Ultrabook 2w1 z Windows — dobry wybór?
Od kilku lat na rynku pojawia się coraz więcej mobilnych komputerów, które w zależności od chwilowej potrzeby mogą być tabletem lub pełnoprawnym komputerem przenośnym. Laptop 2w1 to domena w dużej mierze producentów ultrabooków z Windows i w mniejszym stopniu z Androidem. Jedynie Apple, nie licząc oczywiście iPada Pro, konsekwentnie wzbrania się przed zaprezentowaniem światu takiego urządzenia. Z tego też powodu wiele osób zastanawia się nad sensem takich urządzeń. Czy jest to lepsze rozwiązanie od dwóch osobnych urządzeń? Mijające trzy lata z ultrabookiem konwertowanym Samsunga – ATIV SMART PC XE500 – to doskonały moment na to by poruszyć tę kwestię.
Specyfikacja
Na rynku znajdziemy ultrabooki konwertowane zarówno z wydajnymi układami Intel Core i7, ale też znacznie słabsze, za to atrakcyjne w zakupie i zwykle oferujące przyzwoitą wydajność „biurową” modele z układami ATOM. Posiadany przeze mnie model dysponuje:
Procesor Intel Atom Z2760 1.8GHz 2GB RAM Ekran 11.6” HD 64GB pamięć e.MMC + czytnik microSD Windows 8.1 Update1 (fabrycznie Windows 8) Łączność: WiFi i Bluetooth, USB i microHDMI Stacja dokująca z klawiaturą, touchpadem i dodatkowym USB
Taka specyfikacja pozwala nie tylko na komfortowe szeroko pojmowane prace biurowe czy rozrywkę, ale zapewnia też wiele godzin pracy bez konieczności podładowywania baterii – nawet do 9h mimo, że sprzęt nie jest już najnowszy (oczywiście wiele tu zależy od tego co przez ten czas robimy). Dodatkowo znalazły się tu standardowe złącza HDMI, USB, podczas gdy rozwiązania z innymi systemami często mają własne, autorskie rozwiązania.
Wygląd i wykonanie
Choć tablet nie został wykonany z aluminium czy szkła, a typowego dla Samsunga plastiku to pod tym względem nie mam do XE500 większych zastrzeżeń, a użyte materiały pozwoliły utrzymać ciężar tabletu na akceptowalnym poziomie.Jedynie napis Samsung na tylnej obudowie częściowo odpadł, ale stało się to już kilka miesięcy po zakupie. Wykorzystane przez producenta materiały są na tyle dobrej jakości, że po obudowie w ogóle nie widać, że sprzęt mam już ponad 3 lata. Do wykonania jedynego, dołączanego do zestawu akcesorium czyli zasilacza nie mam żadnych zastrzeżeń - zrobiono go z typowych dla tego typu elementów materiału - czarnego plastiku. Na obudowie mamy diodę sygnalizującą, że zasilacz działa. Kabel wyposażono w rzep umożliwiający wygodne zwinięcie kabla w podróży.
Stacja dokująca to jedyny problematyczny element zestawu 2w1 od Samsunga – od samego początku bowiem w losowych momentach (rzadko, ale jednak) klawiatura potrafi rozłączyć się z tabletem – po prostu w pewnym momencie przestaje działać i generowany jest dźwięk rozłączenia zestawu – mimo, że tablet jest zadokowany w złączu. Czasem pomaga ruszenie tabletem, ale niestety często konieczne jest rozłączenie i połączenie obu elementów. Problem mimo, że nie jest częsty to w przypadku gdy wyciszymy dźwięk zostajemy zaskoczeni nagle nie działającą klawiaturą i touchpadem co potrafi być irytujące. Pomijając jednak ten defekt XE500 w roli mobilnego komputera spisuje się po prostu dobrze – gładzik jest dokładny, klawiatura ma komfortowy, niski skok.
