Kurger&Matz do biznesu? Czemu nie
Testując tablet Kurger&matz byłem ciekaw tak na prawdę dwóch kwestii. Jak wypada jakościowo polski produkt na tle innych marek oraz jak spisuje się nowe dziecko Intela czyli procesor Core M. W obu tych kwestiach byłem bardzo zaskoczony rezultatami.
Obecna edycja testów jest nastawiona na biznesowe wykorzystanie urządzeń i w pod takim kątem testowałem otrzymany tablet. Od segmentu biznesowego wymaga się nieco więcej niż w półce konsumenckiej. Sprzęt ma być przede wszystkim niezawodny i gotowy do działania w każdych niemal warunkach.
Konstrukcja
Sama jakość wykonania tabletu to duży plus. Wszystkie elementy są dobrze sprasowane, nic nie trzeszczy i nie ugina się. Na biurku tablet z dołączoną klawiaturą zachowuje się bardzo stabilnie, Wysuwana podpórka odgina się z wyczuwalnym oporem, co gwarantuje, że urządzenie nagle nie przewróci się. Praca na kolanach jest również możliwa, choć komfort jest nieco mniejszy. Jednak o tym, że da się z nim pracować w takiej pozycji niech świadczy fakt, że pisząc ten tekst siedzę sobie w wygodnej kanapie z kubkiem gorącej kawy i tabletem na kolanach. Pisanie na klawiaturze jest bardzo komfortowe, a to zasługa zarówno dużych klawiszy, zbliżonych wielkością do tych jakie znajdują się w laptopach jak i stabilnej i sztywnej konstrukcji klawiatury. Żeby jednak nie było tak różowo spore zastrzeżenia mam do touchpada, który ze względu na swoje miniaturowe rozmiary nie nadaje się praktycznie do użycia. Mimo, że obsługuje on gesty, to o wiele łatwiej i szybciej pracuje się wykorzystując dotykowy ekran. Na szczęście pełne gniazdo USB pozwala podpiąć myszkę nie bawiąc się w żadne dodatkowe przejściówki.
Biznesowy system – tylko Windows 10
Jeśli szukamy urządzenia do biznesu nie ma sensu rozglądać się z produktami z Androidem cz iOSem. Tak na prawdę tylko produkty z W10 na pokładzie są w stanie zapewnić komfort i kompatybilność. Większość oprogramowania biznesowego powstaje tylko na platformę Microsoftu. Ja sam w racy używam programów firmy InsERT, które dostępne są tylko na system Windows. Kolejnym argumentem jest powszechnie używany w warunkach biznesowych pakiet Office. To prawda, że istnieją odpowiedniki na systemy z nadgryzionym jabłkiem i zielonym robotem , ba nawet sam Microsoft wydaje swój pakiet na te platformy. W warunkach biznesowych wymagana jest jednak pełna zgodność i kompatybilność oprogramowania, i tylko desktopowa wersja Office’a daje ten przywilej.
Wydajność
Ta kwestia zastanawiała mnie najbardziej. Po dość skrajnych opiniach i dyskusjach na temat procesora Core M byłem bardzo ciekaw jego możliwości. Czy bardziej mu z kultura pracy do procesorów Atom czy może serii i3 czy może nawet i5. Mam to szczęście, ze mój już wysłużony laptop Asusa wyposażony jest w 3 generację procesora i5, natomiast tablet Dell Venue 8 Pro, którego używam na codzień ma wbudowaną jednostkę Intel Atom. Wszystkie maszyny działają na tym samym systemie Windows 10 wraz z najnowszą aktualizacją. Mogłem więc porównać nowy procesor z innymi układami.
Testy, które wykonałem, tylko potwierdziły moje obserwacje. Intel Core M bije na głowę Atoma i jest tylko o ok. 30% wolniejszy od mojego i5. Tak na prawdę Kruger pod względem wydajności jest pełnoprawnym laptopem. Wydajna praca jest możliwa nie tylko z pakietem Office i otwartymi wieloma kartami przeglądarki internetowej ale z programami pochłaniającymi o wiele więcej zasobów systemowych. Jako fotograf amator nie mogłem przegapić okazji i nie zainstalować np. Lightrooma. Ten, kto go używał, wie że dość mocno pochłania on zasoby sprzętowe. Core M pokazał jednak swoją klasę i zarówno poruszania się po interfejsie, jak i edycja zdjęcia odbywała się bardzo szybko i bez jakichkolwiek zacięć. Dopiero proces konwersji zdjęć z formatu RAW na JPEG pokazał, że tam gdzie główną znaczenie odgrywa taktowanie procesora, Core M przegrywa z procesorami serii i5.
Urządzenie jest jednak na tyle wydajne, że dla większości osób mogłoby się stać głównym komputerem domowym czy biznesowym.
Wnioski
Po dwóch tygodniach testów Kurger&Matz doszedłem do kilku wniosków. Po pierwsze Intel stworzył świetny układ, który umożliwia płynnie przejście ze świata tabletów do laptopów i pozwala producentom tworzyć bardzo ciekawe urządzenia, które są na tyle wydaje, że nadają się nie tylko do konsumpcji treści, ale też bardziej profesjonalnym zastosowań. Do drugie Edge 1611 to bardzo udane urządzenie, które warte jest swojej ceny ( w momencie pisania tego artykuły wynosiła ona 1799 zł). Po trzeciej po początkowym sceptycznym nastawieniu, coraz bardziej podoba mi się idea urządzeń hybrydowych i wydaje mi się, że w niedalekiej przyszłości mój klasyczny laptop i tablet zostaną zastąpieni w jedno urządzenie o podobnej konstrukcji co Kruger&Matz EDGE 1161.