Bill Gates: Wykorzystanie do logowania Ctrl+Alt+Del było błędem
Na kanale YouTube Uniwersytetu Harvarda opublikowany został wywiad z Billem Gatesem, jednym z najsławniejszych studentów tej uczelni, którzy jej nie ukończyli. Poza wspomnieniami ze studiów, podczas których Gates uczęszczał na kursy, na które nie był zapisany i rozważaniem, co by było gdyby jednak studia ukończył, poruszony został oczywiście temat działalności charytatywnej, Microsoftu i systemu Windows. Historię życia Gatesa można poznać z wielu źródeł, ale wywiad mimo tego jest wart uwagi… zwłaszcza w okolicy 16. minuty.
26.09.2013 21:49
Microsoft obecnie ma rezerwę gotówki, która pozwoli opłacać wszystkich pracowników przynajmniej (!) przez rok. Takie założenie przyświeca zarządowi firmy od pierwszych dni jej istnienia — Gates zawsze lubił mieć takie zabezpieczenie, zwłaszcza po doświadczeniach z szybko bankrutującymi klientami z początków istnienia firmy. Jako że od pierwszych dni Microsoft był zorientowany na oprogramowanie, nie musiał budować fabryk, miał relatywnie niewielkie koszty utrzymania, a jego produkty znajdowały się na każdym komputerze Apple ][, IBM czy Commodore. Pierwsze 5% firmy zostało więc sprzedane za milion dolarów inwestorowi tylko po to, aby ktoś doświadczony dołączył do zarządu i udzielał dorosłych rad. Wtedy przyłączył się do Microsoftu David Marquardt, do dziś związany z firmą. Gates wspomniał także o tym, że od początku przekonywał swoich znajomych z Apple’a, że powinni licencjonować swoje oprogramowanie innym producentom sprzętu. Na dowód, że jest to dobra droga, podał przykład niezwykle popularnych systemów Windows i Android. Steve'a Jobsa wspominał także przez pryzmat negocjacji… czego Apple bez niego nie potrafił załatwić przez rok, z Jobsem ustalali w 3 dni.
Media zwróciły jednak uwagę przede wszystkim na wypowiedź Gatesa dotyczącą kombinacji Ctrl+Alt+Del, używanej do logowania się do kilku wersji systemu Windows. Dlaczego, kiedy chcę włączyć swoje programy, muszę używać trzech palców? Czyj to był pomysł? — zapytał wprost prowadzący wywiad David Rubenstein.
Gates wyjaśnił, że według ówczesnych założeń, po włączeniu komputera, zanim użytkownik poda swoje hasło, powinien zrobić coś z klawiaturą, co na bardzo niskim poziomie prześle do systemu żądanie pokazania właściwego okna logowania. Był to sprzętowy sygnał gwarantujący, że naprawdę wywołana zostanie odpowiednia funkcja systemu, a nie podejrzane okienko, wyglądające jak okno logowania, ale tylko podsłuchujące wpisane hasła. Microsoft chciał dostać do tego jeden przycisk na klawiaturze IBM PC, ale IBM się na to nie zgodził.
Odpowiedzialny za wynalezienie skrótu Ctrl+Alt+Del jest David Bradley, projektant oryginalnego IBM PC, który wykorzystał tę kombinację jako awaryjną sekwencję ponownego uruchomienia komputera. Wybrał ją dlatego, że klawisze są dostatecznie daleko od siebie, aby niemożliwe było ich przypadkowe wciśnięcie. Skrót powstał tylko na potrzeby konstruktorów i początkowo nie był udokumentowany. W 20. urodziny tej maszyny powiedział, że owszem, wynalazł ten skrót, ale to Bill Gates sprawił, że stał się tak rozpoznawalny. Stało się tak dzięki możliwości ponownego uruchomienia maszyny, która wyświetliła Blue Screen of Death, co było plagą na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Kilka lat później Bradley przyznał, że nie ma pojęcia, dlaczego Microsoft potem wykorzystał właśnie ten sygnał jako wywołanie ekranu logowania. To był błąd — przyznał w czasie wywiadu na Harvardzie wyraźnie zmieszany Bill Gates.
Gates wspomniał także, że za młodu nie wierzył w odpoczynek i nie wierzył w urlop. Dopiero po poznaniu swojej żony porzucił fanatyzm i uwierzył w wakacje… w dużo wakacji.