymaganych klas), który przekłada się na lepsze poznanie klas a co za tym idzie w pewnym stopniu wyrabia w nas nie tylko konieczność opanowania bohaterów ale i umiejętność dostosowania się do gry i drużyny a to ma spory przekład na późniejsze wyniki. Wszystko to okraszone jest modelem rozgrywki Free To Play z elementami mikropłatności, które występują także w tytule AAA za który już wydaliście wygórowaną sumę jaką zażyczył sobie Blizzard. Tak, zgadza się. Uważam, że przy takim modelu rozgrywki jaki oferują oba tytuły, to Paladins jest na wyższej pozycji. Gdyby nie fakt, że Overwatch kupiłem z drugiej ręki (i szybko odsprzedałem) nie wyłożyłbym więcej za ten tytuł jak 120zł w dniu premiery tym bardziej gdy promuje się mikropłatności. Chcesz skórki? Zapłać, chcesz nowe grafiki? Zapłać, chcesz nowe głosy? Zapłać, chcesz skrzynki? Zapłać a to wszystko w tytule na który wydałem już XXXzł Ktoś może powiedzieć - "hej wszystko kupisz bez wydawania złotówki", no popatrz, w Paladins też to wszystko jest i też to wszystko zdobędę nie wydając ani grosza a co więcej - nie mam konieczności płacenia za samą możliwość zagrania + (tylko w przypadku PS4) opłacania abonamentu PS+ do grania online.
Plusy/Minusy
+ Darmowa wersja Overwatch + Ciekawe rozwiązania z pasywnymi perkami i możliwością tworzenia swoich buildów + Wciągająca rozgrywka z efektem "jeszcze jednej rundy" + Więcej taktyki i mniej chaosu w porównaniu do konkurencji + Silny nacisk na drużynową rozgrywkę, w pojedynkę trzeba liczyć na bardzo słabego rywala + Model F2P nie oznaczający Pay to Win co bywa rzadkością w takich tytułach + Dużo bohaterów, którzy stale pojawiają się przy większych aktualizacjach + Połączenie MOBA z FPS + Mounty umożliwiające szybsze dotarcie do walki
- Unreal Engine nie oferuje zbyt dobrej oprawy graficznej chociaż nie jest tak źle jak można przypuszczać - Mała ilość aren (aczkolwiek to wciąż faza Beta) - Bardzo duże hitboxy na postaciach, co sprawia, że na KillCam`ach widzimy iż giniemy od strzałów obok nas (bez obrażeń AOE) - Mimo wszystko wygórowane ceny gdy nastawiamy się na rozgrywkę bez mikrotransakcji