Wrażenia z bety Destiny 2 na PS4
W lipcu wszystkim zainteresowanym kolejną częścią DestIny Activivsion udostępniło do sprawdzenia niemal ukończony fragment tego, co znajdziemy na półkach sklepowych już na początku września. Co ciekawe na potrzeby testów obok trybów online udostępniono także krótki wycinek szykowanej opowieści. Czy warto zainteresować się Destiny2?
Garść informacji wstępnych
- wersja beta była już w dużej części spolonizowana (dubbing)
- na koniec sierpnia planowana jest beta na PC zawierająca nową mapę Javelin-4 oraz poprawki sugerowane przez testujących na konsolach
- na PS4 dostępna początkowo (w weekend od 7. lipca, Xbox One dzień później) tylko dla osób z pre-orderem (teoretycznie gdyż kto chciał to zdobył dostęp na wiele innych sposób: już w czasie „zamkniętych” testów; ja założyłem konto PSN na Singapur, gdzie beta była od początku dostępna bez obwarowań), od 21. Lipca dostępna dla wszystkich
- udostępniono wycinek fabuły i online w trzech trybach : rywalizacja, Szturm i szybka gra
Mechanika gry
Destiny 2 pod względem mechaniki rozgrywki nie stanowi żadnego zaskoczenia: to wciąż połączenie strzelaniny z widokiem pierwszoosobowym (FPS) z tym co znamy głównie z MMO – klasy postaci, możliwość ich rozwoju wraz z postępami itd. Twórcy zapowiadają, że wzięli na poważnie krytyczne głosy, jakie spłynęły po premierze pierwszej części głównie za mizerny tryb fabularny i tym razem ma być inaczej. Czy faktycznie Destiny 2 przyniesie znaczną zmianę w tym zakresie trudno na ten moment wyrokować bowiem udostępniony build zawierał krótki fragment pierwszej misji z gry. Jeśli jednak twórcom uda się utrzymać rozmach i sposób poprowadzenia fabuły aż do jej końca to zapowiada się mocny tytuł na długie jesienno-zimowe wieczory. Szykowana opowieść jest bezpośrednią kontynuacją zdarzeń z pierwszej części, jednakże scenariusz ma być tak stworzony by nie było konieczności sięgania po pierwszą grę.
Dowodzony przez Ghaul’a Czerwony Legion niszczy ostatnie miasto ludzkości, pozbawia strażników ich mocy i zmusza ocalałych do ucieczki. Naszym celem jest ponowne zjednoczenie rozproszonej po galaktyce ludzkości i walka o odzyskanie domu. Sposób rozgrywki uległ jedynie usprawnieniom w stosunku do tego co znamy z pierwszej odsłony – naszym celem jest oczywiście pokonanie wrogów, możemy korzystać ze specyficznych dla danej klasy dodatkowych możliwości jak choćby tarcza ochronna (Tytan), kostur elektryczny (Łowca) czy miecz solarny (Czarownik). Kolejny raz przenosimy się na pole walki w przyszłości, mamy dostępne kinetyczne, elektryczne i ciężkie bronie. Na pewno więc nie jest to tytuł dla fanów klasyki, ale dla nich Activision szykuje nowe, osadzone w realiach II wojny światowej Call Of Duty.
W trybie online podczas beta testów mogliśmy wypróbować jedynie dwa tryby: rywalizacja (4 na 4 graczy) na dwóch mapach – drugiej jako szybka gra, oraz Szturm (3 na 3 graczy) co stanowi jedynie wycinek tego, w co zagramy jesienią bowiem wydanie premierowe ma oferować ponadto choćby tzw. tryb najazdów w którym będą się ścierać 6‑osobowe zespoły czy areny PVP.
Oprawa graficzna
Choć pod względem grafiki najnowszej, drugiej części Destiny daleko do najładniejszego na PS4 tytułu z FPSów – Killzone: Shadow Fall to nikt na ten aspekt nie powinien narzekać. Zarówno tryb fabularny, jak i wszystkie udostępnione mapy online wyglądają zaskakująco dobrze – lokalizacje dopracowano, zadbano o detale. Mając w pamięci jak prezentowało się ubiegłoroczne Call Of Duty na wybranych mapach można się pozytywnie zaskoczyć. Poniżej kilka screenów wykonanych bezpośrednio na PS4 zarówno w trybie fabularnym jak i podczas rozgrywek online:
Oprawa audio
Oprawa audio jest moim zdaniem bardzo dobra. Dźwięki broni, otoczenia dobrano właściwie. Większość gier przechodzę korzystając z zestawu słuchawkowego z dźwiękiem przestrzennym - w grze także był on obecny i spisywał się bez zastrzeżeń. W wielu momentach decydował on o zwycięstwie tego, nie innego gracza. Destiny 2 niestety dostanie pełną polonizację – polskie menu i dubbing w grze. Udostępniony build był już niemal całkowicie spolonizowany poza jednym trybem, który wciąż posiadał oryginalne, angielskie audio. Niestety, o polskiej wersji językowej nie da się powiedzieć nic dobrego – dobrano tragiczne głosy co w połączeniu z „komiksowym” stylem nagrań tworzy okropne połączenie. Niestety nigdzie w menu gry nie znalazłem opcji zmiany języka gry i wszystko raczej wskazuje na to, że tak samo będzie w premierowej wersji gry. Oznacza to, że albo cieszymy się dobrym angielskim audio (dzięki wymuszeniu poprzez język systemu konsoli) i nie mamy nawet polskich napisów, albo słuchamy tragicznego dubbingu do którego możemy sobie włączyć polskie napisy. Sytuację ratuje tylko to, że w grach tego typu ostatnie czego potrzebujemy to polonizacja, więc bez większej straty będzie można przełączyć się na angielską wersję językową.
Tryb online - szturm z oryginalnym audio:
i Szybka gra online już spolonizowana:
Podsumowanie
Udostępniona przez Activision beta pokazuje, że choć z jednej strony Destiny 2 nie jest w żaden sposób rewolucyjną grą, to może się podobać. Od strony graficzno- dźwiękowej jest całkiem dobrze, tryby sieciowe potrafią wciągnąć na wiele godzin, a szykowana opowieść zapowiada się naprawdę ciekawie i powinna wciągnąć przynajmniej na te 5‑6h. W osiągnięciu zadowalającej sprzedaży zapewne pomoże też powrót serii Call Of Duty do korzeni bowiem wbrew powszechnemu w sieci narzekaniu jest spore grono fanów wojen w przyszłości, jet‑packów i skakania po ścianach;) Czy kupię? na premierę raczej nie, ale wczesną zimą, głównie dla fajnego singla jak najbardziej.
Wykorzystane screeny i filmy wykonałem za pomocą funkcji share konsoli PS4.