Autonomiczny samochód złamał przepisy: rozpoznał zakaz, ale nie zareagował
Jeszcze kilka lat temu słyszeliśmy śmiałe zapowiedzi, że już około 2020 roku na publicznych drogach pojawią się autonomiczne samochody, w których prowadzeniem zajmie się komputer. Mamy spore wątpliwości – na samochody autonomiczne jeszcze trochę poczekamy. Doszło właśnie do kolejnej wpadki. Auto prowadzone przez komputer przejechało na czerwonym świetle.
23.05.2018 | aktual.: 24.05.2018 11:45
Autonomiczne samochody testowane są już na publicznych drogach i niestety, coraz częściej słyszymy o kolejnych wpadkach niedoskonałej elektroniki. Samochód Ubera śmiertelnie potrącił kobietę, co zmusiło firmę do chwilowego wstrzymania testów floty pojazdów sterowanych przez komputer. Inżynier Apple zginął w Tesli, co prawda wyposażonej wyłącznie w systemy wspomagające kierowcę, ale wypadek także pokazał jak jeszcze wiele pracy przed inżynierami.
Bloomberg informuje o kolejnej wpadce autonomicznego samochodu. Na pokazie dla prasy, zorganizowanej przez firmę Mobileye, należącą obecnie dla Intela, pojazd nie zareagował na sygnalizację świetlną. Przejechał na czerwonym świetle, doprowadzając do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Nikomu nic się nie stało, chociaż zaskakuje brak reakcji ze strony osoby nadzorującej systemy autonomiczne. Na materiale wideo nie jest widoczna próba zatrzymania pojazdu. Przejechał on całe skrzyżowanie, które na szczęście było wówczas puste.
1/ This is a #Mobileye autonomous car, in a test drive yesterday, failing to stop at red light - and going straight ahead. The company, bought last year by Intel for 15bn dollars, invited @news10 tech correspondent, @TalShorrer, to show him the car's abilities. (cont.) pic.twitter.com/R1FivtKQpr
— ????? ??? (@news10) 17 maja 2018Dyrektor generalny Mobileye, Amnon Shashua powiedział, że winne były bezprzewodowe nadajniki w kamerach dziennikarzy, które zakłóciły prawidłowe funkcjonowanie systemu. Komputer wykrył czerwone światło, ale z podjęciem decyzji o zatrzymaniu pojazdu, czekał na sygnał zwrotny z transpondera umieszczonego w sygnalizacji świetlnej. Ze względu na zakłócenia nie otrzymał odpowiedzi, więc postanowił jechać dalej. Zachowanie takie jest błędne i jak dodaje Amnon Shashua, zostało to już skorygowane. Zmodyfikowany został również sprzęt, aby stał się bardziej odpornym na zakłócenia elektromagnetyczne. Testy aut nie zostały przerwane i będą dalej kontynuowane.
Warto zauważyć, że flota autonomicznych pojazdów Mobileye testowana jest w naprawdę trudnych warunkach. Jeżdża one po Jerozolimie, w której wielu kierowców nie postrzega znacznej części przepisów drogowych, doprowadzając do nietypowych sytuacji na drogach. Co więcej, pojazdy wyposażone są wyłącznie w kamery, których zadaniem jest badanie otoczenia wokół samochodu. Firma nie zdecydowała się na radary i lasery.
Technologia opracowywana przez Mobileye ma być bardzo obiecująca. Firma została kupiona przez Intela za 15 miliardów dolarów w zeszłym roku. Zainteresowanie opracowanymi systemami wyrażają już koncerny motoryzacyjne, w tym BMW i Fiat Chrysler Automobiles. W wersji produkcyjnej raczej nie znajdą się wyłącznie kamery, firma Mobileye podkreśla, że po pomyślnych testach, prawdopodobnie doda również lasery, aby zapewnić dodatkowy poziom bezpieczeństwa.
Z sygnalizacjami świetlnymi problem mają już sprzedawane samochody z 2 i 3 poziomem autonomiczności. Owszem posiadają systemy wspomagające poruszanie się w korkach i zatrzymują się na światłach, ale wyłącznie pod warunkiem, że jeśli przed nim znajduje się drugi samochód. Jeśli nie będzie żadnego pojazdu, to komputer nie podejmie nawet próby zatrzymania się, przejeżdżając na czerwonym świetle.