Cubot X15 kolejny przedstawiciel chińskich smartfonów
Chiny od lat są produkcyjną potęgą. To w tym kraju wyrastają fabryki jak grzyby po deszczu, w tym takie, które zajmują się wszelkiej maści elektroniką. Na moim blogu przedstawiłem szereg producentów z Państwa Środka, którzy zajmują się „wyrobem” telefonów komórkowych. Dzisiaj do tego grona dołączy Shenzhen Huafurui technology Co.,Ltd, która jest właścicielem marki „Cubot”. Firma, w swoim portfolio, posiada już kilkanaście modeli smartphonów, a ja postaram się Wam przybliżyć jeden z najnowszych.
Cubot X15, bo właśnie o nim będzie ten wpis, to słuchawka wyposażona w 5,5‑calowy wyświetlacz Full HD (1920x1080), czterordzeniowy procesor MTK6735A 64bit i 2 GB pamięci RAM. Poza tym w X15 zajdziemy:
- GPU Mali-T720
- System: Android 5.1
- Pamięć flash: 16GB ROM
- Kamerki: 16 i 8MP
- Bluetooth: 4.0
- GPS: GPS / AGPS
- Dwa sloty SIM:Micro SIM i Nano SIM
- Telefon działa w sieciach:
- 2G: GSM 850/900/1800 / 1900MHz
- 3G: WCDMA 900/1900 / 2100MHz
- 4G: LTE 800/1800/2100 / 2600MHz
Wygląd
Budowa telefonu sprawia wrażenie solidnej, wydaje się, że materiały zastosowane do jej konstrukcji są z wyższej półki. Panel przedni telefonu posiada 5,5” wyświetlacz o rozdzielczości Full HD, którego gęstość pikseli wynosi 400 ppi.
Ekran, wykonany w technologii IPS, oferuje znakomitą jakość obrazu, żywe kolory i bardzo dobre kąty widzenia. Dodatkowo producent pokrył wyświetlacz szkłem delikatnie zaokrąglonym przy krawędziach, co ostatnio stało się modne w słuchawkach Samsunga. Cubot płynie z nurtem :) Powyżej wyświetlacza znajduje się 8‑megapikselowy aparat, głośniczek i sensory (światła i zbliżenia).
Tuż pod wyświetlaczem zostały zamontowane trzy niepodświetlane przyciski pojemnościowe, spełniające funkcję podstawowe dla systemu Android. I tu dla mnie powstaje pełen zgrzyt, ponieważ wyświetlacz otrzymał bardzo duży górny i dolny margines, co spowodowało, że przyciski stają się niewygodne w użyciu.
Można było zrezygnować z marginesów i swobodnie podciągnąć je do góry. Kolejną małą wadą jest brak jakiejkolwiek diody powiadomień, do której inni producenci mnie przyzwyczaili.
Tył standardowo został wyposażony w główny aparat 16 MP z lampą błyskową w postaci diody LED.
Na górnej krawędzi telefonu umieszczono gniazdo mini-Jack, zaś po jej przeciwnej stronie parę głośniczków i port micro-USB.
Przyciski, odpowiedzialne za sterowanie głośnością i wyłączeniem ekranu, znajdują się na prawym boku. W tym miejscu mamy kolejną skuchę, ponieważ między klawiszami, a obudową są duże luzy i energicznie ruszając telefonem można go zmienić w grzechotkę - mam nadzieję, że jest to tylko wada mojego egzemplarza.
Cubot X15 posiada nierozbieralną obudowę, dlatego na lewej krawędzi znajdują się dwie szufladki na SIMy (micro i nano). Jeśli będziemy korzystać tylko z jednej karty SIM, to w zamian za drugą możemy włożyć kartę SD.
Ogólnie rzecz biorąc, jakość wykonania i wykończenia urządzenia jest naprawdę bardzo dobra, choć producenci nie ustrzegli się kilku wad ;)
Wydajność
Gdy pisze kolejny wpis o telefonie z układem MTK673A (1,3 GHz), Mali-T720 i 2 GB RAM to zastanawiam się, czy po prostu nie przykleić odpowiedniego akapitu z poprzedniej publikacji ;) Ale tak nie może być! I oczywiście zapuściłem na X15 szereg benchmarków. Oto wyniki!
