Apple. Historii ze sklepami ciąg dalszy. Otworzyli w Chinach, zamykają poza nimi
Wczoraj mogliście przeczytać na dobrychprogramach o ponownym otwarciu wszystkich 42 sklepów Apple na terenie Chin, które najpierw zamknięto na początku lutego w obawie przed koronawirusem. Prezes Tim Cook przekonywał, że to dobry znak. Dzisiaj, trochę nieoczekiwanie, spółka wydała inne ogłoszenie w związku ze swoimi sklepami.
14.03.2020 09:06
Apple powiadomił, że aż do 27 marca wszystkie sklepy Apple Store pozostaną zamknięte. Za wyjątkiem tych znajdujących się na terenie Chin. – Musimy zrobić absolutnie wszystko, aby przeciwdziałać Covid-19 – skomentował krótko prezes firmy, Tim Cook.
Przy czym mowa tu o sklepach istotnie prowadzonych przez firmę Apple, a nie takich jak znane w Polsce punkty iSpot czy Cortland, które działają ze statusem tzw. autoryzowanych resellerów. Nad Wisłą oficjalnego Apple Store'a nie ma, co jednak nie oznacza, że zrobimy w tym momencie iZakupy. Rząd zadecydował, aby do odwołania zamknąć wszystkie sklepy w galeriach handlowych, które nie oferują produktów pierwszej potrzeby, a więc także sklepy z elektroniką.
Oprócz zamknięcia sklepów, zarząd Apple'a obiecuje zagospodarować 15 mln dol. na rzecz walki z wirusem SARS-CoV-2 i zatroszczyć się przy tym o własnych pracowników. Środki trafią do organizacji charytatywnych i funduszy zapomogowych na całym świecie.
Z kwestii organizacyjnych – konferencja WWDC 2020 nie zostaje odwołana. Zgodnie z planem odbędzie się w czerwcu, aczkolwiek wyłącznie w trybie zdalnym.