Wykonaną z metalu stację dokującą pokryto cienką warstwą farby, która latem ubiegłego roku zaczęła schodzić ze spodniej części klawiatury – na szczęście nie jest to widoczne gdy pracujemy na ultrabooku. Poza tym do wykonania stacji nie mam zastrzeżeń – nic nie skrzypi a znajdujące się na spodzie gumowe podkładki sprawiają, że klawiatura pewnie trzyma się blatu
System i oprogramowanie
Tablet na rynku pojawił się z systemem Windows 8, który choć był daleki od ideału to dał szansę by Windows wyszedł z komputerów także na coraz chętniej kupowane wówczas tablety i wreszcie urządzenia 2w1. Mimo, że środowisko Modern, nowe okno Start raczej bardziej denerwowały, niż ułatwiały pracę to bez tego systemu nie byłoby Windows na tych sprzętach. Korporacji dość szybko udało się też część wad zniwelować w aktualizacjach do 8.1 i 8.1 Update1. Z możliwości aktualizacji do Windows 10, jak już stali czytelnicy mojego bloga pewnie się domyślają, nie skorzystałem. Jedyna dostępna dla mnie wersja to Home, której zwyczajnie nie akceptuję za sprawą braku kontroli nad systemem przez użytkownika. Druga kwestia to skoro wszystko działa bardzo dobrze to po co to ruszać. Z Windows 10 na urządzeniu konwertowanym miałem okazję korzystać w trakcie testów Lenovo Yogi 900, co tylko utwierdziło mnie w tym, że tego systemu zwyczajnie nie zaakceptuję chyba nigdy;) Dla Windows 8.1 Samsung przygotował kilka przydatnych narzędzi wykorzystujących dołączony do kompletu, znany z urządzeń Note, rysik – między innymi świetną aplikację do notatek Snote szerzej jej funkcje omawiałem tu i tu.
Zalety 2w1...
Hybrydy z Windows mają jedną, istotną przewagę nad konkurencyjnymi rozwiązaniami: możliwość korzystania z normalnego, „desktopowego” oprogramowania, co sprawia, że chcąc mieć ze sobą lekkie, mobilne urządzenie w zasadzie jesteśmy ograniczeni tylko i wyłącznie wydajnością naszego sprzętu, a nie platformą. Oczywiście decydując się na sprzęt z procesorem Atom nie ma co liczyć na wygodną pracę z wymagającymi aplikacjami, ale rynek oferuje też znacznie bardziej wydajne rozwiązania z Core i5 czy i7. Dodatkowo w odróżnieniu od konkurencji dostajemy standardowe USB jak i HDMI (czasem zastępowane niestety MiniDisplayPort, ale jeśli tylko chcemy znajdziemy sprzęt z bardziej uniwersalnym HDMI). Podstawowe pod względem wydajności modele oferują też w pełni pasywne chłodzenie, co umożliwia przyjemną pracę tak pod (lekkim) obciążeniem czy w upalne dni. Kupując 2w1 możemy cieszyć się na co dzień wygodnym laptopem, a gdy nie potrzebujemy klawiatury szybko korzystać z urządzenia jak z tabletu wciąć dysponując zaletami laptopa z Windows.
...i wady
Podstawowy problem w niektórych rozwiązaniach hybrydowych, jak choćby w posiadanym przeze mnie XE500 jest złącze służące do komunikacji stacji dokującej z tabletem – z tego co mi wiadomo samoczynne zrywanie komunikacji nie jest tylko domeną rozwiązania Samsunga, a praktycznie wszystkich producentów. Na rynku jednak pojawiły alternatywne hybrydy oparte o 360‑stopniowe zawiasy i wydaje się to być rozwiązaniem tego problemu bowiem komunikacja jest stała a sprzęt wykrywa położenie urządzenia i odpowiednio włącza lub wyłącza klawiaturę i touchpad. Druga wada to powłoka matrycy – w 99% urządzeń z ekranem dotykowym stosowana jest błyszcząca matryca, która utrudnia korzystanie z urządzenia w jasnym otoczeniu. Często do kompletu ostatnio dostajemy absurdalne rozdzielczości 2K lub 4K przy 13”.
Podsumowanie
Po trzech latach od zakupu podtrzymuję stwierdzenie, że zakup ultrabooka konwertowalnego to była dobra decyzja. Oferowana przez sprzęt wydajność jest w zupełności wystarczająca, a obecność standardowych USB i microHDMI sprawiają, że użyteczność stoi na wysokim poziomie. Gdybym jednak miał teraz dokonać zakupu to zdecydowałbym się na urządzenie nieposiadające osobnej stacji dokującej, lecz zawiasy umożliwiające obrót w 360‑stopniach jak choćby Yoga 900 od Lenovo. Biorąc pod uwagę fakt, że pełna migracja na rozwiązania Apple wiąże się z dużym, póki co niepotrzebnym (bo smartfon na Androidzie spisuje się świetnie, laptop z Windows 7 jeszcze pewnie długo będzie wystarczający) wydatkiem wybór takiego ultrabooka konwertowanego to moim zdaniem dobra decyzja nawet obecnie, gdy jedyny dostępny na nich system to beznadziejny Windows 10 - pulpit, współpraca, z innymi komputerami w domu, aplikacje x86 sprawiają, że środowisko Modern może być tylko lekko przeszkadzającym dodatkiem.
TL:DR? Zalety i wady rozwiązań 2w1 w skrócie
Plusy
- wygoda tabletu i mobilnego laptopa w jednym urządzeniu
- standardowe złącza HDMI/USB
Minusy
- złącze stacji dokującej potrafi gubić połączenie
- cena - 2w1 nadal kosztują dość sporo