Owe dobre rezultaty mają też odzwierciedlenie w high-endowych grach ze Sklepu Google Play. Choć Fifa 2016 potrafi się przyciąć. Warto jednak podkreślić, że 64‑bitowe MediaTeki mają problem z wysoką temperaturą, przy intensywnej dłuższej pracy, a to może powodować dyskomfort w trzymaniu telefonu, ponieważ jego ramka wykonana jest z metalu.
Aparat
Jak wspominałem, Cubot X15 został wyposażony w dwie kamerki. 16‑megapikselową z tyłu, i -8 z przodu.
Zdjęcia wykonane aparatem 16 MP mają przyzwoitą jasność i jakość kolorów. Telefon umożliwia nagrywanie wideo w rozdzielczości 1080p. Jakość obrazu również jest zadowalająca. Więcej powiedzą zamieszczone zdjęcia (oryginały tu ).
[join][img=f2][join][img=f15][join][img=f3][join][img=f4][join][img=f5][join][img=f6][join][img=f7][join][img=f8][join][img=f9][join][img=f10][join][img=f11][join][img=f13]
Oprogramowanie
Android, zainstalowany na Cubot X15, to jedna z najnowszych wersji oznaczona numerkiem 5.1.
System nie został mocno zmodyfikowany. Producent podmienił tylko ikony na własne i preinstalował dosłownie jedną aplikację “YOU Weather&Clock”, dzięki czemu użytkownik ma do dyspozycji ponad 11GB (z 16GB) i system nie został zaśmiecony.
Android 5.1 działa bardzo sprawnie, do niczego nie można się przyczepić. Producent także dostarcza aktualizację OTA. Podczas testów tego telefonu załapałem już dwie, więc można się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości coś nowego na X15 wleci. Oczywiście funkcje jak Smartwake (gesty wybudzające telefon) i Gesture sensing (sterowanie ruchem dłoni) znalazły miejsce w tej wersji Androida.
Bateria
Jednym ze słabszych ogniw tej słuchawki jest zamontowana bateria. Akumulator ma pojemność 2750 mAh, która starcza na jeden dzień normalnego użytkowania. Podczas intensywniejszej pracy spada do niecałych 4 godzin.
Trzeba to przełknąć i pamiętać, że wszystkiego nie dostaniem w cenie poniżej 160$.
Werdykt
Cubot X15 to kolejny, dobry przedstawiciel tanich smartfonów z Chin. Bez wątpienia jakość zastosowanych materiałów obudowy jest na wysokim poziomie, nie ma mowy o jakimś trzeszczeniu. W telefonie, poza dobrej klasy ekranem Full HD, znajdziemy 16‑megapikselowy aparat, którym zrobimy na pewno fajne fotki, no i mocne CPU. Oczywiście, nadal głównym zadaniem smarphonów jest wykonywanie połączeń głosowych (choć ostatnio to schodzi na dalszy plan) i w tej dziedzinie X15 radzi sobie bardzo dobrze. Jakość rozmowy nie odbiega od wszelkich znanych standardów, także z jakością sygnału (3G, 4G) nie ma żadnych problemów.
Jednak w każdym produkcie znajdą się jakieś wady. W Cubot znalazło się ich kilka. Dla mnie najbardziej bolącym uchybieniem jest, za tryb grzechotki, ale liczę że jest to wada mojego sampla. Kolejną, denerwującą mnie sprawą są szerokie ramki wyświetlacza. No i jak przystało na telefony z układami MediaTek, nie mamy co liczyć na dobrze działający GPS. Choć X15 szybko lokalizuje satelity, to jego dokładność pozostawia wiele do życzenia. Poniżej zrzutki ekranu z przebiegu tej samej trasy w przeciągu trzech dni.