Krótki test karty Inno3D RTX 5070 Ti X3
RTX 5070 Ti to jedyna z dotychczasowych premier bez wariantu Founders Edition. W konsekwencji dostępne są wyłącznie modele autorskie partnerów NVIDII. Do moich rąk trafiła bazowa wersja X3 od Inno3D.
Choć zalecana cena MSRP na poziomie 750$ mogła początkowo budzić entuzjazm, rzeczywistość rynkowa jak zwykle weryfikuje oczekiwania. Niemniej, mając na uwadze to, co oferuje karta pod względem technologicznym, warto przyjrzeć się temu, co Inno3D przygotowało dla graczy i entuzjastów nowych technologii.
Inno3D RTX 5070 Ti X3 pod lupą
Podesłana karta występuje w dwóch wariantach: N507T3-16D7-176068N oraz N507T3-16D7X-176068N. Różnica między nimi polega wyłącznie na lekko podbitym zegarze rdzenia, co sygnalizuje dopisek OC na pudełku. Niemniej dla końcowego użytkownika różnica w wydajności między nimi będzie tak marginalna, że należy się kierować wyłącznie wyznacznikiem ceny i dostępności danego układu.
Karta charakteryzuje się 2,5‑slotowym systemem chłodzenia z sześcioma przewodami heat-pipe i trzema 90 mm wentylatorami. Karta w spoczynku działa w trybie pasywnym. Na pokładzie mamy czarny metalowy backpate. Sporą część obudowy radiatora wykonano z tworzywa sztucznego. Wzorem 5090-tki odkręcając parę śrubek łatwo odseparujemy oba komponenty, co pozwala łatwo wyczyścić kartę bez konieczności zdejmowania całości chłodzenia z PCB.
Karta całkowicie rezygnuje z podświetlenia RGB, stawiając na elegancki minimalizm, który przypadnie do gustu zwolennikom stonowanej estetyki. Na szczególne uznanie zasługuje także kompaktowy rozmiar - z wymiarami 300 mm długości, 116 mm szerokości i 41 mm wysokości, Inno3D z dumą umieszcza na opakowaniu informację "SFF Ready". To świetna wiadomość dla miłośników małych, zgrabnych komputerów - karta bez problemu zmieści się nawet w obudowach typu NZXT H1.
Na stronie produktu zobaczymy informację o bazowym zegarze 2295MHz dla rdzenia i 2452MHz dla trybu Boost. Producent rekomenduje zasilacz o mocy 750W. W zestawie dołączono podwójny rozgałęźnik z klasycznych 8‑pin’owych wtyczek na obecny 16‑pin’owy standard zasilania. W kwestii wyjść wideo mamy odpowiednio trzy DisplayPort 2.1b oraz jeden port HDMI 2.1b.
Architektura i specyfikacja - Blackwell 2.0 w pełnej krasie
RTX 5070 Ti to kolejna karta bazująca na architekturze Blackwell 2.0. Choć taktowanie rdzenia utrzymuje się na podobnym poziomie co w poprzedniej generacji, prawdziwy przełom stanowi zastosowanie ultraszybkiej pamięci GDDR7 z imponującą przepustowością 896 GB/s. Podobnie jak w RTX 4070 Ti SUPER, otrzymujemy hojne 16 GB pamięci na 256‑bitowej magistrali, co przekłada się na świetną wydajność w najnowszych, wymagających tytułach.
Karta bazuje na rdzeniu GB203, kutego w litografii 5 nm (4 nm FinFET). NVIDIA Blackwell wprowadza m.in. zmodyfikowane bloki SM względem Ada Lovelace, głównie w kontekście budowy shaderów. Do tego mamy rdzenie RT 4. generacji, potrafiące obliczyć dwukrotnie więcej przecięć promieni w porównaniu do rdzeni RT 3. generacji. Usprawniono także rdzenie Tensor. Nowe jednostki obsługują Multi Frame Generation, jako najważniejszą nowość w ramach DLSS 4.
