Recenzja Reolink Duo — co dwa obiektywy to nie jeden!
Uzyskanie szerokiego pola widzenia kamerach bezpieczeństwa zazwyczaj oznacza zdegradowanie rozdzielczości lub zniekształcenie obrazu poprzez zamontowanie obiektywu szerokokątnego (rybie oko). Reolink w swojej jednej z najnowszych kamer postanowił pójść zupełnie inną ścieżką — wbudował dwie odrębne kamery do jednego urządzenia. Dzięki takiemu rozwiązaniu model Duo posiada 150° pola widzenia przy rozdzielczości
2560 × 1440 pikseli na obiektyw.
Reolink Duo sprzedawany jest w czterech wariantach:
- przewodowy — zasilany PoE lub DC 12V/2A,
- bezprzewodowy WiFI — zasilany DC 12V/2A,
- bezprzewodowy 4G — ze wbudowaną baterią, którą naładujemy panelem słonecznym lub DC 5V/2A,
- bezprzewodowy WiFI — ze wbudowaną baterią, którą można ładować jw.
Na podstawie specyfikacji warto również zauważyć, że model PoE nagrywa wideo do 25 klatek na sekundę na karcie SD, zaś pozostałe modele ograniczone są tylko 15 klatek.
Model, który otrzymałem do testów to Reolink Duo PoE, a w zestawie z nim znalazło się kilka drobiazgów:
- metalowa płyta montażowa
- plastikowe ramię
- osłona kabla z uszczelką
- kabel Ethernet
- śruby montażowe, kołki rozporowe i szablon do wiercenia otworów w ścianie
- mały śrubokręt Philips
- zestaw naklejek odstraszających
Duo nie posiada wbudowanej pamięci, więc przed rozpoczęciem montażu należy włożyć kartę SD (do 128 lub 256 GB w zależności od modelu), aby móc uruchomić opcję przechowywania nagrań. Slot karty pamięci znajduje się na spodzie kamery schowany pod pokrywą z uszczelką (IP66 spełnione), którą przykręca się dwoma śrubkami.
Korpus kamery został wykonany z dwóch twardych kawałków plastiku. Wciśnięta w obudowę sekcja z soczewkami ma lśniąca powierzchnię. Wokół każdej z oczek kamer zamontowano po trzy lampy podczerwieni i trzy diody doświetlające (mini reflektory). Dodatkowo na przodzie znalazł się mikrofon i czujnik światła.
Zarówno na górze, jak i dole obudowy znalazł się gwint 3/8" do przykręcenia dołączonego do zestawu ramienia.
Konfiguracja kamery w aplikacji Reolink jest identyczna jak w przypadku każdego innego modelu, który sprawdziłem na łamach mojego bloga. Wystarczy podłączyć kamerę do sieci, zeskanować kod QR i następnie podać login administratora i hasło.
Aplikacja pozwala przeglądać nagrane wydarzenia i włączyć podgląd na żywo, a także dostosować zachowania dla detekcji ruchu (czułości, długość nagrania, włączenie oświetlenia lub syreny i wysyłanie powiadomień). Także za pomocą oprogramowania dostosujemy jakość utrwalanego wideo, jasność obrazu, czy ustawiania maski prywatności (zakrywanie obszaru, którego nie chcemy nagrywać).
W głównym ekranie aplikacji obraz z Duo prezentowany jest w dwóch częściach (odrębny dla każdej soczewki). Po załadowaniu strumienia wideo w trybie pionowym telefonu oba obrazy będą wyświetlane nad i pod sobą.
Zmiana opcji podglądu na poziomy powoduje, że wideo z Duo umieszczane są obok siebie, zapewniając ultraszeroki widok. Choć ustawienie kamer nie jest w 100% idealne, co widać na załączonych zdjęciach. Oba obrazy posiadają cześć wspólną, więc stworzona panoram nie jest dokładnym odwzorowaniem środowiska. Początkowo uznałem to za wadę, jednak z drugiej strony widać takim ruchem producent wyeliminował martwe pole między soczewkami.
Każda z kamer w Reolink Duo potrafi nagrywać obraz w rozdzielczości 2560 × 1440 pikseli, a więc w połączeniu mamy rozdzielczość wyższą niż 4K w poziomie i lepszą niż rozdzielczość pionowa HD. To przy łącznym polu widzenia około 150 stopni. Jak można się domyślać, Duo nie składa wideo w jedną całość. Na karcie pamięci zapisywane są zawsze odrębne pliki dla każdej z kamer. Sama jakość wideo jest satysfakcjonująca jak dla monitoringu.
Duo podobnie jak pozostałe kamery z oferty Reolink potrafi bezproblemu rozpoznawać ludzi, jak i pojazdy eliminując tym fałszywe alarmy np. gdy zawieje wiatr. Również możemy dostosować interakcje na poszczególne obiekty w aplikacji (harmonogram, maski obszaru wykrywania, czułość i rozmiar obiektu). To wszystko opcje sprawią, że jest to system, który można dostosować do perfekcji. Dodatkowo również zdefiniujemy czy reflektory LED (440 lumenów) mają włączyć się w nocy, aby umożliwić nagrywanie w kolorze. To samo tyczy się donośnej syreny alarmowej.
Kolejny raz jestem pod ogromny wrażeniem marki Reolink. Duo w innowacyjny sposób zapewnia ochronę dużego obszaru bez konieczności inwestowania w dwa osobne urządzenia. Dodatkowo mnogość modeli z tej linii pozwala dopasować je do środowiska (infrastruktury), w której będą pracować.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to świetna kamera.
* egzemplarze do testów i recenzji zostały udostępnione przez producenta