Te wszystkie innowacje działają przy TGP wynoszącym 300W, co plasuje RTX 5070 Ti blisko wydajności RTX 4070 Ti Super, ale z korzyściami płynącymi z nowej architektury. Podobnie jak w przypadku RTX 5090 (który oferuje 30% skok wydajności) i RTX 5080 (15% wzrost), możemy spodziewać się znaczących ulepszeń w porównaniu do poprzedniej generacji.
Inno3D RTX 5070 Ti X3 w praktyce- chłodno, cicho i wydajnie
Karta, która trafiła do mnie miała wszystkie jednostki ROP na miejscu – dokładnie 96. Niestety wzorem droższych kart zdarzają się modele z brakującymi jednostkami w ilości ośmiu, co znacząco odbija się na wydajność w grach. Kontrolę specyfikacji wykonamy programem GPU‑Z.
Podesłaną przez Inno3D kartę testowałem na Windows 10 ze sterownikiem 572.70 (udostępniony 5 marca), który naprawił całkiem sporo problemów wieku dziecięcego. W spoczynku karta raportuje pobór na poziomie 22W, temperaturę 43°C dla rdzenia i temperaturę 56°C pamięci. Nie da się zweryfikować temperatury hot‑spot, ponieważ ten czujnik został dezaktywowany przez NVIDIĘ.
Pod pełnym obciążeniem syntetykiem karta rozkręciła się do 289W, pokazując zegar rdzenia 2820 MHz. Podczas pracy zanotowałem 65‑68°C dla rdzenia i 70°C dla pamięci. W tym drugim przypadku kluczowym jest utrzymanie temperatur w ryzach, ponieważ GDDR7 są bardzo wrażliwe na ten czynnik. Trzy wentylatory kręciły się z prędkością 1920 RPM (56% całego potencjału), zapewniają doskonałą kulturę pracy
Oczywiście każdy program i gra inaczej obciąża rdzeń. Układ dynamicznie zarządza zasobami na ten przykład Alan Wake 2 pokazuje wyniki podobne do syntetyka, ale już w The Finals odnotowałem pobór 220W i temperaturę rdzenia 59°C. W tym wypadku wystarczyło 45% całego potencjału wentylatorów, aby utrzymać dobre temperatury, co przełożyło się na świetną kulturę pracy (~38dB). W zasadzie RTX 5070 Ti X3 był cichszy od zamontowanego w komputerze testowym chłodzenia Arctic Liquid Freezer II.
W testowanym modelu od Inno3D Power Limit możemy modyfikować w zakresie 83 do 100%. Tym sposobem damy radę ograniczyć maksymalny pobór energii, ale pamiętajmy, że narzucenie zbyt rygorystycznego kagańca Power Limit zdławi GPU. Jeśli idzie o podkręcanie pamięci GDDR7 zostawiają spory margines do kombinowania, co wspiera też udany system chłodzenia. Jest też opcja podniesienia zegara rdzenia, ale to raczej dla samego sportu. W trakcie testów układ nie schodził poniżej fabrycznych 2750-2800 MHz.
System chłodzenia Inno3D zasługuje na wzmiankę - w mniej wymagających tytułach, takich jak The Finals, karta pobiera około 220W i utrzymuje temperaturę rdzenia na poziomie zaledwie 59°C. W takich warunkach wystarczy jedynie 45% mocy wentylatorów, co sprawia, że RTX 5070 Ti X3 jest cichszy nawet od wysokiej klasy chłodzenia procesora Arctic Liquid Freezer II. Przy najwyższym obciążeniu można usłyszeć delikatne piszczenie komponentów na płytce PCB, ale jest to typowe dla większości kart i nie wpływa znacząco na komfort użytkowania.
Dla entuzjastów podkręcania, Inno3D oferuje możliwość regulacji limitu mocy w zakresie 83‑100%, co pozwala na dostosowanie poboru energii do własnych preferencji. Pamięć GDDR7 pozostawia spory margines do eksperymentów, co w połączeniu z wydajnym systemem chłodzenia daje interesujące możliwości. Nawet bez ingerencji w ustawienia, rdzeń stabilnie utrzymuje taktowanie 2750-2800 MHz pod obciążeniem, co świadczy o dobrym projekcie układu chłodzenia.
Wydajność w grach
Pod względem ogólnej wydajności, RTX 5070 Ti plasuje się między RTX 4080 a 4080 Super, a w niektórych przypadkach potrafi nawet wyprzedzić model Super. Ta karta została stworzona z myślą o płynnej rozgrywce w rozdzielczości 1440p, ale z powodzeniem radzi sobie również w 4K, choć w tej rozdzielczości warto rozważnie dobierać ustawienia graficzne
Alan Wake 2
W wymagającym Alan Wake 2 przy włączonych wszystkich efektach wizualnych, RTX 5070 Ti oferuje około 50‑55 FPS w rozdzielczości 1440p. Po aktywacji DLSS w trybie Quality, wartość ta wzrasta do stabilnych 75‑80 FPS, zapewniając płynną rozgrywkę w tym graficznie wymagającym tytule. W rozdzielczości 4K karta osiąga około 30‑35 FPS przy maksymalnych ustawieniach, ale włączenie DLSS w trybie Performance podnosi tę wartość do przyjemnych 55‑60 FPS. Ray tracing w tym tytule działa znacznie lepiej niż na poprzedniej generacji, a nowe rdzenie RT 4. generacji pokazują swoją przewagę. Path tracing działa również zauważalnie płynniej niż na RTX 4070 Ti.
Cyberpunk 2077 - Night City w pełnej krasie
W Cyberpunk 2077 przy ustawieniach Ultra i włączonym ray tracingu w trybie RT Ultra, karta osiąga średnio 45‑50 FPS w rozdzielczości 1440p. Po aktywacji DLSS 3.5 z włączoną funkcją Frame Generation, wartość ta wzrasta do imponujących 90‑100 FPS, co pozwala w pełni cieszyć się wizualnym przepychem Night City. W rozdzielczości 4K, przy tych samych ustawieniach i DLSS w trybie Performance, możemy liczyć na stabilne 60‑70 FPS. Co ciekawe, karta radzi sobie wyraźnie lepiej z Path Tracingiem (tryb Overdrive) niż jej poprzedniczka, oferując około 35‑40 FPS w 1440p z DLSS i Frame Generation.
The Finals - dynamiczna rozgrywka sieciowa
W mniej wymagającym, ale bardzo dynamicznym The Finals, RTX 5070 Ti błyszczy, dostarczając stabilne 140‑160 FPS w rozdzielczości 1440p przy maksymalnych ustawieniach. W tym tytule karta pobiera jedynie około 220W mocy, a temperatura rdzenia utrzymuje się na poziomie 59°C. To pokazuje jak dobrze Inno3D poradziło sobie z systemem chłodzenia, który w mniej wymagających tytułach pracuje niezwykle cicho i efektywnie.
Źródło: kanał YouTube @Testing Games
Słowem podsumowania
Inno3D RTX 5070 Ti X3 to propozycja dla graczy poszukujących wysokiej wydajności w przystępnej formie. Karta oferuje moc porównywalną z RTX 4080, a nawet RTX 4080 Super, jednocześnie wprowadzając korzyści płynące z nowej architektury Blackwell.
Karta ma kompaktowe wymiary, które czynią ją wartm rozważenia wyborem dla posiadaczy mniejszych obudów. System chłodzenia zasługuje na najwyższe uznanie – karta pozostaje chłodna i cicha nawet pod dużym obciążeniem, a funkcja zatrzymywania wentylatorów przy niskim obciążeniu dodatkowo podnosi komfort użytkowania.
Choć ceny na ten moment są wysokie, warto pamiętać, że mówimy o karcie oferującej wydajność zbliżoną do flagowych modeli poprzedniej generacji. Wraz z poprawą dostępności, RTX 5070 Ti ma szansę stać się jednym z najbardziej opłacalnych wyborów dla graczy szukających wysokiej wydajności w rozdzielczości 1440p oraz przyzwoitej płynności w 4K.
